Podsumowujac ten film, nie spodziewalem sie rewelacji po Prometeuszu, jednakze musialem go obejrzec zeby sam wystawic ocene. Dzielo o debilach w kosmosie ze szczypta kina SF, duzo niepotrzebnych zapchaj-dziur po to zeby zrobic 2h czegos o niczym. Nie rowiniety motyw Enginersow, ale wiemy kto z kim chodzi :) Budzet 97mln a CGI Aliena gorsze od tego ktore widzielismy w Jurajskim Parku w '92. Pan Ridley powinien wiedziec kiedy ze sceny zejsc.