Myślałem, że tylko czworonogi mają upodobanie w pogoni za własnym ogonem. Okazuje się, że Pan Ridley Scott, również.
Nawet nasze ulubione danie podawane codziennie może nam obrzydnąć. Momentem najbardziej przerażającym w tym filmie jest zakończenie sygnalizujące, że ciąg dalszy nastąpi.