Chwytam się za głowę widząc ile osób krytykujących ten film źle zinterpretowało to, co się w nim dzieje. Wielu oglądających narzeka na to, że Obcy Przymierze całkowicie zepsuł ogrom intrygi związanej z powstaniem Obcego a nie zwrócili oni uwagi na fakt, że David nie stworzył Obcego. Jaja Obcego już były na Planecie z Prometeusza co wyklucza stwierdzenie jakoby David był ich "plantatorem". Możliwym jest, że wcześniej w historii Obcy już istnielu lecz z niewiadomych względów zginęli bądź umarli z przyczyn bliżej nieznanych. To, co w Przymierzu robi David to doskonalenie już istniejącego gatunku. Zebrał to, co znalazł by odtworzyć gatunek Obcych i stworzyć nowe podgatunki podtrzymując tym samym ich życie. On nie tworzy, lecz doskonali.
Dużo ludzi krytykuje film coć nawet go nie widzieli :-) Ale krytykują bo inni tak robią ...spotkałem się już kilka razy ,że rozmawiam z kimś kto biadoli na film a nie wie o co w nim chodzi :-) Dla mnie film rewelacyjny - tyle w temacie
Dokładnie tak jest :) Film naprawdę niedoceniony. Co prawda ma kilka nielogicznych momentów ale nie uważam, by całkowicie psuły film.
każda część obcego ma śmieszne niedociągnięcia ale jest to kino na którym dobrze się bawię a nie tak jak inni oglądają by znaleźć błędy w filmie...a to źle że wyszli ze statku bez hełmów....a to znów nudna głowna aktorka...a to robot głupi zrobił obcego i te ciągłe beczenie jest beznadziejne...Ridley miał taką wizję i tak to wyszło..mnie się podoba jak zwykle wszystko w filmie jak w poprzednich a inni niech beczą sobie dalej heh wszystkim nie dogodzi
Otóż to. Nie rozumiem doszukiwania się logiki w filmach SF/Horror gdzie to głównie głupota bohaterów pcha fabułę do przodu. Dla mnie najważniejsze by dobrze się oglądało film. Nie zwracam uwagi na jakieś szczegóły takie jak właśnie np. Brak założonych hełmów w Przymierzu. Takie coś by przesłoniło mi cały film i zamiast na filmie skupiałbym się na niedoróbkach które nie są przecież centralną osią filmów. Czasem ludzie na siłę szukają błędów by mieć za co zbesztać film który im się nie podoba.
Szczegóły? Chłopie na siłę szukają błędów? Przecież ludzie przedstawieni w tym filmie byli kompletnymi debilami. To już nie jest czepialstwo - oglądając ten film łapałem się za głowę patrząc co ci ludzie tam wyczyniają.
Rozumiem że czasem trzeba to zrobić żeby popchnąć fabułę ale na Boga, tutaj Scott robi z widzów kompletnych idiotów
Jak już wspomniałem wcześniej. Nie warto szukać mądrych bohaterów w filmach SF czy horrorach. Zwykle bohaterowie tych filmów są właśnie głupi. Nie myślą logicznie. Np. W wielu horrorach bohater jedzie sobie na cmentarz. O północy! To tylko jedno z wieluuuu głupich zachowań w tego typu filmach. Głupi bohaterowie to podstawa horrorów i SF.
Oni nie są po prostu głupi. Ich idiotyzm w tym filmie przekracza wszelkie granice dobrego smaku i zachowują się jak kompletne bezmózgi a nie astronauci z misji kolonizacyjnej. Serio oglądając to poczułem się urażony że reżyser uznaje lud który to ogląda za taką ciemną masę. Nie mówię że to tragiczny film, bo nim nie jest.
"Głupi bohaterowie to podstawa horrorów i SF."
Nie, głupi bohaterowie to podstawa słabych horrorów i SF.
Cóż, skoro tak lubisz to twój gust. Ale nie mów proszę że film jest niedoceniony bo w pełni zasługuje na tą ocenę.
Wymień mi więc proszę dobre horrory, w których bohaterzy zachowują się racjonalnie i postępują logicznie. Zaczekam.
mówisz ,że tutaj mamy doczynienia z głupimi ludzmi ale nie są to Marines tylko ludzie ,którzy chcą skolonizować planetę...Normalni ludzie ,którzy znają się na innych rzeczach a nie na zabijaniu obcych form życia. To ,że skafandrów nie mieli to wcale nie byli głupi bo matka na statku im powiedziała ,że powietrze jest lepsze jak na ziemi...wszystko wskazywało na to ,że planeta jest spokojnie dla ludzi...nikt nie myślał o obcych tak jak ty przed telewizorem..spójrz na to z tej strony. W starch częściach wcale ludzie nie byli mądrzejsi od tych z covenant...część 1 - wszyscy giną ..statek już prawie wybucha a Ripley poszukuje kota :-) śmiech na sali....część 2 - wyćwiczeni Marines giną jak muchy jeden po drugim mimo ,że są przygotowani na takowe misje :-) i tak dalej i tak dalej ....jeśli chodzi o Covenant to bardzo dobrze ,ze nie wyszli w skafandrach bo wreszcie poszli o krok dalej i pokazali coś innego. Jeśli reżyser znów pokazałby wszystko to co było już w jego filmach (Obcy i Prometeusz) to też ludzie by psioczyli ,że już to było i że brak im pomysłów...Dostaliśmy takową wizje rezysera i jak dla mnie wypadło super...Byłem wbity w fotel w kinie i nie wyobrażam sobie patrzenia na film i szukania czego oni tam źle nie zrobili..od samego początku wiadomo jest ,że załoga będzie ginęła no ale te skafandry były najważniejsze :-D gdyby założyli te skafandry to bankowo by się uratowali :-D widziałem jeszcze czepialstwo na odrosty Dawida...Faris ,że panikowała za bardzo przy narodzinach pierwszego neomorfa...Wątek gejów - to to dosłownie tak bolało wszystkich jakby ktoś ich zmuszał do oglądania porno gejowskiego hehe porażka ... no i ja też jestem ciekaw jakie kolega widział horrory gdzie wszyscy aktorzy postępują logicznie :-) jest to kino rozrywkowe gdzie zawsze się znajdą głupie momenty tylko ,że jednym te momenty pasują a drugim nie...Covenant dla mnie to Mistrzostwo..tyle w temacie jeśli o mnie chodzi