na kolejną część. Jeśli ta seria ma być prequelem Obcego to może trzebaby wyjaśnić los kolonistów i Dawida (Waltera) po wydarzeniach w Przymierzu. Już mam mętlik. Czy bohaterowie Obcego ósmego wylądowali na planecie, którą opuścił Dawid z Dr. Shaw? A statek, który odkryli w pustynnym terenie to ten sam, który spadł w Prometeuszu? Dawid twierdzi, ze stworzył Obcego, ale już w Prometeuszu pod koniec filmy mamy jego hybrydę stworzoną przez twórców, która ,,rodzi się,, w kapsule. Oby staruszek Scott dokręcił kolejną część, bo zostaną tylko domysły.
Ciężko powiedzieć, ale jest to dość mocno prawdopodobne. W pierwszym Obcym po wejściu na statek załoga Nostromo natknęła się na szczątki Inżyniera siedzącego w fotelu z działem, który miał dziurę po obcym, z kolei w końcówce Prometeusza widzieliśmy jak olbrzymi twarzołap "zapładnia" inżyniera. Mógł on dotrzeć na statek i chcieć wystrzelić w kierunku Ziemi, żeby zniszczyć planetę i ludzi, ale nie zdążył, bo wykluła się królowa, która złożyła jaja czekające na Nostromo. Pozostaje jeszcze jedna zagadka - w 8 Pasażerze załoga w końcu zorientowała się, że sygnał, który odebrali to informacja, żeby trzymać się z dala od LV-426, nie pamiętam, czy pojawiło się to w Prometeuszu, ale można założyć, że sygnał był nadawany z kapsuły ratunkowej, a nadała go Shaw.
Jeśli moja teza jest prawdziwa, to Prometeusza samodzielnie można uznać za prequel Obcego, natomiast Przymierze to już dalsze odcinanie kuponów.
Co do kolejnej części - nie zdziwiłbym się, że będzie wyglądało to tak jak w Aliens: założono kolonię, szalony David doprowadził do jej zniszczenia przez obcych, wysłano misję ratunkową z oddziałem Marines, przylatują, dostają po dupie od Obcych, nawiązują kontakt z Daniels, okazuje się, że w koloni jest królowa, którą ostatecznie zabijają. Wszyscy myślą, że pozbyli się Obcego na dobre, ale w ostatniej scenie jest powrót na planetę z Prometeusza, w której z inżyniera wykluwa się kolejna królowa i wszystko jest jasne.