W dwójce Elizabet Shaw odwiedzi planetę Inżynierów, trudno przed premierą rozprawiać nad tym co tam ją czeka. Ale mam pomysł na część trzecią.
Zakończenie trylogii Prometeusza powinno zamykać całkowicie sagę o Obcych. Otóż Shaw w jakiś sposób przekonała Inżynierów że ludzie nie są zagrożeniem. Potem opuszcza ich planetę i na skutek paradoksu czasowego Shaw przybywa na Ziemię w czasie na kilka lat po zakończeniu "Resurrection", spotyka Ellen Ripley i razem stawiają czoła zagrożeniu - Obcym i korporacji USM (właścicielom statku "Auriga" z Obcego 4) Korporacja odkryła planetę na której są jeszcze Obcy i próbuje zdobyć kilka sztuk do badań i hodowli. Shaw i Ripley próbują sabotować ten plan (powinien do nich jeszcze dołączyć Johner grany przez Rona Perlmana) jednak mają małe szanse. Sytuację ratują Inżynierowie którzy w ostatniej chwili w swoich słynnych "latających rogalach") rozprawiają się z Obcymi i Korporacją USM.
Myślałem też żeby wprowadzić nietypowy "wątek romantyczny" - pierwszy przypadek "cybernetycznego" uczucia między Davidem który towarzyszy Shaw i Call która towarzyszy Ripley. Tylko nie wiem czy istnieją takie metody charakteryzacji, które odmłodziłyby Winonę Ryder.
To tylko moje fantazjowanie, ale Rapace i Weaver w jednym filmie o Obcym - cóż to za spotkanie pokoleń by było!
W trójce android powinien przylecieć z głowo Shaw (żywo) dzięki super mocnym kremom przeciwzmarszczkowym od inżynierów, a sam powinien być w ciąży z inżynierem( wiadomo w tym filmie są tylko inżynierowie płci męskiej czyli geje) w dodatku ciąża powinna być zanieczyszczona dna obcego oraz samej Shaw, na ziemi powinien przylecieć do polski zdziwić się mocno jaka to dziwna planeta, następnie android powinien wejść film web przeczytać to wizje i z wrażenia urodzić kota który będzie z porucznik Repley na nostromo w obcym 1.Proste
Fajny pomysł na scenariusz trzeciego Prometeusza ale zapomniałeś o jeszcze jednej ważnej osobie z Alien 4 czyli androidzie Call, która walnie przyczyniła się do ucieczki klona Ripley oraz części załogi Betty, która przeżyła . Jednak wątpliwe, żeby Scott zdecydował się na tego typu rozwiązanie.
Dlatego wspomniałem też o Winnonie Ryder i o Johnnerze granym przez Rona Perlmana. Z załogi Betty przeżył jeszcze Vriess, ale on, dla swojego dobra, powinien raczej pozostać na Ziemi.
Przede wszystkim SJ został zmieniony z tego co znamy w Nostromo. Prometheus to już inna wizja SJ, tzn. "kosmita w skafandrze". W Nostromo jest to wyraźnie inny gatunek, jak mówi jeden z członków załogi Nostromo - "Jakby wyrosło z fotela", "Ma wygięte żebra na zewnątrz, jakby coś się wydostało z wewnątrz" No i kręgosłup z przodu łączący głowę z moskiem klatki piersiwej. Widać wyraźnie z punktu widzenia budowy anatomicznej, że w oryginale to nie jest skafander, a wyraźnie sugeruję na budowę/tkankę organiczną ;p Jeżeli więc Scott będzie dalej powierzał kontynujację swojego "dzieła" innym, to scenariusz może być równie debilny jak Prometeusz 1 i dlatego też, po 2ce nie spodziewam się czegoś innego jak kolejnej porcji ekranizacji majaczeń ramola i spółki ;p
Zauważyłem też że zmniejszono jego wzrost. W Alienie jest wyraźnie większy, ma ok. 4m, a w Prometeuszu ok. 2.5.
Przyznaję, niemniej to jest anomalia, może powstały dwa modele w dwóch różnych rozmiarach, albo to zależy od montażu sceny. Raz więc mamy postać monstrualnych rozmiarów, potem gdy załoga jest tuż przy fotelu SJ gigant mocno się skurczył ;p Oczywiście oba ujęcia dotyczą tego samego filmu z 79 roku ;p
Neill Blomkamp ogłosił, że nakręci piątą odsłonę serii "Obcy" z udziałem Sigourney Weaver, którego akcja będzie rozgrywać się po wydarzeniach z filmu "Prometeusz 2".
Serio? W końcu Prometeusze to prequele a Ripley i Hicks nie powrócą ot tak z dupy.
http://naekranie.pl/aktualnosci/neill-blomkamp-oficjalnie-za-kamera-filmu-obcy-5
http://naekranie.pl/aktualnosci/obcy-5-michael-biehn-oficjalnie-powraca-do-roli- hicksa