Przynajmniej pod kątem logiki zachowań i ciekawego podejścia do zachowania podstawowych zasad bezpieczeństwa i higieny.
Moim zdaniem - trzy największe kretynizymy:
a) wyłażenie na obcą planetę bez żadnej odzieży ochronnej, bez kasków, bez osłon. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie sytuacji, w której jakakolwiek załoga mogłaby się tak zachować.
b) Zaglądanie do jaja Obcego, bo przecież dziwaczny, android - który przed chwilą rozpaczał po zastrzeleniu jednego z nich!!! - powiedział, że to zupełnie bezpieczne.
c) Branie na taką misję pilota, który wpada w niewyobrażalną PANIKĘ na widok zakażenia na obcej planecie i w efekcie rozwala statek. Ja rozumiem, że nie każdy to Ripley, ale without przesada. Ktokolwiek się przejmował tym, kto jest odpowiedzialny za misję, czy wystarczyło się zapisać na listę?