Na stronie oficjalnej pojawił się poster i data premiery filmu ? Nie wiem czy to oficjalne czy fan art. Jestem fanem całego uniwersum związanego z obcym, więc can't wait ;]
Człowieku, nie można być fanem uniwersum Obcego i lubić "Prometeusza".
Przecież ten film jest obrazoburczy. Żywa kpina z Obcego.
K..wa, jak jest fanem uniwersum to znaczy, że będzie oglądał, przeglądał, badał, szperał WSZYSTKO co ma związek z tym uniwersum. Nawet głupie fan arty rysowane przez nie wiadomo kogo.
Tym bardziej będzie oglądał i interesował się FILMEM, który jest zrobiony przez gościa który uniwersum obcego ZAPOCZĄTKOWAŁ! I próbuje powiedzieć skąd to się wszystko wzięło.
K..wa!
Ja nie powiedziałem, że ma filmu nie oglądać. Proszę nie nadinterpretować mojej wypowiedzi.
Jestem ogromnym fanem Obcego. Maniakiem wręcz.
Prawdopodobnie nie ma dnia, żebym nie pomyślał o tych filmach chociaż przez chwilę.
Mój intelekt i wieloletnia miłość do dzieł związanych z Obcym, nie pozwala mi jednak tolerować Prometeusza.
Nikomu nie mogę zabronić tego filmu, ale postaram się otworzyć oczy innym jeżeli będzie trzeba. ;)
To, że Tobie się nie podoba to nie znaczy że innym tez ma się nie podobać. Ja szanuję to, że tobie nie przypadł do gustu wiec Ty nie wciskaj na siłę komuś swojego widzimisię. Uwielbiam serię OBCY i PROMETEUSZ też mi się podoba i czekam na drugą cześć.
Nie uważasz, że Prometeusz to jednak za mało, żeby dorównać klasyce jakim jest Obcy?
Prometeusz to niezłe kino sci-fi, ale czy na pewno akceptujesz przerośniętego kalmara jako genezę wspaniałej bestii jaką jest ksenomorf stworzony przez H.R. Gigera?
Podobała Ci się kreacja Weylanda, starszej osoby którą zagrał młody aktor ewidentnie oklejony tworzywem sztucznym,
co nadało komicznego wydlądu tej postaci?
Jesteś zadowolony, że tajemnicza postać z "Ósmego Pasażera Nosromo" okazała się łysym, przerośniętym albinosem, zamiast mityczną bestią?
Podoba Ci się Deacon?
Ja jestem na nie przy każdym z powyższych aspektów. Ten film nie jest dla ludzi, którzy mają jakieś pojęcie o pierwszych filmach z Obcym, o biologii, czy ogólnie pojętej logice. Wiem, że nie wszystko trzeba brać śmiertelnie poważnie, ale "Prometeusz" to obraza dla Obcego.
Masz prawo lubić ten ochłap pod którym podpisał się niepotrzebnie Ridley Scott, chętnie poczytam co Ci się podobało w tym filmie, bo mi jako fanowi Obcego podobało się w nim niewiele.
Jak ktoś nie zna uniwersum Obcego, to może się mu spodobać, ale dla fana serii Prom1 to ułomny krewny, o którym by się chętnie zapomniało...
Oczywiście jakimś cudem są osoby, które lubią Obcego i to też im się podobało, ale to są jakieś dziwaczne przypadki, które jedynie lubią pierwsze filmy a nie są fanami... Inaczej tego nie potrafię wyjaśnić...
Nie wiem jak wyjdzie 2 ale jeszcze daję mu szansę, 1cz to max 5/10 przy dobrych chęciach, bo choć scenariusz leży to zdjęcia piękne...
Chociaż na stołku scenarzysty widział bym kogoś z większym dorobkiem, bo trzeba posprzątać po 1 i sensownie wszystko odkręcić. Ciężko, więc nie wiem czy Green to udźwignie...
Jak komuś podoba się Obcy 1 i mówi, że Prom1 to dobry film to co najwyżej po prostu lubi oba filmy i tyle. Dla mnie Alien (którego znam od dziecka i dla mnie to kultowy film) to absolutna rewelacja w swoim gatunku, a Prom to szumnie zapowiadany, acz paskudny skok na kasę. Dlatego ja się nie dałem oszukać pięknym zdjęciom i całkiem niezłej muzyce.
Niestety, to nie jest dobry film, bo scenariusz leży i kwiczy a obcy jest wepchany na siłę.
Po za tym, wszyscy wszędzie wszystkich oceniają, normalna sprawa. No chyba, że zatrzymałeś się na poziomie bełkotu pt "o gustach się nie dyskutuje".
O gustach jak najbardziej się dyskutuje, nie masz jednak prawa cudzych oceniać. Działanie takie jest co najmniej aroganckie ("przecież ja się lepiej znam, więc zmieszam ich z błotem"). Phi...
No tak… Szeroko posunięty krytycyzm, potrzeba narzucenia własnego zdania ponad wszystko inne a to z przekonania, że "ja wiem najlepiej i nie ma prawa nikt kwestionować mojej racji"… Sugeruję, byś stworzył własne - Tobie przynależne Uniwersum do którego absolutnie nikt nie będzie miał prawa wejścia i poczujesz pełny ekstatyczny stan zmieszany z organoleptycznym odczuciem spełnienia.
Zastanów się co i jak piszesz bo widzę, że jako ultras chełpiący jedynie swoje zdanie najpewniej nie potrzebujesz opinii kogokolwiek.
Jeszcze jedno zdanie z tych, którzy sądzą, że Obcy i Prometeusz to te same światy. Otóż nie - to nie są te same światy i dzieli je kilkadziesiąt lat powstania a w tym czasie szereg opinii, przemyśleń, czy zamierzeń tego samego reżysera ulega zmianom. Łączysz to co nieprzynależne sobie uznając 1 ponad drugie zaś ja pytam: po co?