Jestem wkurzony. Po tylu wymysłach o tych Space Jokeyach i o broni biologicznej, doskonałym organiźmie - reżyser zapodaje taka głupotę chce się wyć. Wychodzi na to, że android sam stwarza w ramach eksperymentów na swojej wybawczyni z Prometeusza taka bestię jak Alien. Zaprogramowano go na to ? Samoświadomość ? Rasa "Gigantów" którą ktoś niszczy czarną mazią - podstawą genetyczną dla Aliena... nie no bezsens. Motyw androida w 1 cześć był świetny bo nikt nie wiedział że on jest sztucznym załogantem. W kolejnych częściach wszyscy syntetycznemu ufają itp. ROZCZAROWANIE. P.s. nie uciekną od spin offów. Stety.