Dno i 5 metrów mułu. Chciałbym napisać jakiś sensowny komentarz, ale szkoda mi klawiatury marnować na komentarz odnośnie tego gniota. Liczyłem, że kontynuacja promka ukarze w szerszej perspektywie inżynierów i ich świat, że Shaw będzie miała możliwość na rozmowę z nimi, że poznamy co nimi powodowało.
A tu du*a. Przylatuje frendzel Dawid i ot tak zabija inżynierów, koniec tematu.
Napisać, że ten film rozczarowuje, to za mało. On wku***a!