Błagam Cię. Zobacz sobie jeszcze raz tego bambi-burstera z Obcego 3, ale tak teraz natychmiast i potem tu wróć.

Niby zawód i tak dalej, a dałeś 8.

A ja dałem 7, a czuję, że moje 7 to w moich standardach więcej niż Twoje 8. xD

Akurat CGI było bardzo dobre - to, że było odmienne od tego, co Ty uznajesz za słuszne, nie znaczy, że ono jest technicznie złe. Moim zdaniem było bezsprzecznie akurat najlepsze z całej serii i to nie tylko od strony technicznej ale też animacji.

W Prometeuszu Cgi bylo swietnie zblenderowane z obrazem ciezko bylo rozpoznac co jest cgi, a co nie. W Przymierzu niestety kulo w oczy. Od pierwszej sceny wylegu backbustera. W dzisiejszych czasach w filmach sf jak Life lub Grawitacja czy nawet glupie filmy o Avengers sa swietnie zrobione od strony technicznej w kwestii cgi. Jestem fanatykiem obcego Trylogia to moj the best long film of all time. Kazda czesc obejzalem po 100razy nawet Promka juz z 20cia. Chicialem, zeby ta czesc byla swietna, ale nie jest. Polegla na efektach kreatur i cienkim scenariuszu. Akcja w kosmosie to cienizna. Sory dalem 7 a nie 8. U mnie kazda gwiazdka cos oznacza tu zabraklo dobrego scenariusza, dobrego cgi kreatur oraz dobrych drugoplanowych rol. czyli 3 gwiazdki w dol. W promku nie przeszkadzalo mi to , ze nie bylo obcego. Pomysl byl swiezy i efekty cgi kreatur byly jak na moje oko doskonale. Ogladalem Promka w kinie w zeszlym tygodniu na maratonie i wszystko gralo. Moment zdezenia statkow mistrzostwo swiata. Tych dwoch glabow co sie zgobilo w tunelach pomine bo nie przeszkadza mi durne zachowanie postaci w Przymierzu. Moge to przelknac. Bardziej mi przeszkadza bez uczuciowa gra Billego kiedy stracil zone. Widac, ze gral kapitana ciote i to swietnie,ale jak byl taki niezbyt pewny siebie to tez by mogl dostac zalamania psychicznego po utracie bliskiej mu osoby. A tu nic. Swietnie zagral zgon. Jeden z moich ulubionych w serii o obcym, ale cgi ! kreatury bylo slaaabeeeeeeeeee.

Najciekawszym rozwiazaniem byl stan psychiczny Davida i to co sie stalo z Shaw. Uwazam, ze to jest swietny pomysl. Swietny pomysl na mroczny thriller sf niczym milczenie owiec lub siedem tylko w kosmosie, ale jest cienko niestety kreatorow nie poniosla fantazja tylko zerzneli poprzednie filmy i podali to w slabszej wersji. Chetnie zobaczyl bym Davida niczym Dr.Weira z ukrytego wymiaru. David jest mdly, a byla szansa na psychopate robota w serii o obcym. Zabraklo tez Geigera bo wnetrza mieszkan inzynierow to jakas mnichowa prostota jak na taki film sf.