Strasznie naiwna część serii, decyzje podejmowane przez załogę statku osadniczego transportującego 2 tys ludzi na poziomie osoby w wieku 21 lat. Dziury logiczne w rozumowaniu czyli scenariuszu. Załoga takiego transportowca sprawia wrażenie wziętej na zasadzie losowania, tragedia. Takiego gniota przepychanego kolanem na siłę żeby połączyć prometeusza z obcym się nie spodziewałem.
Cywilizacja która stworzyła ludzkość, statki międzygalaktyczne, technologie setki lat do przodu w porównaniu z ludzkością żyje w kamiennych tunelach i okrywa się pelerynami z grubego płótna no FAK ! kto to wymyśla?!
Totalne dno i porażka. Reżyser chyba się tylko podpisał pod tym gniotem i skasował czek! Chcę zwrotu za bilet do kina!!! :)
Fan SF