PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=665400}

Obcy: Przymierze

Alien: Covenant
2017
5,7 83 tys. ocen
5,7 10 1 83102
5,0 59 krytyków
Obcy: Przymierze
powrót do forum filmu Obcy: Przymierze

niby wszystko ok, jest moc, ale czegoś tu brakuje w porównaniu do poprzednich Alienów; bliżej tu do Prometeusza niż Aliena co ma swoje plusy i minusy; a tak na marginesie to kto się bzyka ni stąd ni zowąd pod prysznicem po tym jak poszła większość załogi w piach, przyjaciół, tylko po to żeby reżyser mógł nakręcić dobrą scenę (gdzie realizm życiowy)?. Te same zagrywki z otwieraniem włazu, to już było, nie mówie że nie ma nowych; Jeżeli porównywać ten film tylko pod kontem sf to do np. genialnego Inerstellara mu brakuje; a jeżeli porównywać do poprzednich Alienów to też mu brakuje, chyba klimatu i wyrazistej godnej podziwu Repley. Sam w sobie jako oddzielne dzieło jest poprostu dobre samo w sobie, ale w porównaniach już zastanawia

ocenił(a) film na 3
Marian_Zarypisty

Ten film to kalka 8 Pasażera...w dodatku w kiepskim wykonaniu: czyli mamy załogę statku, odebrany sygnał, lądowanie, szybki rekonesans planety, powrót z obcym na główny statek, walka w ładowni..finito. Do jasnej anielki przecież to już było i to wykonane milion x lepiej!!!! Czy naprawdę co niektórzy tego nie widzą?? Nie dziwota ,że Ridley zaserwował nam odgrzewany kotlet skoro większość widzów i tak nie pamięta 8 Pasażera :( Sigourney Weaver pewnie nie dowierza co tu się odwaliło

ocenił(a) film na 5
Amiga600

I bardzo dobrze ze to juz bylo. Moze byc milion razy jezeli jest podane w odpowiednio dobry sposob. Nie twierdze ze film jest jakis specjalnie wyjatkowy, ale jest dobry. Ma wieeele bledow i zaloga zachowuje sie hiperidiotycznie, jednak film ma swoje plusy najwieksze to wspaniale zdjecia i kretura obcego - swietne wykonanie.

ocenił(a) film na 3
Aretus

Prometeusz był świetny bo był inny. Nie starał się naśladować żadnej z części. Otrzymaliśmy zupełnie nowy, ciekawy wątek kreatorów, który mimo to zahacza o SpaceJokeya z Obcego 1. Szkoda jedynie, że ów jedyny ocalały kreator był straszne wrogo nastawiony do gości. Może miał powód? Liczyłem, że się tego dowiemy. W Przymierzyu praktycznie niczego się nie dowiedzieliśmy. A skoro film nie niesie ze sobą żadnego przesłania to czy może być filmem dobrym pomijając efekty?

ocenił(a) film na 5
Amiga600

Prometeusz byl kiepskim filmem, a watek Inzynierow najslabszym w tym obrazie. Dobrze ze nie byl kontynuowany w Przymierzu. Chyba wyszedlbym z kina gdybym mial dluzej ogladac te smieszne silikonowe istoty zupelnie obdarte z tajemnicy jaka nam zaserwowano w pierwszmy filmie z serii.

ocenił(a) film na 3
Aretus

Jak widać nie da się wszystkich pogodzić :) chociaż..może kolejna część tak zrobi.

ocenił(a) film na 5
Amiga600

No nie da sie. Ja jestem z pokolenia ktore "Obcy- osmy pasazer Nostromo " obejrzalo w kinie. Film wywarl na mnie kolosalne wrazenie, czegos takiego wczesnie ani dluggo pozniej nie widzialem. Dwojka byla jak dla mnie duzo gorszym filem, dopiera trzecia czesc ponownie zaprezentowal podobny gesty moroczny, klaustrofobiczny klimat jak w genialnej jedynce. Chciaz Przymierze nie moze sie rownac ani z jedynka ani z trojka to przynajmnie w koncowej czesci filmu ( juz na statku, po opuszczeniu planety) dal nam nieco tego klimatu z tych dwoch filmow. Prometeuzsz byl kompletnie pozbawiony klimatu, tego klimatu typowego dla jedynki i trojki. Tak jak pisalem, moge tysic razy ogladac kalke jedynki czy tez jak niektorzy mowia odgrzewane kotlety, jezeli tylkoi bedzie to podane w odpowiedni sposob i jezeli ta kalka musnie choc troszke klimatu z 1 i 3. To mi wystarczy, tak jak wystarczylo mi ostanie 20 min Przymierza zeby powiedziec ze film byl dobry.