Jestem tu nowy, i to jest mój pierwszy temat.
Chodzi o to że ten film jak dla mnie jest słabszy od "ÓPN" i "Obcy 3"
Jako powód mogę dać to, że niby to horror, ale jednak bardziej fil akcji, tych Xenomorfów jest za dużo, giną jak muchy. W pierwszej i trzeciej części obcy jest prawie
nieśmiertelny i to mnie lekko irytuje.
Przedewszystkim bohaterowie 1 i 3 części są postawieni w zupełnie innej sytuiacji, nie mają broni, jest ich kilku w dużych kompleksach (ogromny statek, więzienie), w drugiej części mamy odział żołnieży kontra jakieś 100 obcych, obcy nie był nieśmiertelny, nie było go czym ustrzelic, gdyby załoga nostromo miałaby chociaż 2 karabiny z przystępną ilością amunicji mogliby się z tego wykaraskac a byli dośc pomysłowi bez broni, co dopiero z nią
"gdyby załoga nostromo miałaby chociaż 2 karabiny z przystępną ilością amunicji mogliby się z tego wykaraskac "
Nie. Jakby na statku strzelali do Aliena, to by kwas przeżarł pokład i by wszyscy umarli. :)
Zresztą, to była główna przyczyna, dlaczego Scott wymyślił ten kwas, żeby film nie skończył się tym, że Aliena po prostu rozstrzelają :)
ale tworzyli prowizoryczną broń w 1 bo w 3 to już nie miało znaczenia czy to kwas czy nie. Na pokładzie Nostromo bardzo dobitnie jest zaznaczony fakt braku broni jak i w 3 jako, że to kolonia karna też nie ma broni, za to w 2 zasadniczo to im brakowało amunicji.
tak zgadza się... ale zauważ że 2 część toczy się na planecie... tam można "rozwalać" obcego jak tylko można... nikt nie zostanie wyssany w kosmos:) więc zasada "sinego" obcego została zachowana w 2 części. Podobnie w 3 częsci (aczkolwiek uważam ze efekty w 3 są najsłabsze.. za bardzo komputerowe). Jeżeli chodzi o 4 cześć to ta zasada już nie jest zachowana... chyba że statek jest z jakiegoś innego odporniejszego stopu. Dla mnie jedynka na 10... 2 częśc na 10... częśc 3 na 9, a czwórce dam 8 ze względu na sentyment :)