Obcy - decydujące starcie
Aliens
1986
powrót do forum filmu Obcy - decydujące starcie 
ocenił(a) film na 6
Większośc ludzi woli Aliens Jamesa Camerona bo plebs woli jak w filmie jest więcej strzelania, więcej efektów specjalnych no i więcej obcych - wiadomo, im więcej tym lepiej. Nawet dodali pojedynek Ripley w hydraulicznym robocie z obcym - matką. Takie rzeczy to każdy chce zobaczyć :p Prawda natomiast jest taka, że Aliens zdziebko odbiega klimatem od pierwszej części i trzeciej (która najbardziej mi się podoba) a nawet czwartej, chociaż w całości czwórka jest kiepska.
Aliens nie stwarza już takiego poczucia zagrożenia jak przystało na dobry horror sf, co miało miejsce w Alien i Alien3. Co prawda w Aliens jest pewne urządzonko, coś w rodzaju radaru, które pokazuje zbliżających się obcych i ten pikający dźwięk...coraz szybciej i szybciej...Przypomina mi się gra Aliens vs Predator 2 - rewelacja:)
Moim zdaniem jest to jednak pójście na łatwiznę. W Alien i Alien3 nie trzeba było pikającego urządzenia a i tak filmy te ogląda się w ciągłym napięciu, więc Aliens nie może się równać z 1-ką i 2-ką. Aliens najbardziej odbiega od podstawowej konwencji i klimatu jaki stworzył Scott.
Takie chciałem napisać subiektywne przemyślenia. Nie zmieni to jednak faktu, że Aliens to świetny film i zawsze oglądam go z przyjemnością, a piątej części nie życzę sobie :)
klimat zaszczucia w Aliens również jest kapitalny... zaczyna się podczas ataku w reaktorze... i pózniej, kiedy wszyscy się bunkrują w bazie... ustawiają strażników.. czuć to wrażenie, że są oni zwierzyną łowną całkiem nieźle, i jak dla mnie 2ka też ma wysokiej klasy klimat. Oczywiście muszę przyznać że zakończenie jest skopane - typowe hollywoodzkie pitu-pitu typu "sama jedna przeciw wszystkim" a szkoda, bo film do momentu kiedy uciekają z bazy sprowadzonym lądownikiem jest kapitalny.
Ale wygadujesz. Większość krytyków również uważa, że to najlepsza część ;)
Co z tego, że jest dużo strzelania? Owszem, nie jest to już horror raczej, ale to perfekcyjne kino akcji - trzyma w napięciu przez całe półtorej godziny! Polecam wersję reżyserską, jest lepsza.
PS - Oczywiście to nie znaczy, że uważam jedynkę za film zły. Pierwsza część jest niemal równie tak dobra jak i druga. Jeśli zaś oceniać po tym, który film ważniejszy dla rozwoju kina to była by to raczej jednyka, bo trzeba przyznać, że ów film bardzo zmienił sposób w jaki postrzega się sf. Ale dwójkę też naśladowano nie raz i nie dwa ;)
Przecież nie kwestionuję tego że jest to dobry film akcji, że w ogóle jest dobry. Jest tylko trochę w innym stylu niż inne części o Obcych. Sam napisałeś ,że to już nie jest horror i o to mi chodzi. Film jako taki jest bardzo dobry.
Większość krytyków raczej uważa, że jedynka jest najlepsza, nie wiem skąd wziąłeś te informacje. Nie pisałbym, że jedynka jest niemal równie dobra jak dwójka. Raczej na odwrót, ale pozostawmy do gustom :)