PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=994}
7,6 214 tys. ocen
7,6 10 1 213955
8,1 59 krytyków
Obcy - decydujące starcie
powrót do forum filmu Obcy - decydujące starcie

Piszę od razu, uważam że film jest dobry, ale niestety gorszy od pierwszej części. Widać patetyczny styl Camerona. Ratowanie dziecka, badguy z "firmy", iskrzenie między Ripley a Hicksem. Taki typowo hollywódzki styl nieco zepsuł klaustrofobiczny klimat Aliena.
To prawda, jest więcej rozwałki, lepsze efekty itp. Ale mi się jednak bardziej podobała wisja Scotta.
Zapraszam do dyskusji

ocenił(a) film na 10
rancorn

No coś w tym co piszesz racji jest. Trzeba przyznać, że jest to jakiś hollywodzki schemat na film. Musi być bohater, postać heroiczna, ratująca kogoś, miłość a potem happy end. Fakt, Scott nie szedł tym schematem. Pomimo tego jedynka jakoś nie jest przezemnie uważana za najlepszą. Mam 29 lat. Pierwszy raz oglądałem Aliena (3-kę) mając lat... z 12. Potem zachwycony pożyczyłem na VHS 2-kę (bo jedynki nie było) i byłem podjarany potem dopiero obejrzałem jedynkę i jakoś porównywałem ją cały czas z dwójką. Napewno pierwsza część jest bardziej ambitnym filmem, typowym grozy ale w 2-ce Cameron wiedział czym oczarować widza. Ciekawe postaci, duzo akcji, konkretne efekty. Ogólnie Obcy dzieli się na takie dwie podkategorie. 1 i 3 to filmy bardziej pod gatunek SF-Horror. Klimat zamknięcia, strachu przed obcym oraz ogólna beznadzieja sytuacji. Natomiast 2 i 4 to już typowe SF- akcji. Dużo strzelania, dużo obcych, duzo ludzi, konkretna broń, walczą prawie jak równy z równym. Pewnie to taki syndrom tego, że obejrzałem 2-kę przed jedynką i byłem wtedy gówniarzem. Przyznam, że ogladając dwójke odetchnąłem po sraniu w majtki ogladając trójkę :)

penetrator1981

Wiem o czym piszesz, sam też oglądałem pierwszy raz Aliena za dzieciaka i wiadomo, zawsze lepiej wspomina się rzeczy z dzieciństwa, nawet jak były słabe (nie mówię że alien taki był).
Co do podziału, w sumie się zgadzam, aczkolwiek 4 ja nie zaliczam do kanonu, bo moim zdaniem jest po prostu beznadziejna, przesadzona i dodana na siłę. Wiadomo że to sci-fi, ale tyle bzdur ile tam jest, to nawet w tym gatunku coś wyjątkowego.

ocenił(a) film na 10
rancorn

Co do czwórki to się kolego z Tobą nie zgodzę no ale ile ludzi tyle gustów. Pozatym mam do niej słabość bo to był pierwszy mój i ostatni Obcy w kinie i wrażenia były rewelacyjne. Zresztą ja Obcego staram się traktować jako jeden film a nie jako 4 części ponieważ staram się unikać oceniania. Dla mnie całość jest świetna i niech tak zostanie przy tych plusach i minusach :)

ocenił(a) film na 10
rancorn

Również nie zgadzam się co do opinii o części czwartej. Owszem komuś może ona nie pasować ale z bzdurami to lekka przesada.

wwl1

nie chciałem nikogo urazić, szanuje wszelkie gusta, nawet jeśli mam inne :) ale klonowanie na podstawie próbki krwi, może nie byłoby bzdurne, ale sklonowanie razem z rosnącym w klatce piersiowej ksenomorfem to już trochę przesada. No i ostatnie 30 minut, połączenie człowieka z ksenomorfem, cała ta postać moim zdaniem zupełnie nie pasuje do klimatu obcego, no i wessanie go przez próżnię. Pod koniec już nie czułem dreszczyku który towarzyszył mi przy poprzednich częściach a raczej rozbawienie.

ocenił(a) film na 10
rancorn

Obcy to nie jest zwykły pasożyt, to pasożyt który przejmuje pewne cechy żywiciela celem udoskonalenia gatunku. A skoro robi to, to wiadomo, że embrion w tym celu, musi jakoś pobrać stosowne informacje z DNA ofiary...Zostawiając przy okazji ślady swego bytowania. I na tej zasadzie - biorąc pod uwagę kategorię s-f - klonowanie takie jest możliwe. Ludzie często błędnie pojmują sprawę, traktując Obcego jako zwykłego pasożyta, ot obcy organizm którego celem jest rozwój kosztem żywiciela. I tu tkwi błąd. Ponieważ Obcy do tej całej zabawy dokłada aspekt genetyczny, a to z kolei zmienia postać rzeczy. Co do klimatu, wiadomo rzecz gustu i tyle.

ocenił(a) film na 10
rancorn

No 'człowieczy" obcy fakt był... średnio udanym pomysłem. Natomiast co do sklonowania Ripley wraz z Obcym to uważam za pomysł całkiem wiarygodny. Próbka byla z Fioriny a wiadomo, że tam Ripley była już "zarażona" więc i całe jej DNA się zmieniło. Nie ma co się rozwodzić bo to daleka przyszlość i nowe możliwości, poprostu "zapładniane" ciało żywiciela zmieniało całą swoją strukturę DNA, możliwe, że kolejny trick gatunku Obcych na przetrwanie :) Dziedziczne przekazywanie pamięci też fajny pomysł.

ocenił(a) film na 10
wwl1

Czwarty Obcy to dla mnie trochę taka wariacja na klasyczny temat (europejski smaczek). Moim zdaniem bardzo udana. A dwójka jak dla mnie pozostanie na pierwszym miejscu (może trochę dlatego, że to był pierwszy film w kinie, na który przemycił mnie tata - to był chyba 87 rok, miałem 7 lat i większość seansu przesiedziałem za oparciem fotela - sie troche bałem :), ale i tak mi się podobało)

ocenił(a) film na 10
rancorn

Najbardziej podoba mi się druga część, ale fakt faktem 1 i 2 część są na maksymalnym poziomie. Trzecią część uważam już niestety za średnią. Czwarta hmm ... moim zdaniem lepsza od trójki, ale chyba nie może się równać z 1 i 2.