1. Obcy nie zabijali ludzi, tylko porywali i zawijali kokon. Kokon zawijali na przeciwko jajek, z
których wykluwają się twarzołapy. Twarzołap wykluwa się łapie człowieka i wpuszcza mu
zarodek Obcego. Następnie z brzucha człowieka wychodzi mały obcy. Dlaczego, więc gdy
dziewczyna pilotująca statek miała lądować obcy, który był na pokładzie jak się okazało zabił
ją? Przecież obcy nie zabijali tak to ludzi chyba, że ich atakowali. A tak obcy zabił też
siebie(skłonności samobójcze?)
2. Ostatnia scena. Na stacji Ripley otwiera drzwi prowadzące do kosmosu, aby wystrzelić
obcego-matkę w przestrzeń. Ani ona, ani dziewczynka Newt nie nałożyły skafandrów czyli
powinny zginąć od razu w momencie, gdy drzwi się otworzyły, bo takie powietrze udusiło i
zabiłoby je.
Wytłumaczy mi ktoś o co tu chodzi?
1. W sytuacji zagrożenia obcy zabijali. Ten na lądowniku być może poczuł się zagrożony - brak wyjścia, bujanie lądownika. Kto to może wiedzieć?
2. Niekoniecznie musiały od razu ginąć. W statku było najwyraźniej dość powietrza i otwarcie włazu na tak krótko nie spowodowało całkowitego opróżnienia. Możliwe też, że statek miał jakieś systemy zabezpieczające przed podobnymi sytuacjami, np jakąś automatyczną rekompensację atmosfery. Kto to może wiedzieć?
Ja osobiście nie lubię, jak reżyser wszystko tłumaczy widzowi czarno na białym; czuję się wtedy potraktowany jak idiota.
Wiesz może jak wygląda cykl rozrodczy niektórych gatunków os?zwłaszcza tych co "korzystają" z pająków polecam poczytać trochę o biologi szczególnie o zachowaniach i cyklach rozrodczych owadów następnie powiększ to sobie do rozmiarów 2-2,5 meta i masz jak znalazł nasze alienki.W sumie cały cykl rozrodczy alienów zaczerpnięto z autentycznego cyklu rozrodczego niektórych gatunków naszych ziemskich owadów(o ile dobrze pamiętam użyto właśnie za wzór ten gatunek osy i modliszki wygląd matki również na nich wzorowano.Powinniśmy się cieszyć że są małe bo spotkanie z osą,modliszką czy pająkiem wielkości człowieka to prawdopodobny koniec ludzkości.
W sumie mogę polecić ci film "Mgła" z 2007 a także powieść Paula Willsona "Świat mroku" w 2 częściach no chyba ze nie lubisz czegoś takiego..
A obcy owszem zabijali wszystko było zależne od sytuacji w jakiej się znajdywali.
Co do sytuacji w pilotką Ferro to ona sama odruchowo przyrządy sterowania tak skierowała że pojazd się rozbił.
Ferro puścila stery i wyciągneła bron,obcy poczuł sie zagrożony i ją zabił, wtedy nie miał kto już pilotowć statkiem więc sie rozbił :)
Nie czepiałbym się tak... Ten gatunek ma swoje prawa, a to co wytknąłeś to nie są aż tak wielkie nieścisłości. Po Twojej ocenie widzę, że wcale nie popsuły Ci odbioru filmu ; )
Mam inne pytanie i chyba w tym wątku mogę je zadać. Od razu zaznaczam, że bardzo lubię całą serię i nie zależy mi na złośliwym wyszukiwaniu ewentualnych błędów. Po prostu nie rozumiem jednej rzeczy – dlaczego Ripley podczas dochodzenia musi udowadniać istnienie obcego? Z pierwszej części wiemy, że istniał rozkaz specjalny, który nakazywał dostarczyć organizm do analizy, co cały czas próbował zrobić Ash. Zakładam, że rozkaz wydał ktoś z zarządu firmy, a więc ktoś poza załogą wiedział, że obcy istnieje.
Zapewne to tajne informacje, a i minęło 57 lat od tamtych wydarzeń (tyle dryfowała Ripley), ale czy to możliwe, że tacy ważni ludzie, jak ci będący na posiedzeniu (np. członek FBI) nic nie wiedzą?
Moim zdaniem jest to swojego rodzaju teoria spisku. Rząd/firma czy jak to nazwać nie mogą oficjalnie wierzyć Ripley tak aby zrobić z niej niepoczytalną i przekonać że obcy istnieje tylko w jej głowie. W przeciwnym wypadku siałaby niepotrzebny nikomu popłoch co mogłoby przyczynić się do zaprzestania lotów podobnych do nostromo (wydobywanie jakieś rudy). Pozostawiając ją jednocześnie jako niepoczytalną nie muszą ją oskarżać o 6-krotne morderstwo (bo skoro obcego nie ma to jak zginęła reszta załogi?) i zniszczenie NOSTROMO a na wypadek odkrycia ksenomorfa była użytecznym źródłem wiedzy co sprawdziło się później.
Bo informacje o Alienie były ściśle tajne i chyba tylko część ludzi z Weylandu(tych najważniejszych) potajemnie wiedziało o nim i chciało go sprowadzić.
obcy zabijali np na pożywienie dla małych. albo jak w gnieździe było za dużo obcych to urządzali podboje.:D
Sam po filmie myślałem kilka razy czy istnieją jakieś zależności pomiędzy ich drapieżnym morderstwem ludzi a porywaniem i umieszczaniem w kokonach. :-/
Ty piszesz głupoty.
Pewnie wychowałeś się na 2 części i z sentymentu zawyżasz ocenę, ni mając nawet sensownych argumentów.
Jesteś żałosny.
Terminatory, Aliensy, Szklana pułapka, Powrót do przeszłości, Pierwsza krew, Rocky, Szczęki, - na takich filach się wychowywałem dlatego ma tak dobrze wyrobiony gust filmowy. Natomiast argumentować tutaj nie ma za bardzo co, dwoje zarzuty wobec tego filmu są żałosne podobnie jak doszukiwanie się tu wątku miłosnego pomiędzy Ripley a Hicksem