Co prawda efekty czasami rażą, Cameron nie pokazał wszystkiego tak "delikatnie" jak Scott, ale film
ogląda się świetnie. Wersja reżyserska wzbogacona o kilka naprawdę fajnych scen, jak ta dotycząca
córy Ripley czy akcja z działkami. Troszkę scena końcowa, w którym matka trzyma Ripley za nogę
głupia, ale to nie zmienia odbioru filmu. 9/10, klasyka kina.