To jest chyba jedyny sequel w historii kina, nie będący żadną gotową adaptacją książki, który po zmianie reżysera utrzymał wysoki poziom pierwowzoru albo jak twierdzą co niektórzy nawet go przebił.
złe przykłady
"który po zmianie reżysera utrzymał wysoki poziom pierwowzoru"
Terminator (1984) Reż. James Cameron
Terminator 2: Dzień sądu (1991) Reż. James Cameron
Ojciec chrzestny (1972) Reż. Francis Ford Coppola
Ojciec chrzestny II (1972) Reż. Francis Ford Coppola
Pozno pisałem i ten rezyser mi he he jakos zaginoł w trakcie czytania twojej wypowiedzi ;)
Pierwsza myśl jaka przychodzi to Star Wars V, ale znalazłem jeszcze kilka innych tytułów, które wpasowały się w twoje kryteria: Toy Story 3, Toxic Avenger IV, Star Trek II.
Star wars V reżyserował Irvin Kershner i faktycznie film wyszedł lepszy niż IV ale należy pamiętać że i tak na tym wszystkim czuwał Lucas. Co do Toy Story 3 to rzeczywiście masz racje, pozostałych natomiast nie widziałem