W tym filmie wszystko trzeba było zbudować, to musiało się ruszać i poza drobnymi niedociągnięciami wyszło doskonale. Postać obcego w pierwszej części była nieco zabawna.
Sigourney Tkacz oraz kapral Hicks tworzą niesamowite połączenie aktorskiego dynamitu. Wersja rozszerzona ze strzelaniną automatycznych wartowników do obcych jest ciekawa. Dobrego nigdy za wiele. I ten złowrogi dźwięk wykrywacza ruchu...