Film jest fabularny, ale jak dla mnie jest to paradokument, który porusza bardzo ważny temat. Temat, który jest tabu, nie tylko w Polsce, ale na całym świecie.
Historię tę powinni obejrzeć prawie wszyscy, ponieważ każdy z nas może znaleźć się w podobnej sytuacji, jeśli więc będziesz mamą, tatą, babcią, dziadkiem lub ciocią miej na uwadze, że podobny problem może zaistnieć w Twojej Rodzinie.
Film opowiada o młodej mamie, która pomimo nieświadomie dawanych znaków, na które nikt nie zwracał uwagi, tzn. położna, pielęgniarka, mąż, zachorowała i wkrótce musiała radzić sobie ze swoją chorobą sama.
Nie używam tu terminu depresja poporodowa, ponieważ w filmie pokazane są raczej wszystkie choroby na raz, począwszy od baby blues, poprzez depresję, a na psychozie poporodowej kończąc.
Historia Rebeki uczy nas, że to otoczenie powinno zauważyć, że młoda mama ma problem i że to MY musimy jej pomóc w powróceniu do równowagi.