Naprawdę od dłuższego czasu próbuje znaleźć horror, przy którym będę miał "kisiel w majtkach" i graniczy to z cudem. Podobnie było teraz, fabuła może i dość rozwinięta jak na horror, ale to i tak za mało. Przewidywalny, efekty specjalnie pozostawiają dużo do życzenia, czasem mam wrażenie, że brakuje im kilku milionów...
więcej
Na początek plusy:
- Gra katorska
- Praca kamery
- Montaż
- Efekty specjalne
To wszystko zasługuje na piątkę, fajne są te długie ujęcia czy sceny z opętaną dziewczynką (szczególnie przeniknięcie przez sufit)
Minusem jest to, że ten film widzieliśmy już setki razy wcześniej. James Wan to sprawny kopista,...
Nie często się spotkałam w filmach z sytuacją, kiedy duch/demon/cokolwiek nie boi się ujawnić osobom trzecim. Zawsze jest tak, że ktoś chce pokazać ducha, bo widział przed chwilą, a ten wstydzi się rzucić nowo przybyłą osobą o ścianę. Szczególnie mnie to denerwowało w każdym paranolmalu. Tutaj zostałam pozytywnie...
Teraz jak idę do łazienki to ciągle wydaje mi się ze ona jest za mną albo jak leżę w łóżku to wydaje mi się ze zaraz wyjdzie z szafy.
Momentami fajny, ale biorąc pod uwagę, że to sequel i to w dodatku na temacie który już w jedynce nie był oryginalny, nie ma tu mowy o jakiejś super ocenie. Postaci, które miały straszyć (miały...) zostały przedstawione tak doraźnie, że niemal można zliczyć każdy piksel je tworzący, zupełnie jakby twórcy nie wiedzieli,...
więcejPonieważ nie jestem wybitnej sławy światowym krytykiem filmowym, jak większość na ty portalu, film oceniłem stopień niżej jak pierwszą część. Ocena ta wynika tylko i wyłącznie z faktu, że film w żadnym momencie mnie nie przestraszył choć trochę, w porównaniu do pierwszej części gdzie tych momentów było co najmniej...
Bardzo dobry film.Może nie straszy tak jak pierwsza część,ale nie jest źle.Film ma swój mroczny klimat.Bardzo dobrze zrealizowany i zagrany.Polecam.
Było całkiem dobrze póki nie pojawił się ten dziadek, który wyglądał jak duch Marleya z Opowieści Wigilijnej. Motyw z demoniczną zakonnicą był moim zdaniem za słabo rozbudowany, było tylko kilka niezłych scen. Trochę zmarnowany temat.
Jak w tytule, a chyba wywołanie uczucia lęku z domieszką niepewności co tak na prawdę straszy i ciekawości co będzie dalej powinno być celem każdego horroru. Wiadomo, każdy preferuje co innego, dla mnie w filmie nie musi być żadnych duchów czy czegoś innego żeby mnie wystraszył, przykładowo "La Cueva". Jak dla mnie...
Taką zabawkę widziałam ostatnio w Muzeum Narodowym w Edynburgu i szczerze mówiąc - bałam się do niej podejść i nią zakręcić :-). Skojarzenie bezbłędne...
Jestem co nieco rozczarowana. Po upływie pierwszej, niecałej godziny miałam myśli, że może będzie to film gdzie druga część wygra z pierwszą. Niestety w moich odczuciach się tak nie stało. Nie twierdzę, że nie trzyma w napięciu ale z każdą kolejną minutą tracił w moich oczach. Troszkę zmarnowany potencjał a szkoda...
Czy zauważyliście, że podczas trwania horroru pokazuje się w nim 2 razy (lub więcej ) imię "VALAK"?
Mianowicie gdy:
- Lorraine siedzi z córką na półce są ustawione literki
- Gdy Warrenowie jedzą śniadanie (w swoim domu) literki są na parapecie