PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=835486}

Obiecująca. Młoda. Kobieta.

Promising Young Woman
2020
7,6 76 tys. ocen
7,6 10 1 75667
7,9 93 krytyków
Obiecująca. Młoda. Kobieta.
powrót do forum filmu Obiecująca. Młoda. Kobieta.

Film jak film. Ujdzie, więc w filmwebowej skali chyba 4/10. Ostatecznie dałem 1/10 jako przeciwwagę dla absurdalnie zawyżonych ocen. Jakoś nie potrafiłem wykrzesać empatii dla głównej bohaterki i westchnąłem z ulgą kiedy ten obłęd, dzięki źle zapiętym kajdankom, się skończył. No, Antonem Chigurhem to ona nie była. Postaci męskie karykaturalnie przerysowane. Nie czepiałbym się, gdyby to była taka konwencja, ale niestety to było chyba na poważnie. Nawet scenariuszowo się to wszystko w ogóle nie spina. Nagranie z gwałtu, które wg relacji jej byłej koleżanki "krążyło wśród ludzi", nagle jak deus ex machina wpada w jej ręce i rozwiązuje całą intrygę. Bez słowa wyjaśnienia dlaczego nie wypłynęło wcześniej, przecież nie było żadnego spisku. Poza tym, ta sama koleżanka, która nie wierzyła w gwałt z powodu złego prowadzenia się głównej bohaterki miała dostęp do nagrania. Skoro widziała nagranie to może tam nie było żadnego gwałtu tylko gangbang? Nie, nie, nie. Nie o to chyba chodziło twórcom, chociaż to mogłaby być interesująca interpretacja, że gwałt był tylko wytworem chorego umysłu głównej bohaterki.

Jedna jedyna rzecz jest istotnie fascynująca - hype w recenzjach i komentarzach. Jeśli ten film oddaje to co tkwi w głowach zachodnich kobiet to ja już wolę Greya i twórczość tej polskiej pisarki co to sobie ostatnio zęby wydłużyła poprzez zmniejszenie dziąseł (wyleciało mi z głowy nazwisko a gugiel nie pomaga), coś tam sfilmowali na netflixie z jej twórczości. Tak czy siak, coś jest zasadniczo bardzo nie tak z zachodnimi kobietami, które z jednej strony sikają po nogach z powodu gwałtu (byleby był przystojny i bogaty jak Grey), z drugiej sikają po nogach kiedy w zemście za gwałt główna bohaterka mści się na jakichś randomowych przedstawicielach męskiego gatunku. Azja, Ameryka Łacińska, Europa Wschodnia. Tam wciąż są zielone pastwiska dla normalnych mężczyzn, którzy z jednej strony nie chcą gwałcić a z drugiej spisywać umowy cywilnej przed stosunkiem.

ocenił(a) film na 7
wont

To nie tkwi w "głowach zachodnich kobiet". Polskie kobiety też już mają dość takich facetów, jak Ty. Przynajmniej mam taką nadzieję, że jest nas coraz więcej. I staniesz się reliktem i zanikniesz.

ocenił(a) film na 1
Agatonik

Oczywiście, że tak. Polki zaliczam do zachodnich kobiet. Chyba to wynika z kontekstu, jaranie się tym filmem widzę na filmwebie, na którym są chyba w większości Polki a nie Niemki, Dunki czy Holenderki. O mnie się nie martw, Polkami nie jestem zainteresowany. Ja akurat jestem w szczęśliwym związku z Azjatką (za półtora miesiąca poród), kilku moich znajomych w związkach z Latynoamerykankami i ze wschodniej Europy. Piszą, że są w końcu szczęśliwi w związku. Ja też jestem w końcu szczęśliwy. Do szczęścia w związku aż tak dużo w końcu nie potrzeba, wystarczy pokora, życzliwość i chęć zrozumienia racji partnera. Tego niestety większość zachodnich kobiet nie ma. Są oczywiście rodzynki, ale nie starcza dla wszystkich chętnych, dla mnie niestety nie wystarczyło :) Stąd konieczność importu normalnych kobiet i rozród z nimi. Być może, za kilkadziesiąt lat, jeśli skala związków Polaków z cudzoziemkami przekroczy masę krytyczną, będziemy mieli tutaj nad Wisłą znowu w większości normalne kobiety, które chcą z nami współpracować a nie walczyć. Ja swoją cegiełkę w każdym razie dołożyłem ;) Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
wont

Powodzenia. Naprawdę szczerze:))

ocenił(a) film na 8
wont

Coo tu się odjeb** pan za PIS widzę..." wystarczy pokora, życzliwość i chęć zrozumienia racji partnera" ale chodzi tutaj o mężczyznę kobieta się nie liczy, ona ma być miła, spełniać zachcianki, gotować obiad, rodzic dzieci. Ciesze się, że pan znalazł takiego anioła. Co do filmu, bo jest to jednak filmweb, to radzę się doedukować np. przeczytać książke "Missoula. Gwałty w amerykańskim miasteczku uniwersyteckim"
Krakauer Jon, gdzie opisany jest właśnie mechanizm tego jak takie rzeczy są zatajane. Po 2 jakby Pan uważnie oglądał to była tam postać prawnika, który zastraszył Nine żeby wycofała zeznania więc jako tako był motyw spisku... Jasne nie twierdzę., że nie można się przyczepić, tego np że brakowało tam sceny, że jakiś porządny gość odwozi ja do domu, ale nie to jest najważniejsze w filmie...

ocenił(a) film na 5
12gniewnychEw

i seks ma być obowiązkiem małżeńskim nr 1

ocenił(a) film na 8
wont

Ale mi pasujesz na męża Azjatki po przeczytaniu twoich komentarzy. Pewnie robi wszystko co zechcesz i siedzi cicho a ty w końcu czujesz się dowartościowany.

ocenił(a) film na 1
ocenił(a) film na 1
morena88

Masz mylne pojęcie o kobietach z Azji. Nie wiem z czego ono wynika, może z rasizmu, może z ignorancji, a może po prostu z błędnego przekonania że polskie dziewczyny mają najwięcej witaminy. Związek, jako instrument wymuszania określonych zachowań przez jedną stronę na stronie drugiej jest mi obcy, dlatego m.in. nie udało mi się stworzyć satysfakcjonującej długoterminowej relacji z Polką (tym bardziej, że tak się składa w naszym kraju, że to ja jako mężczyzna byłbym tą stroną na której się wymusza). Dużo fajniej jest nie być dla siebie rywalem tylko wspólnikiem. Polecam.

ocenił(a) film na 8
wont

Akurat mieszkam w Azji i wiem jakie tu są Azjatki i ile mogą zrobić byle być z białym facetem i też widzę jacy biali faceci wybierają Azjatki. Jeśli jesteś wyjątkiem to tylko potwierdzasz regułę ale po czytaniu tego co piszesz to wyjątkiem nie jesteś a potwierdzeniem mojej poprzedniej wypowiedzi.

ocenił(a) film na 1
morena88

Przepraszam ale zrewanżuję się identycznym chwytem erystycznym: ech, znowu biała kobieta mieszkająca w Azji. Czyli incelka, którą nie interesują się ani tamtejsi biali (bo mają Azjatki) ani tamtejsi Azjaci (bo też mają Azjatki).

wont

Przecież jak ma się europejską urodę to Azjaci są bardzo zainteresowani. Co to za kopcoły głosisz. A jak jest dziewczyna blondynką to już w ogóle klękajcie narody. Mężczyźni wielokrotnie są zainteresowani tym co jest dla nich inne.

użytkownik usunięty
morena88

Po przeczytaniu wypocin tego przedstawiciela męskiego gatunku czy raczej incela na myśl przychodzi mi pewna piosenka z dzieciństwa: " Bo fantazja fantazja bo fantazja jest od tego..."

ocenił(a) film na 1

No I weź rozmawiaj z "Polką". Jedną nazwie cię przemocowym mizoginem, druga incelem. Oczywiście są też wciąż w Polsce normalne dziewczyny, no ale one nie jarają się filmem, w którym babka masowo morduje mężczyzn. No niestety, dzisiejsza kultura i media sprawiają, że coraz ich mniej nad Wisłą. Szkoda, ale co my możemy zrobić? No nic, jedynie znaleźć sobie żonę i matkę naszych dzieci za granicą :)

wont

A faceci twojego pokroju to szukają drugiej mamusi, czy partnerki? :D Może po prostu przyszło ci do głowy, że tam gdzie bieda tam kobiety szukają żywiciela (kasy mówiąc dosadnie), stąd są zainteresowane Polakami. Jednak gdyby miały do wyboru facetów z zachodu to by Polakami zainteresowane nie były. Zatem co oznacza ta twoja normalna kobieta? Obsługa? Wieczna wdzięczność za to, że obsługiwać może? No wybacz, że większość Polek nie urządza obsługiwanie drugiego dorosłego człowieka i coś od niego jednak wymaga, a nie cieszy się, że ten: istnieje. Zwłaszcza, ze większość nawet sensownie nie zarabia, na tzw. czynnościach męskich się nie zna, a w sumie podoba im się konserwatyzm.
Pozdrawia Polka w szczęśliwym związku z super Polakiem. Jak się dwójka ludzi stara i dba o siebie wzajemnie, to można stworzyć fajny związek. Jak ktoś tylko oczekuje, to niestety. Większość polek chce mieć partnera na równi z nimi samymi i nie ma nic w tym złego. Na prawdę ;)

ocenił(a) film na 8
lithium222

Super! Zgadzam się w 100%

ocenił(a) film na 1
lithium222

Najpierw piszesz o wymaganiach Azjatek względem Polaków: "tam gdzie bieda tam kobiety szukają żywiciela (kasy mówiąc dosadnie), stąd są zainteresowane Polakami"

Potem piszesz o wymaganiach Polek względem Polaków: "Zwłaszcza, ze większość nawet sensownie nie zarabia, na tzw. czynnościach męskich się nie zna"

Może po prostu, my polscy mężczyźni, za mało zarabiamy dla Polek ale wystarczająco dla Azjatek? Stąd synergia i możliwość zbudowania normalnej, szczęśliwej rodziny? Poza tym czym są dla Polek "tzw. czynności męskie" bo nie ogarniam.

wont

Przeczytałeś dokładnie moją wypowiedź. Masz tam odpowiedź na pytanie, które sam zadajesz. Normalną, szczęśliwą rodzinę można i zbudować na zasadzie relacji partnerskiej. Jeżeli dwójka ludzi ,,gra do jednej bramki" to już duży sukces. Zauważ kiedy najczęściej dochodzi do rozwodów w Polsce. Podpowiem: jak są dzieci. I teraz pytanie wyciągniesz z tego jakieś wnioski, czy też nie?

Nie czym są dla Polek, tylko to za co się ogólnie uważa w tzw. konserwatywnym społeczeństwie, czyli rąbanie drewna, naprawy w domu, wszelkie remonty nieremotny. Obecnie to już właściwie nie znajduje zastosowania.

Zatem jeszcze raz szukasz mamusi, czy partnerki? Problem w Polsce tkwi w odmiennym wychowywaniu chłopców i dziewczynek (na szczęście nie wszędzie). I to nie klei. I kleić nie będzie jak nadal chłopcy będą wychowywani do czasów, które już nie istnieją. Nikt im matkować nie zamierza. Zresztą nie każdy musi być w związku. Nie wszyscy się do tego nadają. Stąd wiele nieszczęśliwych osób, bo na siłę szukają kogokolwiek.

lithium222

" rąbanie drewna, naprawy w domu, wszelkie remonty nieremotny" - bo mamy równouprawnienie paniusiu

axelbest

Nie ma problemu chłopaczku. Żaden problem :D I trzeba być sierota życiową, żeby twierdzić inaczej.

ocenił(a) film na 9
wont

Stop. " nie jarają się filmem, w którym babka masowo morduje mężczyzn."? Mówimy o tym filmie? Jeśli tak, to wychodzi, że go wcale nie obejrzałeś...

dzonkaV

No właśnie, przecież ona nikogo nie zabiła.

ocenił(a) film na 6

Jedyny argument w arsenale julki - słowo "incel".

użytkownik usunięty
wont

pełna zgoda!

ocenił(a) film na 1
wont

Zgadzam się, oglądaliśmy film razem z narzeczoną i ze względu na oceny zarówno krytyków jak i użytkowników czekaliśmy z nadzieją na jakiś niesamowity plot twist, ostatecznie okazało się, że film to jedna wielka pseudo feministyczna wydmuszka. Drewniane aktorstwo, naiwna i dziurawa jak sito fabuła. Omijać szerokim łukiem.

ocenił(a) film na 1
Nupharizar

Ja z moją narzeczoną (za tydzień w końcu żoną) na szczęście tego filmu razem nie oglądałem. Obejrzeliśmy natomiast parę dni temu razem najnowszy film z Rosamund Pike "O wszystko zadbam". W sumie to nie musiałem jej nigdy tłumaczyć dlaczego biali mężczyźni są zainteresowani związkami z Azjatkami, bo widzi co się wokół niej dzieje i głupia nie jest, ale to była chyba przysłowiowa kropka nad i. Strasznie nami wstrząsnął ten film.

wont

Czyli oceniasz film i recenzujesz, którego nawet nie obejrzałeś? Wybacz strasznie to dziecinne.

ocenił(a) film na 1
lithium222

Oglądał film, ale bez narzeczonej.

Nupharizar

A ok, mój błąd.

ocenił(a) film na 6
Nupharizar

Film jest dobry technicznie+gra aktorki co gra glowna postac(to jest bezdyskusyjne)jedyny zarzut to taki,ze facetow pokazano zbyt stereotypowo(ale kobitkom tez sie oberwalo)choc duzo prawdy tez jest w ich zachowaniach tak wiec nie wiem skad te oburzenie.

wont

Nie wiem jak skomentować to, że daje się niższą swoją ocenę (podobno ujdzie, czyli powinno być to 4/10) tylko po to żeby obniżyć ocenę ogólną filmu. To, że komuś się nie spodobało nie znaczy, że musi od razu unieważniać opinie innych osób (bo pewnie wiele osób tak robi). Filmu też chyba zbyt uważnie nie obejrzałeś, bo żadna "babka" nie morduje w nim masowo mężczyzn i nie mści się na żadnych "randomowych przedstawicielach męskiego gatunku". A za to dołożenie swojej cegiełki to muszę przyznać, że moim zdaniem zrobiłeś przysługę kobietom z Polski. Trochę też nie rozumiem aż tak silnych emocji wywołanych tym filmem skoro to tylko "film jak film" i ujdzie. Sporo cytatów, ale odwołuje się do twoich wszystkich wypowiedzi.

kofj

To się nazywa wrodzony de**lizm.

Radek_Traczyk

1/10 ,dno dna

aaman_2

Jeśli tak uważasz :) ja np. musiałam dać 1 filmowi 365 dni, bo zupełnie nic mi się w nim nie podobało i nie byłam nawet w stanie obejrzeć do końca, więc też rozumiem jęśli dla Ciebie ten to dno dna. Chodziło mi o takie zaznaczanie, że "w sumie to ten film zasługuje na 4 ale dam mu specjalnie 1 żeby zaniżyć"

Radek_Traczyk

Takie ocenianie czy mój komentarz?
Jeśli chodzi o mój komentarz to jest w nim trochę krytyki użytkownika wont, a prawdą jest, że go tak naprawdę nie znam. Raczej nie wchodzę w żadne dyskusje na tym portalu i tylko oceniam, ale chciałam napisać swoje zdanie na temat takiego zaniżania oceny. Odwołuje się też do tego co napisał, bo np. to mordowanie mężczyzn nie było prawdą. A to, że moim zdaniem zrobił przysługę bardziej nawiązywało do tego, że może mieć po prostu uprzedzenia

kofj

Oczywiście że takie zaniżanie średniej jest dla mnie idiotyzmem. Do ciebie nic nie mam. :)

ocenił(a) film na 10
wont

mamy na filmwebie takich sędziów którzy nie oceniają tylko dają przeciwwagi . trochę to szczeniackie