To jest upokorzenie pierwszej częście tego kultowego filmu ...
Ocean 13 to jest poprostu jeden wielki shit...
Po pierwsze .. brak tego luzackiego humoru jaki w pierwszej części stale towarzyszył
Po drugie .. brak intrygi, naprad na bank wydaje sie (choć niby ma jakiś cel) bezsensowny.
Po trzecie .. upchanie "pieciuset tysiecy" watków oraz osób, których nie dało sie spamiętać.
Po czwarte .. 1 godzina to są jakies kpiny ... nuda nuda i jeszcze raz flaki z olejem ^^
Po piate.. reżyser już chyba nie zwracał uwagi, że Ocean 13 to 13. Dla niego mogłby być nawet Ocean 5264, bo chyba liczba składu już nie grała większej roli.
Po szoste .. ludzie nie idźcie na to !! Jak chcecie sie posmiać to juz lepiej wybierzcie Jasia Fasole. Jak chcecie popatrzeć sie na Brada Pitta to obejrzyjcie na dvd Babel, a jak chcecie sobie obejrzeć kryminał to obejrzyjcie Kryminalnych, bo to bedzie na pewno lepsze rozwiązanie od wybrania się do kina (i zaplacenia 15 złotych) za ten szajs ..
-zbulwersowana-