Rzadko sie zdarza, aby sequel był przynajmniej tak dobry jak pierwowzór, ale "Ocean's twelve" jest (moim zdaniem) jeszcze lepszy niż "Ocean's eleven"... Zagmatwana fabuła, nagłe zwroty akcji czyni film znakomita okazją dla pracy szarych komórek.. :) świetne dialogi i wspaniała (co podkreslam) muzyka...nie wspominając juz o aktorstwie... :] polecam