Sequel Soderbergha nie ma żadnej świeżości. To prostu totalne rozczarowanie. Wydawałoby się, że po jedynce, która była bardzo interesujacym i dobrze zrobionym filmmem rozrywkowym dwójka bedzie kontynuować tę tradycję. Niestety największą wadę filmu stanowi fakt, że obraz Soderbergha jest po prostu nudny. Gorzej, scenariusz filmu jest zupełnie nielogiczny i widać, że historia stanowiła tylko pretekst, by zebrać wiekie gwiazdy jeszcze raz i zrobić skok na kasę. Aktorzy dostosowują się do niskiego poziomu scenariusza. Kiepsko grają zarówno Julia Roberts jak i Brad Pitt. Wyjątkiem jest George Clooney, któremu jak zwykle nie brakuje szelmowskiego uroku. Film nie wzbudza śmiechu bo i brakuje zabawnych scen. Sequelowi brakuje zupełnie świeżości, a jedyny nowy interesujacy element to Vincent Cassel. Ten film to po prostu prymitywny skok na kasę w najgorszym hollywodzkim wydaniu. Ocean's twelve to film, na który zdecydowanie nie warto tracić czasu.