film jest fajny. ale idze odczuć takie cos jakby ktos piszac scenariusz myslal " jak to dalej popchnać... hmmm.... cofniemy film i tam cos dodamy". w pewnym momencie czlowiek mysli ze pewnie jakos wczesniej to ukradli...ale tylko jak - przecierz kradli pozniej jeszcze raz.... widac film byl o ludziac hco mieli przeblyski z przeszlosci :P ale mowie jeszcze raz film jest spoko choc czasem zamotany
a tak btw to kiedy polacy przestana dodawać te głupie podtytuły? na kij to komu..... ciekaw jestem co za "inteligencik " takie cos wymysla
"Dobre bo polskie", ludzie nie lubia chodizc na zagraniczne tytuly, wiec jak tytul ma nazwe wlasna to oni jeszcze cos polskiego musza dodac :P np. Dark Wather - to kurna musieli dopisac Fatum :]
No właśnie, film jest tak pokręcony i bez sensu, a do tego nudny jak flaki z olejem, bleeeee... Szczerze mówiąc chyba jeszcze na żadnym filmie sie tak nie wynudziłam. Dziwię się Matt'owi że przyjął rolę w tym czymś.
No wlasnie, nie za bardzo qumam po co oni te cale cyrki wyprawiali?! Po jaka cholere tyle sie natrudzili i dali wszyscy zaaresztowac?! Mogli udawac, ze przygotowuja sie do skoku, a po tygodniu przyjsc do Foxa i powiedziec, ze ukradl fake'a, albo ze po prostu go uprzedzili. W swietle jego zobowiazania i tak by musial ich splacic.
Fabula wg. mnie jest calkowicie bez sensu - po prostu widowisko, ktore pod koniec okazuje sie calkowicie niepotrzebne.
A najlepsze byly lasery. W sumie po co zadawac sobie tyle trudu, zeby zrobic mechanizm poruszajacy wiazka, skoro mozna zrobic kilka kurtyn, ktore na prawde sa nie do przejscia? A przy okazji - rezyser nie zadal sobie nawet trudu zeby nam wyjasnic w jaki sposob Fox widzial wiazki lasera. I jeszcze kolor...
A zreszta. Szkoda pisac.
Film komercyjny - typowa glupia rozrywka. Mozna ogladnac, zeby sie rozluznic. Boli mnie tylko jedno - kazdy zlodziej na koncu filmu powienien wyladowac w pierdlu. A nie pic szampana.