A co sadzicie o pomysle szukania noza w oceanie? Chlopak poplynal go szukac i nurkowal dosc dlugo. To bylo chyba juz maksimum glupoty, przebil nawet kolezanke ktora poplynela do brzegu :)
Z tym muszę się zgodzić!!Nie wiem czy to strach im całkowicie odebrał rozum, ale faktycznie te dwa posunięcia mnie rozbawiły. Byłam w szoku, że mogli na coś tak idiotycznego wpaść, ale nie byłam w takiej sytuacji więc ciężko oceniać ...może też bym zbzikowała
Hahaha, też się ubawiłam tym arcydebilnym posunięciem :D Odnalezienie noża byłoby już wielkim wyzwaniem w przeciętnym jeziorze, a co dopiero w głębinach oceanu. Na szczęście autor scenariusza opanował się na czas i nie pozwolił bohaterowi tego noża odnaleźć. W przeciwnym razie z pewnością wyłączyłabym z niesmakiem telewizor ;P
Hahaha.Nie no gość miał szansę odnaleźć nóż w wodzie,której głębokość w tamtym miejscu mogła sięgać nawet 1000 metrów.LOL
Taaa, ta scena była genialna! Co z tego, że ocean ma kilkaset metrów głębokości? Co z tego, że już dawno jest na dnie? Co z tego, że bez specjalnej aparatury można pływać sobie zaledwie kilka metrów pod powierzchnią wody? On płynie szukać noża. Przecież każdy rozsądny człowiek by tak zrobił, nie sądzicie?