Jeden z tych, które zostają w pamięci. Wywołuje emocje, które choć nieprzyjemne, powodują iż ciężko od filmu się oderwać. Fachowa robota i jeden z najlepszych horrorów ostatnich lat.
Motyw przywracania martwych bliskich, był wykorzystywany wielokrotnie w horrorach. Nie popieram zachwytu, ale kilka motywów jest faktycznie ciekawych. Poprawnie zrobiony film, ale bez większego zaskoczenia. Widziałem lepsze horrory - choćby Substancję, pełną świeżych pomysłów.
Bardzo trudno o świeży pomysł, bo przez kilkadziesiąt lat wykorzystano większość możliwości fabularnych w horrorze. Z tego powodu dla mnie ważniejsze jak wyjdzie całościowo film niż czy to coś nowego, bo inaczej prawie nic by się człowiekowi nie podobało , bo ... nie miałoby co :D
Motywy zgrane, prawda, ale coś takiego da się zauważyć niemal w każdym filmie już obecnie, biorąc pod uwagę, jak wiele filmów powstało. A mniej świeże pomysły zawsze można pokazać w nowy, świeży sposób, i moim zdaniem tutaj twórcy podołali. Zresztą po ocenie 7 można sądzić, że i Tobie ten burger z odgrzanym mięsem w świeżutkim sosie smakował :)
Dla mnie 7,5. Bardzo mocny horror/thriller z uderzającymi scenami i sporą dawką napięcia, plus genialna Sally Hawkins dodaje wszystkiemu sznytu. Kolejna produkcja od braci Philippou, która trafia w mój gust, będzie trza śledzić.
emocje, jakie wywołuje, to najwyżej znudzenie. Fachowa robota jak najbardziej, ładnie warsztatowo, ale fabularnie takie badziewie i bzdura, że szkoda słów. I pomysł nie musi być świeży czy oryginalny, ale nie trzeba go tak marnie wykonywać jak tutaj.
Masz rację. Fabuła bez sensu, epatowanie obrzydliwością to całe streszczenie tego „dzieła ”. Szkoda na to czasu i pieniędzy. Już lepiej obejrzeć w domu Ukrytą prawdę.