Dawno nie widziałem tak bzdurnego i złego filmu. Taka jakby bajeczka, źle sfilmowana, głupi scenariusz. Akcja dzieje się w kilku krajach, a naprawdę widzimy tylko jeden identyczny bułgarski krajobraz. Dzieciak gra po prostu strasznie,jak drewniany kołek. Szkoda czasu!
a ja daję 10/10!!! Dla mnie mały gra rewelacyjnie, drewniany kołek też trzeba umieć zagrać. Nie wiem co ludzie mają w głowach, że nie potrafią dostrzec tego co jest naprawdę piękne i wzruszające. Tak naprawdę gdybyś gdzieś nie wyczytał, że zdjęcia kręcone były w Bułgarii w życiu byś tego nie zauważył, no ale trzeba się przecież trochę wymądrzyć :)
Zgadzam się, że fabuła troszkę naciągnięta.. Kiedy np. David Lynch naciąga fabułę, nikt nie mówi, że "Lynch naciągnął fabułę". Kiedy w "Inglourious Basterds" kolesie walą do Hitlera z karabinów, wszyscy bijemy brawo. Ale to przecież poważni filmowcy:) Ale tutaj, nie wiadomo czemu, trzeba być bardziej powściągliwym w ocenie.
Dziś przeczytałem kilka postów w temacie "The Mummy" z 1932 roku. I po raz kolejny doszło do mnie, że filmy należy oceniać różnie w zależności nie tylko od gatunku, epoki w jakiej powstawały. Ten film ma swój specyficzny klimat, któremu po prostu trzeba dać się porwać; wtedy wszystko jest ok. Nie jest to kino tzw. "ambitne", ale przenosi całą gamę emocji. Mnie gra aktorska chłopca naprawdę sie podobała. A krajobrazom rzeczywiście dałem się zwieść:) Jak dla mnie 8.5/10, ale sam nie wiem, czy polecam, czy nie..
Za to zrozumiałem, że wypisujecie oceny pod wpływem chwilowego wrażenia, bez żadnego porównania do innych filmów. Nie można stawiać tego gniota na jednym poziomie z "Listą Schindlera" i innymi arcydziełami. To, że coś się nam podoba, nie znaczy, że od razu jest arcydziełem. Gniot pozostaje gniotem, nawet jeśli nas wzruszy.
w ten sposób jak oceniasz to więcej niż połowa filmów nie mieściła by się na skali od 1 do 10, trzeba by dopisywać ujemne punkty
Zgadzam się z Franio. Ten film nie trzyma w żadnym napięciu. Bohaterowie zachowują się jakby grali w Alicji w Krainie Czarów...dla mnie denne pokazanie dramatu wojennego...
Zgadzam się z Tobą. Film jest bardzo przeciętny. Gra aktorska głównego bohatera jest strasznie sztuczna i zamiast mu współczuć okrutnej historii, czuje się współczucie wobec jego marnej gry emocjami.
Zgadzam się całkowicie z negatywnymi ocenami tego filmu. Gra aktorska dzieciaka naprawdę pozostawia wiele do życzenia, a fabuła jest mocno spłycona - film miał potencjał, ale historia została przedstawiona 'po łebkach', brakuje jej głębi. Naprawdę przez cały czas czekałam aż film się rozkręci i nagle... zaskoczył mnie koniec ;)
Zdecydowanie nie polecam.