Film jest tak zakłamany, głupi i naiwny, że nie wiem właściwie do jakich odbiorców on jest kierowany. Od samego początku do końca ciągnie się szereg wydarzeń absolutnie niemożliwych i głupich!!!Nic się nie trzyma całości, wszystko jest nieprawdziwe i durne. Cały film toczy się wobec niespodziewanych wydarzeń, które powodują, że chłopiec ląduje w Danii!!! Więc pozostaje zadać pytanie - skąd taka wysoka ocena, czy ludzie, którzy ją wystawili nie mają bladego pojęcia o kinie - kto się nabrał na tą tanią historyjkę??? Jeszcze to aktorstwo - ten chłopiec jest po prostu denny!!! Dramat!!! Nie polecam.
Żal mi Ciebie, że nie zrozumiałeś tego filmu, ale widocznie jeszcze nie jest dla ciebie, moze za pare..naście lat..
Nie, to żal mi Ciebie, że jesteś tak naiwna, że dałaś się mu porwać! Jak obejrzysz tyle filmów co ja to wtedy porozmawiamy, może wtedy będziesz miała pewną skalę porównawczą i jakiekolwiek kompetencje. Jeżeli chodzi o wymowę to film jest wartościowy, nie neguje też tego, że komuś się podoba. Patrzę na niego jak na dzieło filmowe i poprzez analizę poszczególnych jego aspektów nie da się zaprzeczyć - jest to słabiutki film.
pozdrawiam
Widziałam juz sporo filmów, i podobnej tematyce do tego i uważam że naprawde jest dobry.A jakie Ty masz kompetencje? Czego, według Ciebie mu brakuje? Bo ja chyba nie chciałabym go oglądać innego.
Niestety oszczędziłeś nam swojej dogłębnej "analizy poszczególnych jego aspektów". Filmu jeszcze nie widziałem, ale twoją wypowiedzią nie ma się co sugerować, bo nie zawiera żadnych konkretów, więc go zobaczę :)
Historyjka może i jest naiwna, ale gdzie to zakłamanie? Może jesteś jednym z tych, co utrzymują że komunizm nikogo nie zabił, ani nie tworzyło obozów:)?
a mi się film bardzo podobał!!!!! mega wzruszajacy, wlasnie leci w tv ogladam II raz, smutna i chwytająca za serce historia...
mi również zal zalozyciela tematu, gdyz film jest na faktach;p .Wiec co tu moze byc durne i niemozliwe;p
No niestety autor ma pewnie kilkanaście lat i nie zna ani historii ani niczego.
Film bardzo dobry, oparty na faktach. Choć nawet gdyby tak nie było, to takie historie się zdarzały bardzo często...
Film mi sie strasznie podobał!!! nie lubie glównie takich filmów ale ogulnie patrząc nawet moze mnie wzruszył.Polecam!
Również uważam, że film jest dobry i oglądanie go innym, niż jest nie miało by takiego efektu. Jak dla mnie 8/10.
Wyjdź na ulicę i nakręć film o gwałconej dziewczynie, albo o "dzieciach
ulicy" - to pewnie tak poruszy widownie, że Oskara za to dostaniesz!
A ja zgadzam się z "sampol" film jest zakłamany to mało powiedziane. A ci co niby się znają na historii to niech trochę pomyślą zanim coś palną na takie tematy bo nie mają zielonego pojęcia o czym mówią "film oparty na faktach" hahaha. Józef Piłsudski miał racje "Nie ma lepszej pożywki chorobotwórczej dla bakteryj fałszu i legend, jak strach przed prawdą i brak woli".
Cytuj Piłsudskiego - socjalisty, który załatwił nam hiperinflację. Strateg dobry, polityk odrealniony.
Film bardzo dobry. Najwyżej ktoś nie lubi Żydów...
Albo kocha filmy "zabili go i uciekł" i zasmucił tą osobę brak hektolitrów krwi?
chłopak grał bardzo dobrze, całego filmu nie widziałem ale to jego gra zdecydowała, że chciałem ten film oglądać mimo że nie miałem szansy poznać początku historii, a ileż Ty tych w filmów widziałeś że się tak wywyższasz?
Jej, jej, jej!
Dlaczego zawsze znajdą się tacy, którzy wymądrzają się na temat scenariusza, reżyserii, itd.?! Czasami ważniejsze jest coś innego, ludzie! Film piękny! :)
A na dodatek Sampol daje 7 (?!?!?!?!)"Włatcy móch. Ćmoki, Czopki i Mondzioły "! A krytykuje taki świetny film! Ech...
Reszta jest milczeniem...
A ja o mało zawału nie dostałam, jak się okazało, kto naprawdę przygotował małego do życia "na zewnątrz"...
Film świetny...
A młody gra lepiej niż niejeden Braciu-Piciu,RadKLIFy,Duchowni czy kogo tam jeszcze lubią ludzie, pokroju założyciela wątku.
Nie no może Brad Pitt jest akurat niezłym aktorem, ale mały rzeczywiście gra rewelacyjnie :)
Mały gra rewelacyjnie, pomysł na film też niezły, ale scenariusz tak toporny, że film wiele traci. Wina leży po stronie scenarzysty.
5/10
ja powiem autorowi postu mimo że minęło już sporo czasu. Pomijajac fakt samego filmu. Wszystko jest możliwe. Tylko sposob wykonania, dojscia do tego jest rozny tak wiec zanim cos napiszesz pomysl. Nie ma rzeczy niemozliwych
Nie rozumiem co się tym ludziom w tym gniocie podoba? Przecież jest tyle innych znakomitych filmów o podobnej tematyce, np. "Lista Schindlera"! A ten jest NAPRAWDĘ STRASZNY, zrobiony po amatorsku, po prostu dno! Czy ci ludzie nie oglądali wcześniej żadnych lepszych filmów?
No tak. Ktoś, kto daje 5 Włatcom Móch albo 7 nowemu Indianie Jonesie jest wielkim koneserem kinematografii ;] A skoro nie dostrzegłeś przekazu artystycznego, bądź obyczajowego to nie wychodź z tym przed szereg, bo tylko się zbłaźnisz ;]
każdy ma prawo do swojego zdania i ja uważam że jest wartosciowy duzo wnosi i zmusza do zastanowienia sie nad pewnymi sprawami ale nie kazdy to zauwaza i komentuje jako tandete to tylko swiadczy o niedojrzałości i dość dziwnym patrzeniu na świat
Widać niektórzy mają styl osobistych docinków. Ja nigdy nie przeglądam, co ktoś kiedyś wpisał (bo każdy ma prawo do własnej oceny), ale trzeba zachować podstawowe standardy. Jeżeli ktoś daje temu gniotowi 10/10 to jaka ocenę da np. "Liście Schindlera"? 50/50? Trzeba oceniać w porównaniu do innych filmów, a nie tylko pod wpływem chwilowego wrażenia.
Jeśli komuś się nie podobała to da jej mniej ;] Ja wole "odnaleźć przeznaczenie" akurat. A Ty nazywając ten film totalnym gniotem zachowujesz podstawowe standardy? ;>
Odpowiem na kilka pytań. Film całkowicie odpowiada mojemu typowi, więc jest kierowany do osób takich jak ja. Musiałbyś mnie znać by wiedzieć do kogo. Wg mnie historia jest trochę prawdopodobna - jeśli trafia się na dobrych ludzi można dojść daleko. A chłopiec wg mnie zagrał przekonująco. Szkoda, że ukryłeś swoje filmy. Może dzięki Twoim typom zrozumiałbym skąd ten negatywny odbiór. W tej chwili odnoszę wrażenie, że napisałeś tę notkę pobudzony negatywnymi emocjami z innego nie związanego z filmem powodu. Z czystej frustracji.
"Wg mnie historia jest trochę prawdopodobna - jeśli trafia się na dobrych ludzi można dojść daleko."
Bzdury. Nie przeszedłby przez ani jedną granicę. Np. przez granicę Szwajcarską jak przejeżdżał z tą babcią. W tej chwili zdarzają się drobiazgowe kontrole na granicy Szwajcarii, a w szczególności tyle lat temu. W jakim sposób dogadywał się w każdym kraju? A sam motyw przewodni filmu, to totalne zakłamanie historii "Film opowiada historię dwunastoletniego chłopca, Davida, który ucieka z komunistycznego obozu koncentracyjnego...". W żadnym kraju komunistycznym nie było obozów koncentracyjnych. Były obozy pracy na terenie ZSRR, ale i takie same obozy są w tej chwili w Rosji jak i w USA. Do tych obozów trafiali ludzie z cięższymi wyrokami. Więźniowie polityczni i z niskimi wyrokami byli zsyłani na Syberię i na tereny dzisiejszego Kazachstanu. Mieli zakaz opuszczania obszaru np. kilku wsi i mieszkali we własnych domach. Stąd Polskie miasta na Syberii i w Kazachstanie.
Już go dawno oglądałem i nie pamiętam wszystkiego. Ale wiem jedno to historia która nie mogła się zdarzyć. Zamiast "dramat historyczny" powinno być s-f.
Film powstał na podstawie książki dla dzieci (i ewentualnie młodzieży), więc pewnie do takiego widza jest kierowany. Totalnym dnem nie jest, ale słabiutko, muszę przyznać. I raczej nie dramat historyczny, a film familijny z bardzo uproszczonym, epickim tłem historycznym. Dodam jeszcze, że książkowe przygody chłopca są o wiele bardziej niesamowite i nieprawdopodobne. Taka przygodówka, w której nie zdziwią nawet kraby giganty przebrane za nazistów. W filmie częściowo podobało mi się zakończenie i uważam, że ogólny potencjał filmu został zmarnowany, niestety. To mógł być całkiem dobry film - zbyt go jednak uproszczono i osłodzono. Denerwował mnie też piskliwy główny bohater, ale to już odczucie 100% osobiste.