Film dosc ciezki w odbiorze. Moze dlatego, ze to byl moj pierwszy film Tarkovskiego. Oczywiscie glowny watek- oczyszczenie sie ze wszystkiego, co ziemskie, materialne i ofiarowanie sie Bogu- podchwycilem (bo jakze nie). Ponizej zamieszczam link z propozycja interpretacyjna szczegolow. www.archidiecezja.lodz.pl/czytelni/studia/studia03/sobot.doc
Dokument sporzadzony przez kogos z lodzkiego seminarium.
Film byl ponoc testamentem tworczym Tarkovskiego, ale mimo wszystko glowne przeslanie bylo dla mnie zbyt jednoznaczne. Ciekawiej do tematyki ksztaltowania charakteru czlowieka nawiazal w 2003 Kim ki-Duk w filmie "Wiosna, lato, jesien, zima i znowu wiosna". Obraz ten jest bardziej polemika, zaproponowaniem dwu roznych drog zyciowych, w przeciwienstwie do "Ofiarowania".