Chociaż film ten jest dosyć nachalny w swej symbolice, to paradoksalnie otwarty jest na co najmniej trzy interpretacje: religijną (modlitwa Aleksandra), paranormalną (spotkanie z "czarownicą" Marią) oraz naturalistyczno-psychologiczną (choroba psychiczna).
"Ofiarowanie" ogląda się naprawdę dobrze - głównie dzięki wyrafinowanej formie. Jest to bardzo wystudiowany obraz: aktorzy poruszają się jak w balecie przed precyzyjnym okiem kamery, tworząc nieco teatralny spektakl w wysmakowanych w każdym szczególe kadrach. Summa summarum nie jest to może największe dzieło Tarkowskiego, ale i tak wyrasta ponad przeciętną, nawet w tak zwanym kinie ambitnym.
Widziałem ten film niedawno i pozostaję pod jego wrażeniem. Choć tematy religijne lekko mnie zniechęcają, to siła tego obrazu nie pozostawia obojętnym. Dzięki niemu znalazłem tę arię Bacha z Pasji Mateusza (utwór z początku i końca). Ładne i wzniosłe, choć rzeczywiście dość jednoznaczne interpretacyjnie.