jest dla mnie podejrzana, bo jest bardzo rosyjska. Taka wysublimowana. Tarkowski nie zniża sie w swoich do przypadków konkretnych ludzi. Nie. On porusza się w obrębie "wielkich idej". Ludzie w jego fimach uosabiają nie siebie, lecz idee.Ważniejsze , niż grzeszne jednostki. W tym sensie niczym nie różni się od Lenina i Trokiego, bo oni też żyli w świecie idej. Dla rosyjskiej świadomości i wrażliwosci religijnej i etycznej nie ma sprzeczności między najwyższymi wzlotami refleksji etycznej i religijnej - a istnieniem gułagów i masowoych mordów. Można szukać powodów w prawosławiu, ale Grecja też jest prawoslawna i nie przypomina Rosji... W amerykańskim filmie bohater wobec zagrożenia zniszczeniem poszukuje realnych rozwiazań.Unieszkdliwienia ładunków,rakiet, armii tyrana..Negocjacji. U Rosjanina jest od razu Ofiarowanie. Od razu, za całą ludzkość...Wolę jednak rozwiązanie amerykańskie... Chociaż mnie tak często irytuje.