Ojciec chrzestny III

The Godfather: Part III
1990
7,9 186 tys. ocen
7,9 10 1 186255
6,9 44 krytyków
Ojciec chrzestny III
powrót do forum filmu Ojciec chrzestny III

Najgorsza część Ojca chrzestnego! Nudy, słaba gra aktorów, brak klimatu dwóch poprzednich części.

Corleone_94

Jak na nudy, słabą grę aktorów, brak klimatu to niezła ocena od Ciebie :))

xallax

Ponieważ dwie poprzednie części to wielkie arcydzieła. :)

ocenił(a) film na 4
Corleone_94

Może i masz rację, może nie jest aż tak dobra jak poprzednie części, ale moim zdaniem doskonale zamyka całą trylogię

mad_monkey

Ostatnia scena w Ojcu chrzestnym 3 jest genialna. SPOJLER Michael umiera w ogrodzie tak jak jego ojciec.

ocenił(a) film na 4
Corleone_94

Racja, końcówka niczego sobie. Scena na schodach (wzruszyłem się ;)) i śmierć Michaela w ogrodzie na zawsze pozostaną w mojej pamięci.

użytkownik usunięty
Corleone_94

http://www.filmweb.pl/topic/1158805/Wszystkie+cz%C4%99%C5%9Bci+oceniam+na+10.htm l

hehehe kiedy to było. bardzo dawno

użytkownik usunięty
Corleone_94

Dwa miesiące temu.

Wtedy prawdopodobnie tego filmu nie widziałem. Myślałem: skoro dwie części to arcydzieła to trzecia tez musi być.

użytkownik usunięty
Corleone_94

ten film to arcydzieło tak samo jak kolejne części, fakt gra aktorów bardzo słaba

użytkownik usunięty

w którym miejscu?Fakt Garcia to nie Pacino ale myślę że zadanie wypełnił dobrze.

ocenił(a) film na 4

Owszem, jednak o Sophii Coppoli nie można już tego powiedzieć ;)

użytkownik usunięty
mad_monkey

E tam ładna dziewczyna ;)

ocenił(a) film na 4

Może i ładna, jednak aktorsko w tym filmie nie zabłyznęła

ocenił(a) film na 4
mad_monkey

*zabłysnęła

ocenił(a) film na 9
mad_monkey

Słaba gra ????????? Ostatnia scena w wykonaniu Al Pacino jest warta Oscara !

użytkownik usunięty
kubajanicki20

Sofia Coppola rewelacyjnie zagrała :) Zresztą jak cała obsada, nie ma tutaj słabych ról. Moim zdaniem The Godfather part III to najlepszy film w historii.

ocenił(a) film na 6

dla mnie zdecydowanie najsłabsza część. Sofia Coppola to dla mnie zdecydowanie jedna z najgorszych ról jakie widziałem, jakby się bała kamery, miała wyraz twarzy jakby się wstydziła, jeśli to krewna Copolli to wszystko jasne. Nadrabiała wyglądem. Za dużo niejakich scen obok tych bardzo dobrych. np. wspólne gotowanie Mary i Vincenta, to miało być przekonujące? Udawanie osła czy wpieprzanie ciastka zdsecydowanie psują magiczny klimat poprzednich części, a czasami aż się robi nudno co było wcześniej nie do pomyślenia. Al Pacino się męczy w scenach płaczu przed trumną czy na spowiedzi. Nie było też czuć magii przekazania władzy w rodzinie. Weszło 3 gości, pocałowało w rękę Garcię i jakoś nie wyczułem tego wszystkiego. Nawet końcowe sceny to nie te ciary co wcześniej. Które zabójstwo może się równać z zastrzeleniem Freda? Nawet nie ma co porównywać.

Oczywiście film ogląda się bardzo dobrze, jest niezły, ale gdyby nie łatka 'Ojciec Chrzestny' w tytule byłoby dużo niżej w rankingach. Choć każdy ma swoje gusta.