Ojciec chrzestny III

The Godfather: Part III
1990
7,9 186 tys. ocen
7,9 10 1 186255
6,9 44 krytyków
Ojciec chrzestny III
powrót do forum filmu Ojciec chrzestny III

Arcydzieło

użytkownik usunięty

Cała trylogia Coppoli to najlepsze dzieła jakie powstały w historii. Wszystkie części z tej ponadczasowej trylogii są sobie równe. Żadna nie odpuszcza sobie geniuszu. Al Pacino powinien dostać 3 oscary za Ojca Chrzestnego, Akademia nie potrafi go docenić. Klimat Ojca Chrzestnego jest fantastyczny, można się wczuć w wydarzenia filmu, muzyka Nino Roty również nigdy się nie zestarzeje. Świetny scenariusz, genialne dialogi. Każda część porusza niesamowicie, oglądając trylogię na każdej części płakałem. Po prostu majstersztyk.

Płakałeś? A to tę częścć, również ci mama wyłączyła?

użytkownik usunięty
Il_cattivo

Oto przykład trola filmwebu.

ocenił(a) film na 5

Przecież 3 część jest słaba w porównaniu z dwiema pierwszymi, co sprawia, że nie jest to najlepsza trylogia w historii kina. Lepsze są Star Wars i Władca Pierścieni, jako trylogie. A to, że płakałeś na każdej części to dziwne, bo raczej nie wzruszają.

shady_88

Jak się ma trzynaście lat, i pilotem w domu włada mamusia to co zrobić.

użytkownik usunięty
Il_cattivo

Wzruszają jeśli się rozumie film, dziwne że każdy piszę na Titanicu że płakał ? Film dla młodzieży z banalnym przesłaniem "Miłości nie kupisz za pieniądze", każdy płakał ponieważ film łatwo zrozumieć. Ja zazwyczaj na dramatach wzruszam się, ale na Ojcu Chrzestnym płakałem jak dziecko, zupełnie jak Titanicu (gdy oglądałem 1 raz). Jeszcze bardzo wzruszające są Lecą Żurawie,Fortepian albo Pluton.

użytkownik usunięty

Il cattivo dla twojej informacji nie mam 13 lat tylko 16, a to że masz kompleksy to nie do mnie.

ocenił(a) film na 5

Ta jasne, wszystkie filmy, które się Tobie nie spodobały są dla dzieci, bo Ty lubisz tylko filmy dla dorosłych. Tak samo można powiedzieć o Ojcu Chrzestnym III, że jest dla dzieci czy o Fortepianie, nie ma w nich nic nadzwyczajnego, a Fortepian na dodatek strasznie nudzi i nie ma tam nic wzruszającego. Tylko nie pisz, że nie zrozumiałem, bo szkoda miejsca na FW. Nie tylko Ty rozumiesz każdy film, bo płakałeś na nim albo uważasz za arcydzieło, inni też mogli film zrozumieć i nie musi im się wcale podobać.

użytkownik usunięty
shady_88

To w takim razie ty nie masz po prostu uczuć. Taka jest prawda. A Fortepian nie wzruszające jest to, gdy odrąbał jej palec ? Jej twarzy wyrażała wtedy taki gniew i smutek, Keitel płaczący, końcówka z Fortepianem nad morzem - wtedy rozpłakałem się, a za chwilę coś szczęśliwego. Film jest genialny.

ocenił(a) film na 5

Ja nie płacze na filmach (no może po za pierwszym razem, jak widziałem Króla lwa) i ciężko jest mnie wzruszyć. Odrąbał jej palec bo się zaczęła puszczać z innym facetem, był wściekły, każdy by był (no może nie każdy by odrąbał palec, ale różne są charaktery), mogła się nie puszczać, zresztą podobnie ma się sprawa w Titanicu, ale tam nikt nikomu nic nie odrąbał. No cóż zgrzeszyła i poniosła karę za grzechy. W miłości nie chodzi o to, aby się puszczać, no ale jak można gadać o miłości po dwóch czy tam trzech spotkaniach. To jest moje zdanie. Jeśli chcesz naprawdę dobry film o miłości, to obejrzyj sobie "Once" no, ale ponieważ tam nie gra żadna wielka postać kina, nie jest to film z klasyki i nie wyreżyserował go jakiś wielki reżyser, więc pewnie też uznasz, że to film dla dzieci, bo Ci się nie spodoba.

użytkownik usunięty
shady_88

Mam swoje romanse i je będę oglądać. Ale ona go nie kochała, to nie była żadna miłość tylko na papierku, a z Keitelem coś iskrzyło.

ocenił(a) film na 5

Iskrzyło? Jedynie o co im chodziło to sex, jak można mówić o miłości jeśli się z gościem raz czy dwa razy widziało i nawet słowa nie zamieniło, tak naprawdę nic ich nie łączyło, nie mieli za co siebie kochać, do tego potrzeba trochę czasu.

shady_88

Mnie wzruszyło "Cinema Paradiso". "Ojciec Chrzestny III" z kolei tylko mnie rozczarował, choć również poprzednie dwie części - mimo że świetne - nie wywołały u mnie jakiś większych emocji. Bo tak naprawdę nie miały czym.

ocenił(a) film na 5
JaszczurXP

No na CP można się było wzruszyć.

ja plakalem tylko 3 razy w zyciu, jak mialem 7 lat i ogladalem Krola Lwa ( scena jak stary lew spada w przepasc ) i jak mialem 12 lat i ogladalem Titanic i to akurat tylko podczas sceny gdy Titanic tonie a ksiadz trzyma za reke ludzi i czyta Biblie "I chocbym ciemna dolina szedl zla sie nie ulekne...", wzruszylo mnie tez pare scen w filmie "Karol czlowiek ktory zostal papiezem" jak rozstrzeliwali tego niemieckiego oficera ktory opowiadal o Niemcach swojego dziecinstwa i jak Zydow wywozili pociagami do obozow, na innych filmach nie plakalem chociaz pewne filmy swoimi scenami mnie dobily jak np Pianista kiedy niemiecki oficer nakazuje wyrzucic z balkonu Zyda inwalide za to, ze ten nie wstal, jak niemiecki oficer za ucieczke rozstrzeliwuje ludzi az zacina mu sie pistolet, dobila mnie tez scena rozstrzeliwania polskich oficerow w Katyniu

ocenił(a) film na 1
monsieur_dawid

Ojciec chrzestny III 1/10, żałosny film dla młodzieży