Ale nie idzie o film, tylko jednej rzeczy nie kumam. Na początku mamy informację 'Nowy Jork, 1979', Michael odbiera laury od Kościoła zaprasza dzieci robi przyjęcie etc, etc.
Następnie sprawa tej korporacji, wyjeżdża do Watykanu, ale papież Paweł VI zachorował i nie można podpisać umowy. Potem rodzina bawi na Sycylii w związku z występem Tony'ego i w tym czasie papież Paweł VI umiera, wybrany zostaje abp Lamberto jako Jan Paweł I.
Potem kręcą niby aferę i Jan Paweł I umiera na serce. Potem afera w operze i umiera Mary.
O co chodzi? O to, że Paweł VI zmarł latem 1978 roku(6 sierpnia), Jan Paweł I był papieżem przez miesiąc a 16 października 1978 wybrano kardynała Wojtyłę, jako Jana Pawła II.
Tak więc Mary umiera jesienią 1978, a w 1979(na początku filmu) Michael zaprasza ją do NY.......
Kto ma pomysł na wytłumaczenie? trudno uwierzyć w taki prosty błąd.
Na początku powinno być np 'Nowy Jork, 1977'
gdzies juz widzialem temat o niescislosci dat, ale ci powiem: to nie jest film biograficzny czy dokumentalny wiec to nic ze daty sie nie trzymaja, gdyby uzyli prawdziwych to kosciół moglby sie przyczepic ze w prawdziwe zycie kosciola wplatli fikcyjna rodzine mafijna, z tym laurem czyli orderm sw. Sylwestra, który jest tu nazwany orderem sw. Sebastiana jest tak samo, a nazwisko tego kardynala co go wybrali na papierza tez sie chyba nie zgadza
To prawda, kardynał Lamberto jest fikcyjny.
Data jest nieprawidłowa żeby nie było konfliktu z Kościołem, to jak na dziś dla mnie jedyne wytłumaczenie.
Na marginesie ta afera kościelna w ogóle mi się nie podoba, tak samo jak Vincent i grana przez Coppolę Mary. Wielka szkoda, ten film trudno postawić w jednym szeregu z I i II częścią.
Paweł VI, który umarł w 1978 był papieżem słabym i głupim. Dopuścił do wielosetmilionowych przekrętów w banku podlegającym Watykanowi. Krótko mówiąc, arcybiskup Marcinkus odpowiedzialny za bank prał w nim pieniądze amerykańskiego syndykatu, był nawet za to ścigany przez CIA, której oficerowie odwiedzili Watykan prowadząc śledztwo w tej sprawie. W sprawę zamieszana była też loża masońska P2. W związku z tymi przekrętami zamordowano kilka osób za nie odpowiedzialnych. Z tego jasno wynika, że sprawa była niezwykle delikatna i śliska. Z tych powodów odpowiednikom autentycznych postaci w filmie zmieniono nazwiska (np: Keinszig to Roberto Calvi, a arcybiskup Gilday to Marcinkus, kardynał Lamberto to Albino Luciani, przyszły Jan Paweł I).
Aby jeszcze bardziej zaciemnić obraz sytuacji zdecydowano o przesunięciu wydarzeń w czasie, jednak chronologię zachowano, czyli o ile Paweł VI w rzeczywistości zmarł w sierpniu '78 to w filmie jest to '79, to następujące po tym wydarzenia - wybranie JPI i jego śmierć - są prawidłowo umieszczone na linii czasu. Po prostu przesunięto autentyczne wydarzenia o rok, a pomiedzy nie wmontowano łzawą, mityczną historyjkę o skruszonym mafioso (ale i tak uważam to za niezły kawałek kina).
P.S Lektura książki "W imieniu Boga" Davida Yallopa bardzo precyzyjnie naświetla obraz sytuacji lat 70-tych w Watykanie. Polecam!