PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1091}

Ojciec chrzestny III

The Godfather: Part III
8,0 182 628
ocen
8,0 10 1 182628
6,6 31
ocen krytyków
Ojciec chrzestny III
powrót do forum filmu Ojciec chrzestny III

Fatum "jedynki"

ocenił(a) film na 10

Przyjęło się jakieś dziwne założenie przy kontynuacjach filmowych, że "i tak jedynka była najlepsza". Przy trzeciej części "Ojca Chrzestnego" ta zasada się nie sprawdza. To jest doskonały film i niczym nie odbiega poziomem od poprzednich, doskonalych, części. Znakomity Pacino, świetny scenariusz, zdjęcia, muzyka, reżyseria... wszystko zachowało poziom poprzednich części. Sam często na tym forum jestem nazywany wiecznym malkontentem, ale, rany boskie, tu nie ma się do czego przyczepić!! Świetnie zakończona opowieść o rodzie Corleone, gdzie Mike rozlicza się ze swoją przeszłością i przekazuje pałeczkę następcy.
Naprawdę, nie rozumiem Waszego sceptycyzmu i kąśliwych uwag kierowanych pod adresem Coppoli.
Dla mnie ten film ma dychę, podobnie, jak poprzednie części.

polliter

zupełnie się zgadzam ...
trója po obejrzeniu przybiła mnie dość mocno ... i uważam ten film za niesamowity ... bo finał tej opowieści jest niezwykle alegoryczny
kruchość , marność , szukanie sensu tam gdzie go nie ma ... czasami myśle jak podszedł do Michaela Bóg ... wiem iż może wkraczam na dziwne rejony ...
w każdym razie trójka nie odbiega poziomem od reszty

ocenił(a) film na 5
DavidTua

"kruchość i marność szukania sensu tam gdzie go nie ma"
wybacz ale nie zauważyłam, żeby ktokolwiek szukał sensu
w ogóle nie zauważyłam, żeby Michael żałował tego co zrobił w przeszłości w sensie moralnym
może żałuje ze względu na żonę
może żałuje bo teraz kiedy chcę działać w białych rękawiczkach przeszłość upomina sie o swoją dole
może żałuje bo całe życie starał się chronić rodzinę - a oni mu o mafii

ocenił(a) film na 8
polliter

Popieram w 100%

ocenił(a) film na 5
polliter

a ja zupełnie się nie zgadzam
ja nie mogalam uwierzyć, ze to ten sam reżyser.
Dla mnie pierwsze 40 min przynajmniej to jakaś parodia
jakieś skargi u bosa, który dawno się wycofał z życia mafijnego
jakieś podgryzanie uszu, jakieś sprzeczki o studia prawnicze syna
i te górnolotne dialogi
córeczka przygłup ( zwykle nie użyłam takiego słownictwa ale) - którą boli, że ludzie pamiętają M.Corleone powiązania mafijne
i nie rozumie zupełnie zasad jakim kieruję się życie publiczne i polityczne
no i jak dla mnie przynajmniej w pierwszej części filmu całkowity brak tła
w sensie ukazania tradycji, tamtej epoki czy potoków włoskich imigrantów w USA

ocenił(a) film na 10
caligulaam

Bardzo dobrze, że się nie zgadzasz. Gdybyśmy wszyscy lubili takie same filmy, to Filmweb byłby niepotrzebny :-))

To nie jest boss, który się wycofał. On PRÓBUJE się wycofać, ale nie potrafi, wciąż jest głową "rodziny" i wydaje rozkazy. Chce by syn został prawnikiem, aby dalej slużyć "rodzinie", jednak ten potrafi się mu postawić i wybrać karierę śpiewaka operowego, za aprobatą matki. Córka jest straszliwie naiwna, a nie przygłupem. Jaka ma być, skoro jest chowana pod kloszem i nic nie wie o "wyczynach" ojca i rodziny?
Jaka tradycja "tamtej epoki"? To jest koniec lat siedemdziesiątych!

Utrzymuję swoje zdanie.

Dla Ciebie film utracił klimat, dla mnie jest rozwinięciem poprzednich części. Zachowania bohaterów są logiczne, całość trzyma się kupy i nie mam do czego się doczepić.

Szanuję Twoje zdanie, jeszcze się taki nie narodził, który by każdemu dogodził... :-))
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za opinię.

ocenił(a) film na 9
polliter

Podzielam Twoje zdanie. Film trzyma bardzo wysoki poziom. Jest to kontynuacja. Opowieść o tej samej rodzinie, ale przez upływ czasu, jakby nieco innej. Ujęły mnie wspomnienia z Sycylii, z dawnych lat życia (min. scena gdy Anthony śpiewa piosenkę dla ojca).
Film jest swoistą próbą analizy życia Michaela. Próbą pogodzenia się z tym, że wszystko przemija i człowiek musi rozliczyć się ze wszystkiego co uczynił za życia. Odpowiedzieć na pytanie co jest najważniejsze w życiu - władza (która zabija tych, którym jest jej niedosyt), respekt, rodzina, miłość ?
Może na to pytanie odpowiedzią jest końcowa scena.

Moim zdaniem film jest bardzo ciężki, jak poprzednie dwie części. Osobiście, druga część podobała mi się nieco mniej (może ze względu na sposób "rządzenia" rodziną przez Michaela). Trzeba przyznać, że wszystkie trzy części są dziełami na bardzo wysokim poziomie. Z nich można bardzo wiele się nauczyć o tym co w życiu jest naprawdę ważne, a co najważniejsze.

polliter

Nie, skąd. Jedynka wcale nie była najlepsza tylko dwójka. I nie żadne fatum tylko szczera prawda. Trzecia część Ojca nie zasługuje na stawianie jej obok dwóch pierwszych perełek. Tak skomercjalizowanej, masowej i prostej do bólu realizacji w życiu bym się nie spodziewał.

Sofia Kopola - [*] najgorsza aktorka wszech czasów.

ocenił(a) film na 10
adeck92

Po przeczytaniu Waszych komentarzy postanowiłem obejrzeć po raz kolejny trylogię i... zdania nie zmieniam. Trójka, zdecydowanie, trzyma poziom. Nie jest lepsza od poprzednich części, ale nie jest też gorsza.
Zosia jest lepszą reżyserką niż aktorką, ale w tym filmie nie przeszkadza i wcale nie zagrała tak strasznie. Z pewnością znam gorsze aktorki. Na pewno jej rola nie psuje filmu i nie jest "najgorszą ktorką wszechczasów" - znam gorsze :-))

polliter

Najbardziej mi pasuje klimat III części, tak więc zgadzam się z autorem. Jednocześnie nie mówię nic złego na pierwszą i drugą część.

ocenił(a) film na 8
polliter

Podpisuję się pod twoją opinią, moim zdaniem ostatnia część niczym nie odbiega od poprzedniczek, a nawet mi się odrobinę bardziej podobała ze względu na zakończenia, które naprawdę potrafi uronić łezkę :]

ocenił(a) film na 3
polliter

Słaba jest. Tylko fan mógłby powiedzieć coś takiego że ten film trzyma poziom poprzednich. Jak pierwsza obejrzałem z zaciekawieniem, to następna była rozczarowaniem. Liczyłem że część trzecia będzie przynajmniej tego poziomu co druga, ale niestety rozczarowalem się jeszcze bardziej. Nawet starałem się doszukiwać zalet tego filmu, żeby cała trylogie uważać za udane dzieło, ale niestety nie potrafiłem się oszukać.

ocenił(a) film na 7
polliter

Trzecia część trylogii powinna się nazywać "Ciocia chrzestna".Może i film nie był tragiczny, jednak do poprzednich części sporo mu brakuje.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones