Po obejrzeniu trzeciej części pozostał mi straszny niedosyt. Spodziewałem się czegoś wielkiego, może nie aż tak wielkiego jak jedynka, ale co najmniej jak dwójka, która była tylko nieco gorsza od jedynki. Gdzie ta atmosfera rodziny, vendetty, którą wręcz się oddychało przy oglądaniu poprzednich części. Zabrakło mi tu Toma Hagena i wiało nieco Hollywoodskim kiczem.
"Tylko" 8/10