jednym słowem dziewczyna popsuła wielkość filmu. Fabuła była świetna, Pacino bezkonkurencyjny (jak zawsze) a ta imitacja aktorki nie włożyła nawet odrobiny duszy w postać Mary. Na dodatek robila jakies okropne miny jakby to miala być gra...
wg Ciebie tylko zazdrosne dziewczyny potrafia zobaczyc w pani sofii tragiczną aktorkę? Mi się wydaje, że osoba nie pozbawiona podstawowych zmysłów bez wiekszego problemu przyzna, że dostała mozliwosc gry tylko ze wzgledu na tatę
no ale nie badzmy okrutni trzeba przyznac noworodka płci meskiej zagrała juz lepiej, duzo lepiej!
pozdrawiam
Po pierwsze Sofia wcale nie jest piękna(no, ale kazdy ma inne gusta), a po drugie to co zaprezentowała w Godfather Part III to się w pale nie mieści. Przez nią ten film jest tak nisko. Złota Malina w pełni zasłużona.
Sofia Coppola jest piękna? Gdzie? Naprawdę są różne typy urody. Nie modelowe. Dziewczyna nie musi mieć niewiadomo jak wyrazistej czy pięknej twarzy, ale ładne rysy i jest wtedy śliczna. Coppola jest po prostu brzydka. A to obnoszenie się jej przez cały film jaka to z niej jest laska jest po prostu śmieszne.
Kim Sun- Woo...to czy jestem ładna czy brzydka nie ma nic do rzeczy ale wcale nie uważam sie brzydsza biorąć pod uwage jej kupe makijażu.... Nie uważam że Coppola jest okropna, ale robi okropne miny...A aktorstwo nie polega na eksponowaniu wewnetrznej urody tylko uczuć, troche sie na tym znam. Chyba nie za darmo dostala maline???
Nie bede oceniał jej gry, ale ona nie pasowała na to miejsce. Ryder zagrałaby to lepiej. Bez wątpienia ta rola byla ze wzgledu na tatusia
Ponieważ wyjątkowo nieumiejętnie zagrała w "The Godfather III". I nie tylko tutaj na forum tak uważamy. Sofia za tę rolę potrzymała Złotą Malinę także Akademia Filmowa też tak sądzi. Pozdrawiam.
On może nie, ale Winona pewnie tak.
To co, żeby krytykować kogoś należy osiągnąć poziom gry aktoskiej Marlona Brando? Wolne żarty...
"Niewiele lepiej...Ale to akurat i tak żadne osiągnięcie... "
Jestes naprawde taki glupi, czy tylko starasz sie byc zabawny?
a myślałam, że to tylko moje zdania. Postać Coppoli bardzo nie podobała mi sie. Ale ogólnie cały film rewelacyjny!
Co wy chcecie od dziewczyny? Normalnie zagrała jak każdy inny aktor. Nie rozumiem co rozumiecie przez słowa "źle zagrała". Mimika twarzy wam sie nie podobała? Intonacja głosu?
Za przeproszeniem zagrała najgorzej z wszystkich aktrów grających w trylogii, czyli sztucznie, aż dupa boli. Tak. To głosu - jak Kasia Cichopek, a sprawę mimiki lepiej przemilczmy dla dobra rodu Coppola...
Film to totalna tragedia! Głównie za sprawą córki reżysera, która nie powinna się za to zabierać. Jej kreacja jest poprostu żenująca i bynajmniej nie nadrabia tego urodą. Postać Vincent'a też mnie rozczarowała, a scena z helikopterem (rodem z Rambo 9 i pół) potrafi skutecznie dobić widza. Jedynie Pacino Al jak zawsze gra genialnie. Szkoda, że gra aktorska psuje tak świetną historie.
Sofia Coppola... Grała BEZNADZIEJNIE!!! Jeżeli w ogóle można to grą nazwać... Scena w kuchni z Vincent'em to totalna porażka, sztuczna gra, ten dialog który prowadzili... masakra... A najbardziej brzydziło mnie jedno, gdy Sofia chciała być sexy to tak okropnie wykrzywiała wargę :/ Możecie mnie wyśmiać za to co piszę, ale dla mnie to nie była aktorka tylko jedna wielka pomyłka, która tylko umierała ładnie :)
Nie wyśmieję - zgadzam się.. aktorstwo, dykcja i mimika na poziomie thrillerów erotycznych klasy Ź z Tele 5. A wielkie krzywe wargi, po wydęciu zajmowały jej chyba ćwierć twarzy, fuj.
wlasnie ukoczylem trylogie i napisze, ze przez ta klientke, ktora pewnie po znajomosci sie tam znalazla, nie moglem ukonczyc filmu. ogladalem go na trzy razy, wylaczajac w miejscach kiedy ona sie pojawiala, bo nie moglem zniesc , ze tak pierdoli ten film. Faktem jest, ze trojka nie wciagnela mnie jak poprzednie czesci, ale dodajac jescze mloda coppole, ktorej twarz wyglada jaby dostala tramwajem + jej talent aktorski porownywalny, ze zdolnosciami sedziowskimi Foremniakowej w Mam Talent, ujmuje trylogii w moich oczach. Ryder tez , to nie byloby to. nie do tej roli. potrzebny byl ktos z zewnatrz, malo znany. i byl, lecz wepchniety przez tatusia.
Film jest słabiutki, zdecydowanie odstaje od dwóch pierwszych części. Jakby Coppolę zmęczyła już historia Rodziny Corleone...
Co do Sofii - bardzo szanuję ją za "Między słowami", które jest rewlacyjne, inteligentne i bardzo dojrzałe. Natomiast w Ojcu Chrzestnym uważam, że była całkiem naturalna i niczego mi nie psuła oprócz ostatniej sceny na schodach, która ogólnie rzecz biorąc była strasznie tandetna (naprawdę!). Uroda to też kwestia gustu, ale na dziewczynę z włoskimi korzeniami się nadawała.
Malinkę otrzymała dlatego, że dostała rolę po znajomości - przecież Złote Maliny to nagroda przyznawana najczęściej w takich sytuacjach (Madonna&Ritchie itp.)
Wczoraj oglądałam końcówkę ale zapamiętałam ją już w czasach premiery Ojciec chrzestny 3; dla.mnie jest zachwycająca! Uroda zgłoś
Wczoraj oglądałam końcówkę ale zapamiętałam ją już w czasach premiery Ojciec chrzestny 3; dla.mnie jest zachwycająca! Uroda zgłoś
Wczoraj oglądałam końcówkę na Stopklatce ale zapamiętałam Sofię już w czasach premiery Ojciec chrzestny 3; dla mnie jest zachwycająca! Uroda Włoszki, surowa, piękna! Filmowy taniec z ojcem, cudny. Dodatkowo jej suknie, zwłaszcza ta z tańca, też mistrzostwo swiata. Nieprzypadkowe! Sofia projektuje stroje, jest muzą kreatorów mody.
Nie raziła mnie jej gra, przeciwnie wniosła świeżość i czar młodej dziewczyny, stąd wybór jej ojca - reżysera uwaźam za sluszny; zresztą nigdy nie przejmuję się opinią tzw.ekspertów lub większości widzów w ocenie filmów lub kreacji aktorskich. Polegam na swoich emocjach i gustach.
Monica Bellucci też jest wloszką, ale jaka różnica w urodzie. W sumie Monica była wtedy w podobnym wieku. Nadawałaby się do tej roli.
Rzecz gustu o tym się nie dyskutuje! Wiem,że Belluci jest uważana za symbol piękna,ale mnie bardziej zachwycająca np. SOP
Rzecz gustu o tym się nie dyskutuje! Wiem,że Belluci jest uważana za symbol piękna,ale mnie bardziej zachwycająca np. SOP