PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1091}

Ojciec chrzestny III

The Godfather: Part III
1990
7,9 186 tys. ocen
7,9 10 1 185603
6,9 54 krytyków
Ojciec chrzestny III
powrót do forum filmu Ojciec chrzestny III

jednym słowem dziewczyna popsuła wielkość filmu. Fabuła była świetna, Pacino bezkonkurencyjny (jak zawsze) a ta imitacja aktorki nie włożyła nawet odrobiny duszy w postać Mary. Na dodatek robila jakies okropne miny jakby to miala być gra...

Aleksjae

znowu zasdrosna dziewczyna heh... nie jest się aż tak pięknym co?

użytkownik usunięty
Zrodlo

wg Ciebie tylko zazdrosne dziewczyny potrafia zobaczyc w pani sofii tragiczną aktorkę? Mi się wydaje, że osoba nie pozbawiona podstawowych zmysłów bez wiekszego problemu przyzna, że dostała mozliwosc gry tylko ze wzgledu na tatę

no ale nie badzmy okrutni trzeba przyznac noworodka płci meskiej zagrała juz lepiej, duzo lepiej!

pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
Zrodlo

Po pierwsze Sofia wcale nie jest piękna(no, ale kazdy ma inne gusta), a po drugie to co zaprezentowała w Godfather Part III to się w pale nie mieści. Przez nią ten film jest tak nisko. Złota Malina w pełni zasłużona.

ocenił(a) film na 9
Zrodlo

Sofia Coppola jest piękna? Gdzie? Naprawdę są różne typy urody. Nie modelowe. Dziewczyna nie musi mieć niewiadomo jak wyrazistej czy pięknej twarzy, ale ładne rysy i jest wtedy śliczna. Coppola jest po prostu brzydka. A to obnoszenie się jej przez cały film jaka to z niej jest laska jest po prostu śmieszne.

ocenił(a) film na 6
Aleksjae

Kim Sun- Woo...to czy jestem ładna czy brzydka nie ma nic do rzeczy ale wcale nie uważam sie brzydsza biorąć pod uwage jej kupe makijażu.... Nie uważam że Coppola jest okropna, ale robi okropne miny...A aktorstwo nie polega na eksponowaniu wewnetrznej urody tylko uczuć, troche sie na tym znam. Chyba nie za darmo dostala maline???

ocenił(a) film na 7
Aleksjae

niestety zgodze sie - Sofia Coppola slabo zagrala ta role...

ocenił(a) film na 10
Vin_McQueen

Nie bede oceniał jej gry, ale ona nie pasowała na to miejsce. Ryder zagrałaby to lepiej. Bez wątpienia ta rola byla ze wzgledu na tatusia

Don_Michas

Nie rozumiem czemu, wy wszyscy przyczepiliscie sie tak do tej dziewczyny???

nie_ma_mnie_2

Ponieważ wyjątkowo nieumiejętnie zagrała w "The Godfather III". I nie tylko tutaj na forum tak uważamy. Sofia za tę rolę potrzymała Złotą Malinę także Akademia Filmowa też tak sądzi. Pozdrawiam.

Ralphie

Nieumiejętnie powiadasz! - byc może i tak. Zapewne ty byś zagrał/a leiej...dużo lepiej

ocenił(a) film na 8
nie_ma_mnie_2

On może nie, ale Winona pewnie tak.

To co, żeby krytykować kogoś należy osiągnąć poziom gry aktoskiej Marlona Brando? Wolne żarty...

ocenił(a) film na 10
Santino

Za to jako rezyserka Sofia wypada lepiej :)

BRYLANT_2

Niewiele lepiej...Ale to akurat i tak żadne osiągnięcie...

barnaba

"Niewiele lepiej...Ale to akurat i tak żadne osiągnięcie... "

Jestes naprawde taki glupi, czy tylko starasz sie byc zabawny?

ocenił(a) film na 10
Aleksjae

a myślałam, że to tylko moje zdania. Postać Coppoli bardzo nie podobała mi sie. Ale ogólnie cały film rewelacyjny!

ocenił(a) film na 9
madzia_pe

Co wy chcecie od dziewczyny? Normalnie zagrała jak każdy inny aktor. Nie rozumiem co rozumiecie przez słowa "źle zagrała". Mimika twarzy wam sie nie podobała? Intonacja głosu?

ocenił(a) film na 8
TiNeX

Za przeproszeniem zagrała najgorzej z wszystkich aktrów grających w trylogii, czyli sztucznie, aż dupa boli. Tak. To głosu - jak Kasia Cichopek, a sprawę mimiki lepiej przemilczmy dla dobra rodu Coppola...

użytkownik usunięty
Aleksjae

Film to totalna tragedia! Głównie za sprawą córki reżysera, która nie powinna się za to zabierać. Jej kreacja jest poprostu żenująca i bynajmniej nie nadrabia tego urodą. Postać Vincent'a też mnie rozczarowała, a scena z helikopterem (rodem z Rambo 9 i pół) potrafi skutecznie dobić widza. Jedynie Pacino Al jak zawsze gra genialnie. Szkoda, że gra aktorska psuje tak świetną historie.

ocenił(a) film na 5

Do Vincenta nic nie miałem ,a Coppola fajnie umierała pod koniec :D

FritzTheCat

Sofia Coppola... Grała BEZNADZIEJNIE!!! Jeżeli w ogóle można to grą nazwać... Scena w kuchni z Vincent'em to totalna porażka, sztuczna gra, ten dialog który prowadzili... masakra... A najbardziej brzydziło mnie jedno, gdy Sofia chciała być sexy to tak okropnie wykrzywiała wargę :/ Możecie mnie wyśmiać za to co piszę, ale dla mnie to nie była aktorka tylko jedna wielka pomyłka, która tylko umierała ładnie :)

ocenił(a) film na 9
kami1811

Nie wyśmieję - zgadzam się.. aktorstwo, dykcja i mimika na poziomie thrillerów erotycznych klasy Ź z Tele 5. A wielkie krzywe wargi, po wydęciu zajmowały jej chyba ćwierć twarzy, fuj.

ocenił(a) film na 7
_xoy_

racja, ocena filmu o 2 w dół przez te ograniczone umysłowo beztalencie.

ocenił(a) film na 6
Aleksjae

wlasnie ukoczylem trylogie i napisze, ze przez ta klientke, ktora pewnie po znajomosci sie tam znalazla, nie moglem ukonczyc filmu. ogladalem go na trzy razy, wylaczajac w miejscach kiedy ona sie pojawiala, bo nie moglem zniesc , ze tak pierdoli ten film. Faktem jest, ze trojka nie wciagnela mnie jak poprzednie czesci, ale dodajac jescze mloda coppole, ktorej twarz wyglada jaby dostala tramwajem + jej talent aktorski porownywalny, ze zdolnosciami sedziowskimi Foremniakowej w Mam Talent, ujmuje trylogii w moich oczach. Ryder tez , to nie byloby to. nie do tej roli. potrzebny byl ktos z zewnatrz, malo znany. i byl, lecz wepchniety przez tatusia.

ocenił(a) film na 4
Aleksjae

Film jest słabiutki, zdecydowanie odstaje od dwóch pierwszych części. Jakby Coppolę zmęczyła już historia Rodziny Corleone...
Co do Sofii - bardzo szanuję ją za "Między słowami", które jest rewlacyjne, inteligentne i bardzo dojrzałe. Natomiast w Ojcu Chrzestnym uważam, że była całkiem naturalna i niczego mi nie psuła oprócz ostatniej sceny na schodach, która ogólnie rzecz biorąc była strasznie tandetna (naprawdę!). Uroda to też kwestia gustu, ale na dziewczynę z włoskimi korzeniami się nadawała.
Malinkę otrzymała dlatego, że dostała rolę po znajomości - przecież Złote Maliny to nagroda przyznawana najczęściej w takich sytuacjach (Madonna&Ritchie itp.)

Marvin

Wczoraj oglądałam końcówkę ale zapamiętałam ją już w czasach premiery Ojciec chrzestny 3; dla.mnie jest zachwycająca! Uroda zgłoś

Marvin

Wczoraj oglądałam końcówkę ale zapamiętałam ją już w czasach premiery Ojciec chrzestny 3; dla.mnie jest zachwycająca! Uroda zgłoś

Marvin

Wczoraj oglądałam końcówkę na Stopklatce ale zapamiętałam Sofię już w czasach premiery Ojciec chrzestny 3; dla mnie jest zachwycająca! Uroda Włoszki, surowa, piękna!  Filmowy taniec z ojcem, cudny. Dodatkowo jej suknie, zwłaszcza ta z tańca,  też mistrzostwo swiata.  Nieprzypadkowe!  Sofia projektuje stroje,  jest muzą kreatorów mody.
Nie raziła mnie jej gra, przeciwnie  wniosła świeżość i czar młodej dziewczyny, stąd wybór jej ojca - reżysera  uwaźam za sluszny; zresztą nigdy nie przejmuję się  opinią tzw.ekspertów lub większości  widzów w ocenie filmów lub kreacji aktorskich. Polegam na swoich emocjach i gustach. 

ocenił(a) film na 9
Marvin

Monica Bellucci też jest wloszką, ale jaka różnica w urodzie. W sumie Monica była wtedy w podobnym wieku. Nadawałaby się do tej roli.

Filmoholiczka

Rzecz gustu o tym się nie dyskutuje! Wiem,że Belluci jest uważana za symbol piękna,ale mnie bardziej zachwycająca np. SOP

Filmoholiczka

Rzecz gustu o tym się nie dyskutuje! Wiem,że Belluci jest uważana za symbol piękna,ale mnie bardziej zachwycająca np. SOP

gabi_przeslawska

Sorry, ale jest problem z edycją tekstu, szkoda! Jednak podkreślam, tylko mloda Coppola w roli Mary! A już Wynona Ryder lub Julia Roberts to porażka, a były rozważane. A piękne aktorki? Np.Claudia Cardinale, Sophia Loren, no i Sophie Marceau.