Ta czesc najbardziej mnie wzruszyla :) . Najkrotsza to dla mnie plus . Klimacik spoko . Tutaj napewno najwiecej strzelaja . Jak dla mnie ta najlepsza dlatego 10 jest . Polecam kazdemu ogladnac cala trylogia naprawde warto mimo ze trzeba poswiecic prawie 9 godzin:P
Według mnie, zdecydowanie najlepsza część Ojca Chrzestnego.
Więcej muzyki, strzelaniny (jak przystało na filmy gangsterskie)oraz to...wzruszające, piękne, wymowne zakończenie. Kolejny plus - genialna postać Vincent'ego Mancini!!! Wniósł do filmu humor, świeżość, "życie"...
Wspaniała gra Al Pacino, chociaż, w/g mnie w drugiej części, lepiej wypadł (podobała mi się, bardziej stateczna, poważna, opanowana postawa).
MINUS!!! Nieobecność Robert'a Duvall'a, który w I i II części, stworzył genialną kreację Tom'a Hagen'a!!!
Brakowało mi tu, również scen w rodzinnej posiadłości Corleone.