Te dłużące się zakończenie mnie wkurzało ogulnie najgorsza część trylogji czyż nie ?!!!!!
nie mogl sie skonczyc,to nie jest sobie tam jakas kontynuacja typu Rambo,Terminator czy Taxi,
Dla mnie od momentu wejścia do opery film osiągnął poziom poprzenich części. Sekwencje podczas przedstawienia (i po nim, może za wyjątkiem ostatniej) to mistrzostwo. Nie zmienia to jednak fatku, że film wyraźnie poziomem od części I i II. Tym niemniej dam 9/10. Miejsce w ulubionych też, ale to tak "po znajomości".
Przepraszam, ale nie potrafie zrozumiec, jak ten film sie moze dluzyc. On jest po prostu spokojny, przeplatany strzalem. Koncowka genialna, swietnie zrobiona. Idealne podsumowanie wszystkiego. Cala trylogia, niezaprzeczalnie, to arcydzielo!
Że tak długo czeka się czy Michael zginie w operze film staje się przez to nudny a po co w ogule taką scenę robić jak chwilę po nieudanym zabójstwie pokazują umierającego Michaela