jestem w połowie części trzeciej i nie mogę uwierzyć, w to co oglądam
pierwsza część - świetna
druga mniej mnie ujęła ale nie cały czas dobre kino
a trzecia - to chyba jakaś kpina - przez pierwsze 40 min to bardziej była komedia
niż cokolwiek innego - na dodatek miałam wrażenie, że Pacino sam sobie kpi i raczej gra do komedii niż dramatu gangsterskiego