Uwielbiam przyznawać rację :)

Ciekawe, skąd taka wysoka ocena, pewnie dlatego, że "jedynka i dwójka wielkimi filmami są" ;) może trójka jako oddzielny film może się obronić , ale jako kontynuacja do pięt nie urasta poprzednikom... szkoda. Dla mnie trójki nie ma , tak jak rockiego V ;)

bagrov, gniota to ty masz pomiedzy nogami.

podglądałeś mnie chamie, jak mogłeś?! :D

i ja

jak sie nie rozumie takiego filmu to pozniej powstaja takie tematy , film jest rewelacyjny

Film sam w sobie nie jest zly, stad wysoka ocena, jednak przy idealnych 1 i 2jce wypada blado.

Dokładnie, pomiędzy 1 i 2 duuuuża przepaść. Dałem mu 6/10.

Ta część jest bardzo dobra i nie zgadzam się że jest w tej części brak klimatu. Powiem krótko wszystkie części Ojca chrzestnego to arcydzieła, najlepsze filmy jakie oglądałem.

Ja niestety (a moze na szczescie) najpierw czytałem książke i zadna z czesci filmu mi sie nie podoba. NO ale wiadomo, ze jesli mieli by przedstawic wszystko co jest w ksiązce musiało by powstac 10 czesci.

I jeszcze ta okropna Sofia Coppola w roli Mary Corleone a fuuuu!Zgadzam się gniot.

Oczywiście, że nie ma dawnego klimatu, bo świat się zmienił, nastąpiła inna epoka, czasy bliższe naszej współczesności, a film po niemrawym i sztucznym początku się rozkręca i wciąga tak samo jak wcześniejsze części.