A gra aktorska poniżej krytyki. Zabłysłeś człowieku. Takie posty są jak kawa.. podnoszą ciśnienie i wzbudzają śmiech.
"Ojciec Chrzestny" jest jak sushi..
Lubisz zeby sie przypodobac i byc "cool".
"A gra aktorska poniżej krytyki. Zabłysłeś człowieku. Takie posty są jak kawa.. podnoszą ciśnienie i wzbudzają śmiech."
Wyjaśnię:D 1 zdanie jest w tym momencie moją kawą, którą kocham ponad wszystkie napoje nawet i te wyskokowe:D natomiast drugie zdanie jest moim ciastkiem do tej kawy:D Dziękuję Ci GumCo za "są jak kawa.. podnoszą ciśnienie i wzbudzają śmiech" cudowne to było:D Właśnie to wzbudziło u mnie uśmiech prawdziwej radości, za tak piękne porównanie:D::*:*:*:* Nigdy nie zapomnę tego określenia! Od teraz jak będę pic kawę (a piję ją codziennie) będziesz mi przychodził na myśl więc nie dziw się, jak między 13-14 złapie Cię czkawka:D To będzie miłe przychodzenie na myśl więc pypcia na języku się nie obawiaj:D
To Ty obrazasz wsztstkich, tylko dlatego ze nie podoba im sie "Ojciec chrzestny".
powiem Wam jedno. Jesteście oboje siebie warci. Żadne z Was nie potrafi podać argumentów dlaczego uważa tak a nie inaczej a taka dyskusja jest tragicznie nudna;/
W takim razie ja podam
-niesamowity klimat filmu napradę trudno wymienić film z lepszym klimatem
-historia przedstawiona w filmie fabuła ciekawi imponuje
-aktorstwo kto wie czy nie najlepszy atut Brando,Pacino,Duvall,Keaton cała czwórka powinna zostać uchonorowana.Ich bohaterów lubimy coraz bardziej niemal przeżywamy obok nich film.
-Zdjęcia kiedy widziałem niektóre perfekcyjne ujęcia "łał" aż cisneło mi się na usta.
-no i wreście samo przedstawienie mafi prawdziwej sycylijskiej mafii chyba każdy facet maży o wizji świata gdzie faceci są twardzi a kobiety gorące i taki świat dał nam Puzo i Coopola.
Jak na razie widziałem go tylko dwa razu ale w najbliższym czasie do niego wrócę.
Pozdrawiam i czekam na argumentacje Motylka
jak odpisze to wtedy nie będziecie mogli się kłócić, bo każdy z was uargumentował swoją opinię. Wtedy nie ma co przekonywać drugą stronę do swojej racji bo ta druga strona też je będzie miała.... a jak nie odpisze, to nie ma co się kłócić bo trafiło się na ograniczonego człowieka (nie twierdzę, ze taki jest motylek tylko, że jak daje się argumenty a druga strona pisze ze nie masz racji bo jej/jemu się coś nie podobało i tyle wtedy człowiek traci tylko nerwy).
Nigdzie nie napisałem że nie ma racji ale wczoraj wyzywa mnie od małych penisów.Sama teraz oceń jego poziom ja dałem się w to niepotrzebnie wciągnąć.
nie będę Cię uczyć jak postępować z takimi ludźmi.... jak mam ochotę to stosuję metodę kopij wklej coś co zostało wysłane mi w identycznej formie zostaje wysłane temu komuś. Jak nie karmisz kretyna to i z głodu umiera.
Nie zuwazylem zadnego klimatu: (to moze byc subiektywna ocena).
Na gre aktorska w filmach nie zwracam uwagi: mam slaby wzrok.
Uwazasz, ze to film o prawdziwych mezczyznach i kobietach?
To jestes zwyklym patriarchalnym szowinista. Nie masz pojecia o meskosci.
widzisz... jeszcze trzeba potrafić uargumentować odpowiedzi. jeżeli piszesz, ze coś nie miało klimatu to podajesz tytuł filmu (o mafii i gangsterski), w którym klimat był. Jak piszesz, ze na grę aktorską nie zwracasz uwagi to nie musisz tego argumentować. Idę o zakład, że nie oglądałaś filmu albo oglądałaś i kompletnie go nie zrozumiałaś:D Bo Twoje arguemty są lipnym argumentami:D bo są to argumenty ordera z przedrostkiem nie:D
jak ktoś mi napisze:
uwielbiam niebieski kolor bo działa na mnie kojąco
a druga osoba napisze
nienawidzę niebieskiego koloru bo działa mi na nerwy
to jedna i druga osoba subiektywnie podeszła do sprawy... każdy argument jest subiektywny;/ coś co podoba się mi nie musi podobać się innym a moje argumenty mogą być przyczyną innej opinia więc każda opinia jest subiektywna. Podaj mi obiektywny argument... wtedy przyznam Ci racje
czytanie ze zrozumieniem się kłania. a wracając do części drugiej to jeszcze żadnego argumentu nie podałaś
Ja nie lubie filmow gangsterskich, i w zadnym nie widze klimatu.
A Ty nie przyjmujesz moich argumentow, bo ten film ci sie podoba.
Zgadzasz sie z Orderem: macie podobne gusty. I moje argumenty do Ciebie nie docieraja, ale jak chcesz to moge Ci je podac.
I na tym kończy się moja rozmowa z Tobą:D zostałaś poproszona o argumenty i w entym poście piszesz, ze możesz je podać. Po drugie, jeżeli nie lubisz filmów gangsterskich to po pierwsze nie ogląda się ich ani nie ocenia. Jeżeli nie lubisz np schabu to:
1. nie jadasz go
2. nie piszesz i nie opowiadasz na prawo i lewo jaki to schab jest beznadziejny
3. nie piszesz, ze możesz podać argumenty dlaczego nie lubisz schabu bo to byłby kretynizm:D
Jeżeli lubisz schab, lubisz pieczarki i ser i jadłaś wiele/kilka faszerowanych schabowych wtedy możesz pisać i argumentować o tym dlaczego w knajpie "u zosi" kotlet był beznadziejny.
Dlatego twoje wywody na temat tego filmu zachowaj dla siebie bo jest to żałosne. Próbujesz udowodnić swoje racje i idę o zakład, ze jesteś feministką:D Moja rozmowa się z Tobą skończyła czekam jednak na osobę, która mi wyjaśni dlaczego film mu się nie spodobał (a nie gatunek czy obrażanie ludzi.... co innego obrażać ludzi a co innego komentować jego postawę).... i uwierz mi ja mogę Ci podać wiele argumentów dla, których film dla innych może być fatalny bo takowe usłyszałam:
- nie podobał się mi sposób grania brando. te kluski w buzi i ciągły stagmatyzm doprowadzał mnie do furri.
- Pacino może i dobry ale postać jaką grał jest nijaka, ani grożna ta postać ani strachliwa
- nie odpowiada mi przedstawienie historii mafii w ciemnych klimatach
.
.
.
.
jak widzisz jest wiele argumentów, w których widzę, ze ktoś wie dlaczego film mu się nie podobał a nie pisze tylko po to, zeby zaistnieć:D
Jak nie moge pisac o tym filmie zle, to poco jest Filmweb?
Twoja odpowiedz jest conajmniej troche dziwna.
Nie interesuje mnie, jaka byla gra aktorska, bo nie moge jej docenic.
NIE PODOBAJA MI SIE FILMY W KTORYCH ZLE RZECY SA PODAWANE, JAKO COS DOBREGO, GODNEGO PODZIWU LUB ZACHWYTU, i to wszystko
Pozdrawiam.
Jak Cię gra aktorska nie interesuje to co Ty jeszcze tu robisz.Przecież kino opiera się na aktorstwie czyż nie?
"NIE PODOBAJA MI SIE FILMY W KTORYCH ZLE RZECY SA PODAWANE, JAKO COS DOBREGO, GODNEGO PODZIWU LUB ZACHWYTU"
To że gangsterzy mają honor to nie znaczy że są dobrzy.
To wkońcu tylko film i słóży głównie do rozrywki.Niektóży w Ojcu doszukują się przesłania.Ułatwię wam poszukiwania takowego nie ma.To ktoś się zapyta więc dlaczego go tak cenicie.Odpowiem pytaniem a za co cenicie Psychozę Lśnienie,Obcego czy Szczęki?
Amen
To że komuś się nie podoba gra aktorska Pacino w tym filmie to znaczy że nie umie docenić prawdziwego aktorstwa. Zwróćcie uwagę na to że on w każdej części zagrał inną postać i sam mówił że to jego najtrudniejsza rola. Nijaka?wrażliwy naiwny ale dzielny i honorowy.
A co do Brando to zawsze kiedy mówię gangster albo mafia on przychodzi mi do głowy. Rola wszechczasów
Mafia w ciemnych klimatach a jak inaczej przedstawić mafię?
Każdy zanegowałem.
Jezeli chodzi o pierwsze pytanie , to nie.
Ja nie oceniam dobrze "Szczeki" i "Obcego", a w "Lsnieniu" jest przeslanie.
No ze Lśnieniem to się zagalopowałem że to film rozrywkowy .Wprawdzie jest tam świetna analiza ludzkiej psychiki ale czy jest przesłanie?
w powieściach Kinga zawsze jest przesłanie:D:D:D:D:D a w przesłaniu jest takie: jak komuś zaczyna odbijać bądź dla niego miły:D Nie wiem po co się ścierasz gadając z osobą, która ocenia i wypowiada się na temat konkretnego filmu, kiedy nie lubi danego GATUNKU:D jak masz zdrowie to ja gratuluje, ze chcesz go stracić dla osoby, która nie potrafi czytać ze zrozumieniem, nie potrafi uzasadnić swojej opinii i pisze do ludzi, którzy mają inne zdanie, że są małymi penisami:D
To Pani raczej nie rozumie kryteriow oceniania filmow.
A do ludzi pisze gdy obrazaja innych, nie uzasadniajac swojej oponii.
jak widzisz jest to ograniczony kretynizm:D Dlatego w sumie podziwiam Cię za wytrwałośc i z drugiej strony jest mi Cię zal, ze musisz zawsze mieć ostatnie słowo:D
Kompleksy to mają Ci którzy próbują na siłę wmówić jaki to Ojciec Chrzestny jest genialny, jaki Marlon Brando wybitny itp. Dla mnie postać Vito Carleone, jego sposób bycia, mówienia, był po prostu śmieszny, a po dłuższym czasie irytujący. Cały film natomiast był jakąś przerysowaną opowieścią o chłopcach bawiących się w gangsterów, tworzących sobie własny świat pełen irracjonalnych zasad opartych na pseudo rodzinnych wartościach. 5/10 (głównie za zdjęcia i muzykę)
widzisz motylku to jest wypowiedź osoby, która wie dlaczego tak uważa. Krytykuje film i daje argumenty. Tu trzeba uszanować autora:D Ponieważ nie jest to pustosłowie. Nie ma też nad czym dyskutować Napisał dlaczego corleone mu się nie podobał, dlaczego fabuła mu nie odpowiada... wszystko jest! Jedno mnie tylko razie, że uważa koleś, ze osoby, które mają inne zdanie niż on mają kompleksy:D Czyli twoja postawa motylku... ale on przynajmniej wie dlaczego pisze... Ty natomiast piszesz, żeby pisać, żeby prowokować i żeby zaistnieć. Bo nic kompletnie nic ciekawego nie masz do powiedzenia.
Po pierwsze nie "koleś", a jak już to "pan" ;P A po drugie, nie uważam, że ktoś ma kompleksy bo ma inne zdanie niż ja, ale dlatego, że próbuje je na siłę innym narzucić, dodatkowo nie pisząc nic merytorycznego. Amen.
Przepraszam pana:D Czytanie ze zrozumieniem muszę poćwiczyć:D Albo pan interpunkcje:D ja odczytałam to jako, że mają inne zdanie i za wszelką cenę próbują to udowodnić:D
Kompleksy to mają Ci którzy próbują, na siłę, wmówić jaki to Ojciec Chrzestny
Kompleksy to mają Ci którzy próbują na siłę wmówić jaki to Ojciec Chrzestny ... jakoś tak źle to odczytała:D Proszę przyjąć me gorące przeprosiny:D
Nie ma sprawy, zapomnijmy o tym nieporozumieniu ;) Pani polonistką jest, że się tak do interpunkcji przyczepia? ;) Z drugiej strony nawet bez przecinków, w osobistym odczuciu, moja wypowiedź jest jednoznaczna ;P
ta:D ja i polonistka:D Daleko mi do polonistki:D i nie jestem żadna pani:D przecinki w internecie (zwłaszcza, jeżeli kogoś się nie zna) interpunkcja i zaznaczanie tonu wypowiedzi poprzez uśmiechu (:D :) :( :/ :P....) jest bardzo ważne, bo bez uśmiechów można kogoś źle ocenić i wybuchają wtedy wojny kolejne światowe:D Co do interpunkcji moim zdaniem jest różnica miedzy:
Kompleksy to mają Ci którzy próbują, na siłę, wmówić jaki to Ojciec Chrzestny (jednym słowem piszą ciągle to samo używając słownika wyrazów bliskoznacznych i ciągle czepiają się tego samego).
a między
Kompleksy to mają Ci którzy próbują na siłę wmówić jaki to Ojciec Chrzestny (zarzucają argumentami, które do mnie nie docierają)
Okej, masz rację, jest różnica. Dopiero bogata egzemplifikacja, uświadomiła mi jak dużą różnicę może wprowadzić postawiony, lub nie postawiony, przecinek :) Zawsze miałem problemy z przecinkami, stawiam je raczej intuicyjnie ;)
Nie próbuję Ci nic wmówić oceniłeś na 5 ok to Twoja ocena.Ale uzasadniłeś to conajmniej dziwnie po pierwsze ocenianie gry aktorskiej nie może być subiektywne.Pseudo rodzinne wartości dlaczego pseudo mógłbyś tę myśl rozwinąć?No i wreście kiedy ten film jest przerysowany jak dla mnie to szara rzeczywistość nie ma w tym nic naciąganego.
Oczywiście nie będę Cię namawiał do zmiany oceny jak niektórzy fanatycy.
Pozdrawiam
przestań już. sam uważasz za ogromy atut filmu grę aktorską a nie uznajesz zasady, ze komuś może się o nie podobać. To jest właśnie na silłę udowadnianie racji. Koleś tzn pan podał ci konkretne argumenty i musisz to uszanować. Coś co podoba isę Tobie nie podoba isę innym i koniec. Póki uzasadniają swoje racje nie możesz sie sprzeciwiać.
no i tu kończę z Tobą rozmowę:D nie ma nic gorszego od nauczania poprawnej polszczyzny