Ojciec chrzestny

The Godfather
1972
8,6 574 tys. ocen
8,6 10 1 574176
9,1 74 krytyków
Ojciec chrzestny
powrót do forum filmu Ojciec chrzestny

4/10

ocenił(a) film na 4

nie mam pojęcia dlaczego ten film jest tak wysoko ba najwyżej.Strasznie się wynudziłam i wcale nie o to chodzi że lubię akcje w filmie bo tam praktycznie w ogóle nie ma żadnej akcji.Obejrzałam go wyłącznie ze względu na tą pozycję jaką uhonorowali go filmwebowicze.Straciłam niepotrzebnie prawie 3 godziny mojego życia.Żałuję!!!!!!!!!!!!Czy wy również tak sądzicie?

wiolcia123

Głupie pytanie patrząc na pozycję filmu ;]

ocenił(a) film na 8
takisam

he no he... jej no jak leży Ci ten film lepiej sobie takie wypowiedzi darować ;p

ocenił(a) film na 10
takisam

wiolcia123 znasz się na tym filmie jak Vito Corleone na handlu narkotykami: D

ocenił(a) film na 8
laszlo170

heh dobre ;d

wiolcia123

Czy sadze tak jak ty??? NIE!!!! Wg mnie ten film to arcydzieło!!! Wspaniała obsada, tematyka, akcja po prostu wszystko w nim jest rewelacyjne!!! Nie pamiętam ile razy go już widziałam i na pewno nie było to dla mnie marnowanie czasu... Ale to tylko moje skromne zdanie.

ocenił(a) film na 9
nikitka19872

Może go nie rozumiesz dlatego się nudzisz, chociaż ciężko w nim czegoś nie zrozumieć, trzeba by się mocno starac... Przykro mi że straciłaś aż 3 godz:(:(:(:(:(:(:(

użytkownik usunięty
OLDspice

Jak dla mnie ten film to arcydzieło pod każdym względem, moja ocena jak najbardziej 10/10, ale nie zgodzę się ze stwierdzeniem że to jest najlepszy film w historii, powiem nawet więcej w moim rankingu nie ma go nawet w pierwszej 10...ale to tylko nie istotnu ranking

ocenił(a) film na 5
wiolcia123

.a kimże wy wszyscy jesteście iż śmiecie obwoływać jakiś film arcydziełem albo gniotem? jesteście uznanymi krytykami piszącymi dla NY Times? nakręciliście wiekopomne dzieło, które zmieniło oblicze kinematografii?

.tak tylko się pytam..

ocenił(a) film na 9
diana6echo

A o czym pod filmem mamy pisać? "Oglądałem go 4 razy ale nadal nie wiem jaki jest bo nie pracuję w NY Times" ..zresztą każdy może wyrażać swoje zdanie i śmieszne jest że ciągle trzeba to przypominać.

OLDspice

"a kimże wy wszyscy jesteście iż śmiecie obwoływać jakiś film
arcydziełem albo gniotem? jesteście uznanymi krytykami piszącymi dla NY
Times? nakręciliście wiekopomne dzieło, które zmieniło oblicze
kinematografii?"

Nie oceniajmy filmów, bo sami żadnego nie nakręciliśmy (w końcu jak mogę
kogoś krytykować skoro nie zrobiłem czegoś lepszego). W ogóle nie
oceniajmy też książek itd. itp, nie jesteśmy ludźmi od tego.

Miło by było gdyby autorka cytowanego postu zastanowiła się co pisze.
Zauważyłem, że sporo tu osób, głoszące podobne hasła.

ocenił(a) film na 5
takisam

.chodzi mi o to, iż gdy ktoś ośmieli się napisać "nie podobał mi się/ uważam, że to i to było złe" i da ocenę 4/10 to od razu jest linczowany, gnojony, za to że po prostu film mu "nie leży" i najczęściej zamiast sensownej dyskusji "dlaczego" (i tu wymiana spostrzeżeń) następuje "ty się nie znasz/sierota jesteś" itp. itd.

..nie chodzi o przekonanie jednej strony do drugiej tylko o wymianę poglądów - tak ciężko to 'zajarzyć'?

ocenił(a) film na 9
diana6echo

Jeżeli to co napisałaś teraz ma być poprawną interpretacją twojej poprzedniej wypowiedzi to mogła zajarzyć to tylko jedna osoba- ty. Jak jedna osoba ma odmienne zdanie od drugiej i jest z tego powodu ewidentnie gnojona to tylko świadczy o człowieku. Czasem jednak niektórzy za bardzo pojadą po jakimś filmie który ma wielu miłosników i sami podpisują na siebie wyrok. W tym temacie akórat nie widzę ani jednego z tych przypadków.

diana6echo

"chodzi mi o to, iż gdy ktoś ośmieli się napisać "nie podobał mi się/
uważam, że to i to było złe" i da ocenę 4/10 to od razu jest linczowany,
gnojony, za to że po prostu film mu "nie leży" i najczęściej zamiast
sensownej dyskusji "dlaczego" (i tu wymiana spostrzeżeń) następuje "ty
się nie znasz/sierota jesteś" itp. itd.

..nie chodzi o przekonanie jednej strony do drugiej tylko o wymianę
poglądów - tak ciężko to 'zajarzyć'?"

Trudno było to zrozumieć, bo z Twojego poprzedniego postu wynikało coś
kompletnie innego. Jeśli chodzi o zjawisko które teraz napisałaś -
zgoda. To wogóle przypadłość olbrzymich for internetowych, że na każde
"dałbym x/10 ten film jest taki, taki i taki" jest multum komentarzy
typu: "nie znasz się!!!!!!, a tak na marginesie ocenić film Y na
ileśtam? Hahahahahahaa" - to jest tutaj normalne i można z tym walczyć,
ale to przypomina walkę z wiatrakami.

Tylko, że w tym topiku nie zauważyłem jakichś ewidentnych skrajności:
chyba, że skrajnością jest stwierdzenie, że jakieś pytanie jest głupie.

Ale.. to popadanie ze skrajności w skrajność :)

takisam

Sorki, że post pod postem, ale przeczytałem temat jeszcze raz i.. z tym
tekstem o NYT wyskoczyłaś jak Filip z Konopii, nikt tutaj nie znęcał się
nad autorką tematu. Jest mnóstwo innych tematów, gdzie można by mieć
jakieś pretensje (tylko, że wyskakiwanie z tekstem, że nie jesteście
krytykami filmowymi to słaby kaliber (patrz jeden z moich poprzednich
postów).

ocenił(a) film na 5
takisam

no wiem, zdaję sobie sprawę ;)

enyłej, gdy prosi się o argumenty dotyczące tego akurat filmu, to za każdym razem jest: że aktorstwo, że muzyka, i fabuła itp. itd.

te same argumenty można przytoczyć do każdego innego filmu

ja mam ciut inny gust, ale po czymś co zostało obwołane arcydziełem mogłam się spodziewać, dla mnie, czegoś lepszego, czegoś co by mnie poruszyło, a tak się w ogóle nie stało

i przyznam się, że tak jest z każdym filmem, który jest otoczony jakimś niespotykanym kultem
cóż, takie są środowiska hermetyczne, nastawione na jednego konsumenta o takich a nie innych wymaganiach - ja do targetu Godfathera się nie zaliczam

ale po tych kilku tygodniach zmieniam ocenę - z 4 na 5 - czyli, że ten film ani ziębi, ani grzeje i warto go obejrzeć dla samego przekonania się o co cały ten zgiełk :)

ocenił(a) film na 8
diana6echo

no tak film się ocenia o strony technicznej i od wrażeń w jakich w nas zbudził. I nie wiem o jak wielkich rzeczach mówił, a nas znudził, to nam sie nie spodoba. Ale również można zauważyć, ze nie jest on zrobiony na odwal i mówi o ważnych rzeczach, które jeszcze może w pierwszej częsci nie sa tak widoczne. Tez nie musi to samo znaczyć dla różnych pokoleń... bo jak może on spodobać się dla typowego nastolatka, co woli poruszające o łatwe w interpretacji takie dzieła jak ZIELONA MILA, czy SKAZANI NA SHAW SHANK. Przy nich obrazy typu człowiek MECHANICZNA POMARAŃCZA, czy właśnie zupełnie odmienny od typowego filmu gangsterskiego OJCIEC CHRZESTNY wypadają blado... Nie ma w nich czegoś rażącego, co by nas w jednej chwili zwaliło z nóg, ale jakby się dobrze wysilić można odkryć zamiar reżysera i potęgę tych filmów. Niektórzy obłudnie traktują Ojca Chrzestego jako słaby film o ugłaskanej mafii... za w nich chodziło o coś zupełnie innego. O los emigrantów i o diabelski system, który napędzał tą całą mafijną machinę. Gdyby prawo i policja dobrze działało w państwie to nie było by miejsca dla takich ludzi jak Vito Corleone...jest to już namalowane bardzo mocnymi kreskami na samym początku filmu. Tak samo sprawy rodzinę i żal jaki ściskał głowę rodziny Corleone. Chciał on uchronić swoje dzieci przed tym czym sam się stał... można by o tym pisać i pisać i naprawdę mówienie, zę to film o niczym jest co najmniej aroganckie.

Wiem, ze film może się nie podobać, ale pisanie z taką pewnością siebie DNO, albo ARCYDZIEŁO jest dla mnie chore i nie wiem czemu ma służyć... na dobra krytykę natknąłem się zaledwie kilka razy, a reszta zazwyczaj mowiła, że nudne i tyle. No spoko///

ocenił(a) film na 5
Newelowsky

tia
dla mnie super jest przyrównywanie filmu gangsterskiego do filmu sf :>
ale ok, jedni lubią groch z kapustą

ocenił(a) film na 8
diana6echo

;> hehe chyba mechanicznej pomarańczy nie oglądałeś, bo tam jedyny wątek z fantastyki to było umieszczenie akcji w "dlekiej" przyszłości (ten zabieg miał na celu pokazenie zdegenerowaniu jednostek ponad miarę), a problemy jednak były jak najbardziej aktualne. Chodziło mi o to, że temat w filmie Kubricka był niby banalny... a jednak coś w nim było wyjątkowego ;] pozory mylą;]

jak też wspomniałem OCh nie był typowym filmem gangsterskim...

radzę słuchać, a nie gadać o kulinariach.

ocenił(a) film na 5
Newelowsky

ok, ale ogólnie jest w takiej a nie innej przegródce ;)

jak się czepiamy już semantyki, to raczej czytać.. no chyba że ty masz jakiś głosowy translator stron :>

ocenił(a) film na 8
diana6echo

przegródce? a nie jest jak już tak się szczegółów czepiasz? DRAMAT I DRAMAT... tu z pozoru banalny temat i tam też.

Pani szczegółowa słucha niech słucha, czyta, pisze, ale uwaznie... bo żal

ocenił(a) film na 5
Newelowsky

sam nie wiesz do czego 'pijesz' więc zostawię ten wątek, aż w końcu znajdziesz sens :)

ocenił(a) film na 7
wiolcia123

Film jest dobry ale bez rewelacji. W porównaniu z książką wypada dosyć blado. Ja gorąco polecam lekturę bo wtedy cała historia "Ojca" nabiera życia i pozwala naprawdę poznać bohaterów i ich motywy...

kasiunia_1912

diana6echo, ty chyba sama nie wiesz, o co Ci chodzi! Ty się po prostu kłócisz dla zasady!

ocenił(a) film na 10
MR_ciachciach

Do autorki tematu.Odpowiedz jest prosta.Poprostu nie jestes facetem!Kobiety nigdy nie docenią tego filmu.MYsle z mezczyzn/chlopakow ktorzy ogladali ten film ok98% chcialo by sie wcielic w role Vita lub Michaela Corleone.I to my dopiero potrafimy docenic kunszt aktorski.Napewno jestes z młodego pokolenia które od filmu potrzebuje wartkiej akcji,plastikowego aktorstwa,gadzetow itp etc .W filmie nie muis byc non stop napierdalana,wartka akcja i sex zeby byl dobry!zal mi twojego gustu

ocenił(a) film na 4
Sky_Walker

Po pierwsze mylisz się że jestem z młodego pokolenia,po drugie nie lubię jak to ty nazwałeś napierdalania w filmie, seks owszem lubię ale dobry ,tak w filmie jak i w życiu,a co do gustu to moja prywatna sprawa co mi się podoba a co tobie.

ocenił(a) film na 8
wiolcia123

i ktos przez dno się przebił... szlag kogo to obchodzi...

ocenił(a) film na 4
Newelowsky

to po co piszesz jak Cię to nie obchodzi

ocenił(a) film na 8
wiolcia123

jak ktoś walnie bąka to mu uwage zwracam ;]

ocenił(a) film na 8
Sky_Walker

No daj spokój. Żal Ci czyjegoś gustu i wyliczasz zarzuty odn. upodobań znanych ogólnie jako "dresiarskie", tymczasem dla Ciebie kryterium jest to że możesz "po męsku" pofantazjować o byciu donem?:D I wg Ciebie te Twoje fantazje jakoś się przekładają na możliwość obiektywnej oceny filmu, kunsztu itd.? Może to tylko Twoja niefortunna wypowiedź, ale argumentację masz taką samą jak fani Szybkich i Wściekłych:D

Co do samego filmu: jest bardzo dobry, chociaż nie wiem czy aż tak wybitny jak mu się przypisuje. Obejrzałam wczoraj po raz kolejny, bo zwyczajnie nie mogłam się oderwać. Rozwala mnie jednak argumentacja podobna do Twojej tj. "męskie kino" itd. To nie jest film o superbohaterach na litość!!! To jest realistyczne przedstawienie specyficznego środowiska , z bardzo specyficznym spojrzeniem na honor, rodzinę itd., co wymusza na wszystkich określone wybory, a i tak prowadzi raz za razem do destrukcji i kolejnych tragedii. Znamienna jest scena na Sycylii kiedy Michael pyta gdzie są wszyscy mężczyźni. Albo chociażby rozmowy przed każdą niemal egzekucją, kiedy padają wyjaśnienia, że to nic osobistego ale żadna strona nie ma wyjścia. Tzn. ma: p**** wszystkim i wyjechać, ale na to nie pozwala "honor". Tak więc w kolejnych pokoleniach giną kolejni ludzie, często niewinni i przypadkowi (Apolonia albo córka Michaela III) a błędne koło trwa. Smutne, że wiele osób ten film spłyca:/

ocenił(a) film na 10
wiolcia123

dziewczyno 4/10 to można dać boratowi czy ali G... (chociaż u mnie te filmy mają 9 i 10) bo po prostu można nie wieidzeć co dobre i nie rozumieć naprawdę dobrego humoru.... ale dając taką ocenę zasłużenie NAJLEPSZEMU FILMU NA ŚWIECIE (i widać po ocenie nie tylko ja tak twierze ;) ) tlyko sie zhańbiłas i potwierdziłas, że w ogóle nie rozumiesz dobrych filmów. Przykro mi...

ocenił(a) film na 4
pasikk

Jakoś mi nie jest przykro z tego powodu i zhańbiona też się nie czuję.

ocenił(a) film na 8
wiolcia123

głupi nie wie, że jest głupi....

ocenił(a) film na 7
Newelowsky

ja też nie rozumiem tego całego zamieszania wokół "Ojca chrzestnego". Film oglądałam- starałam się nawet oglądać go bardzo dokładnie. Lubię ambitne kino, jednakże tutaj? Może i jest to dla większości film wszech czasów, gra aktorska- przyznaję jest bardzo dobra, ale kino to jest bardzo łatwe w odbiorze. Nie widzę tu polemiki autora z odbiorcą. Brakuje mi 'tego czegoś' dzieki czemu mogłyby mi zabłyszczeć oczy. Oczywiście film warto obejrzenia, ale bez rewelacji. Oczywiście to moje subiektywne zdanie.

ocenił(a) film na 8
ulica_sezamkowa

całkowicie się zgadzam
osobiście uważam, iż film ten jest na tak dobrej pozycji z powodu krytyków którzy okrzyknęli go najlepszym filmem wszechczasów co oczywiście spowodowało że wielu ludzi od razu go szufladkuje myśląc (skoro wszyscy tak twierdzą to ja też)...
a wracając do samego filmu to wbrew mojej wypowiedzi nie uważam ojca chrzestnego za film słaby jednakże o ile pierwszej części mogę wystawić 7 lub 8 to już drugiej i trzeciej części na pewno nie.
Film wyróżnia się klimatem na co składa się m.in dobra gra aktorska i muzyka.
Jednakże jest o wiele więcej lepszych filmów tak więc Ojca Chrzestnego pamiętam jako bardzo dobry film, lecz nic ponad to, a już na pewno nie jako najlepszy film jaki kiedykolwiek powstał.
pozdrawiam

ocenił(a) film na 6
wiolcia123

"Ojciec chrzestny" to film dobry nie ma co do tego wątpliwości. Zobaczymy tu: znakomite kreacje aktorskie, zrealizowany z rozmachem scenariusz, dobrą muzykę etc. Jednak w mojej opinii nie jest to produkcja wszechczasów z kilku powodów.

Przede wszystkim tematyka filmu wyklucza pewne spektrum wartości, albowiem z definicji „gangstera” wynika, że jego domeną nie są czyny moralnie dobre. Nawet jeśli jest owy bandyta postawiony jest przed sytuacjami aksjologicznie pozytywnymi, nie czyni to wcale jego osoby dobrą. Nie jest to film, który bezwzględnie polecił bym komukolwiek, chociażby dlatego, że jest to pozycja stosunkowo banalna i mało ambitna. O niebo lepsza jest inna produkcja z Marlonem Brando pod tytułem: "Czas apokalipsy".

Ode mnie "Ojciec chrzestny" dostał ocenę 7/10 ponieważ mimo wszystko jest filmem dobrym, ale bardzo daleko mu do bycia arcydziełem; sama gra aktorska i ilość statuetek nie decyduje o tym, że film jest arcydziełem (wybierani na decydentów ludzie musieliby stanowić grupę reprezentatywną, co do tego, że tak nie jest nikt chyba nie ma wątpliwości).

ocenił(a) film na 8
Vario

jednak jak spojrzy się na całość ojca chrzestnego można zmienić zdanie co do tej kwestii. Porusza już jak najbardziej tematy godne arcydzieła. No ale jeśli chodzi o jedynkę to się zgodzę dobrze zrobiony film, ale bez jakieś głębi, która wychodzi dopiero w dalszych częściach.

ocenił(a) film na 7
Newelowsky

Jakie treści godne arcydzieła? Oglądałam tylko jedynkę, dwójkę wyłączyłam w połowie, bo była tak nudna. Mafijna rodzina? Przekręty? Miłość w takiej rodzinie? Zdrada? Małżeństwa? żadna rewelacja.

ocenił(a) film na 8
ulica_sezamkowa

eee jak nie oglądałeś to skąd takie stwierdzenie? Raczej chodzi o samą postać MIchaela, który chcąc czynić dobro robi źle, chodzi też o jego przemianę, zrozumienie błędów, ale również brak przebaczenia i karę. 2 częśc dopiwro wprowadza nas w wątek kim Był Don Corleone, jak to się stało, ze stał się głową rodziny. Jak dla mnie film nie jest tak banalny jak można by się wydawało po jedynce. A nudne...? hm trochę niepoważny ten argument i myślę, że nie masz zbyt się czym chwalić...

ocenił(a) film na 7
Newelowsky

nie rozpatrywałabym słowa "nudne" w kwestiach chwalenia się bądź nie, bo to chyba trochę idiotyczne, prawda?
no, ale jak widać "ojciec chrzestny" jest bardzo łatwy w odbiorze dla każdego, co oczywiście nie czyni go na tyle godnym by nazwać go 'arcydziełem'. Przemiana bohatera? no tak! pionier.
nie staram się za wszelką cenę umniejszac temu filmowi, ale nie widzę w nim nic odkrywczego oprócz dobrej obsady aktorskiej. dziękuję, pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
ulica_sezamkowa

a! i jeśli już, to "nie oglądałam". w rodzaju męskim mówię o sobie od czasu do czasu, jak bardzo mi się nudzi.

ocenił(a) film na 10
ulica_sezamkowa

A mi sie film bardzo podobal. Ba! Powiem wiecej:
nie ogladalem nigdy lepszego filmu ;)

ocenił(a) film na 8
ulica_sezamkowa

eee no chyba nie taka zwyczajna to przemiana, bo to nie jest typowe "był zły, jest dobry"... raczej w ogóle chodzi o to, że zdaje sobie sprawę kim był. Dość to smutne, a wręcz tragiczne. Jednak jest to mało typowe, ale no jak nie OGLĄDAŁAŚ to chyba wiesz lepiej...

p.s. nie wiem w ogóle po co mówić, ze film był nudny... nic do rozmowy to nie wnosi... równie dobrze można powiedzieć, że był FAJNY... brawa ;]

ocenił(a) film na 7
Newelowsky

co za bzdury. słowo 'nudne' byłó uogólnieniem tego, co tak naprawdę myślę, ale nie sądziłam, że wśród fanow "ojca chrzestnego" razy 3 będzie to coś ważnego. przecież i tak wszystko zostanie skrytykowane, bo to przecież jest 'arcydzieło'.

zwyczajna w sensie powielenia. kolejna.

a brawa? ej, mogą mi się należec- chociażby dlatego, że nie podzielam zdania większości. myślałam, że chociaż tutaj można pisać w sposob subiektywny, jej! ja się zawsze mylę. przeciez moje ogladanie filmu musi byc dostosowane do innych. chwała wam za to!

ocenił(a) film na 8
ulica_sezamkowa

no nie wiem, bo nie jesteś pierwszą osobą, która tak mówi i myśli, ze jest jedyna... he no i zonk. Równiez z tym, że jestem jakiś super fanem Ojca... ale denerwuje mnie pierdolenie od rzeczy, ze albo ten ojciec jest tak wysoko, bo wszyscy tak uważają lub ja myślę, ze jest zły, bo chce się wybić, a na temacie gówno się znam. Sam jestem bardzo sceptyczny, co do samego filmu Coppoli, który nie zawsze mnie zachwycał. Jednak film może się podobać i bynajmniej nie jest wtórny, czy banalny. Większość nie jest nawet na tyle bystra by zauważyć, ze w tym filmie nie mafia jest najważniejsza. No ale masz racje nudy ;]

ocenił(a) film na 7
Newelowsky

no, no, no. pozazdrościć takiej znajomości wulgaryzmów.
nie mówię, ze jestem jedyna, ale pewnie gdzieś to wyczytałeś. jak również nie napisałam, że widzę w tym filmie tylko mafię, ale dodawaj sobie co tylko chcesz, przecież to i tak nic nie znaczy.

przeczytaj jeszcze raz to, co napisałes. wybijać się? to śmieszne. tutaj? ale chyba wiem jednak kto z nas do tego dąży.

widzę, że poziomu nawet normalnej rozmowy nie potrafisz zachować zatem dyskusję uważam za skończoną i mam nadzieję, że znajdziesz do konwersacji kogoś, kto również operuje taką gamą kolokwializmów i wulgaryzmów.
mam do dyspozycji swoje zdanie lub czyjeś. wybór jest prosty. życzę miłego dostrzegania w "Ojcu chrzestnym" nie tylko mafii.

dziękuję, pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
ulica_sezamkowa

chyba jednak dobrze wiesz o co mi chodziło :> moim zdaniem ludzi którzzy jada OCH tylko dla tego by zabłysnąc jest więcej niż jego gorliwych fanów, a w każdym razem ich aktywność jest bardziej zauważalna :> nie no ale o tym filmie walisz ciekawe teorie, ze niby taki słabo odkrywczy i na pewno nie jest arcydziełem, a nawet calości nie oglądałąs, nie wspomnę o czytaniu książki... gadasz od rzeczy raczej bez zapoznania sie z tematem. I to mnei denerwuje. Z takiej perspektywy nawet Mechaniczna Pomarańcza jest niczym szczególnym, bo co to przemiana bohatera i brak akceptacji go przez społeczeństwo. No proste jak but czyż nie ;> wiecej gadaj o filmie, a nie o mojej osobie, no jesli wiesz co kolwiek oprucz ogólników... żal

ocenił(a) film na 5
wiolcia123

Mi też za specjalnie się nie podobał, ale po co od razu mówic o tym całemu światu i denerwować innych!!??

ocenił(a) film na 5
Sasquatch88

bo po to jest forum, by dzielić się swoimi spostrzeżeniami (o ile ktoś łaskawie je napisze)

kółka wzajemnej adoracji można tworzyć na własnych portalach i forach gdzie jest się modem, adminem i bogiem w jednej osobie a wszelkie słowa krytyki są tępione - pięknie wyglądają takie fora gdzie miód się leje a kisiel w gaciach się wylewa czytającym fanom

ocenił(a) film na 8
diana6echo

ty trzeba krytykować z jajem a nie jak dzieciak bo mu lizak nie smakuje... no kurde coś trzeba sobą reprezentować, a nie 4/10 film o niczym, nuda. No kurde powiesić takich.

ocenił(a) film na 5
Newelowsky

a może w pierwszym odruchu taki nie jest? bo jest o jakiejś tam rodzince i gangsterce - taki jest pierwszy plan
jeśli kogoś zaciekawi to się tam doszuka wszystkiego i wtedy prawdopodobnie zmieni zdanie na lepsze, jak to było w moim przypadku ;)