Widząc, że film w rankingu ma tak wysoką pozycję postanowiłem go obejrzeć. Ściągnąłem i zacząłem oglądać. Minęło jakieś 10 minut i było tak sobie ale miałem naddzieję, że film się rozkręci. Czas mijał i film się w ogule nie rozkręcił a nawet chyba stawał się nudniejszy, aż gdzieś tak w połowie postanowiłem go wyłączyć. Film jest nudny i prawie nie ma w nim akcji. Nie mówię, że to jakiś najgorszy film na świecie, bo widziałem dużo gorsze, ale jakiś wspaniały też nie jest. Jakbym miał go ocenić to dałbym mu 4 lub w najlepszym wypadku 5, ale nie ocenię bo nie widziałem go jednak w całości. I teraz moje pytanie co wam wszystkim w tym filmie się aż tak podoba? Dla mnie jest to niepojęte. Całkowicie nie rozumiem jego popularności bo bez problemu mógłym wymienić wiele lepszych filmów. I nie, TO NIE JEST ŻADNA PROWOKACJA.
Zależy od człowieka, Tobie się nie podoba a mi wręcz przeciwnie. Ma w sobie te magię której nie ma większość filmów :P
Co w nim jest takiego fajnego? Wszystko! Według mnie, jak zresztą zdaniem większości osób, które choć trochę się na filmach znają- nie ma w nim żadnych wad. Wszystko się udało: aktorstwo, muzyka, przeniesienie powieści na ekran, dialogi, przesłanie. A że ktoś, kto się fascynuje przykładowo Bad Boysami uważa go za nudny to żaden kontrargument.
UWAGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ZA NICKIEM 'KENEXGRO' KRYJE SIE 14 LETNI PAJAC KTÓRY WSZELKIE POSTY I OBELGI MA W DUPIE.... ROBI Z SIEBIE IDIOTE KRĘCAJĄC AFERE BEZ PODANIA KLAROWNYCH ARGUMENTOW PRZECIWKO " OJCIEC CHRZESTNY" STRATA CZASU - KRETYM NA POTĘGE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
No cóż, Rządzeświatem przykro mi, że jesteś taki ograniczony i nie rozumiesz, że nie ma rzeczy, która podoba się wszystkim. Więc z łaski swojej, zamiast obrażać innych zrobisz coś pożytecznego i się zamkniesz?
Pozdrawiam.
Po prostu, jeśli nie napierdalają się karabinami, nie ma wybuchów, walk i 3 metrowych błękitnych potworów to musi być bardzo nudny film. Tok myślenia założyciela tematu jestem w stanie zrozumieć (staram się być tolerancyjny dla małolatów).
Założyciel tematu nie wspomniał nic na temat swojego gustu filmowego, napisał jedynie, że w jego opinii Ojciec Chrzestny jest nieciekawy i nudny (zresztą podzielam jego zdanie), a Ty z tego postu wywnioskowałeś, że lubi jedynie filmy sensacyjne i jest małolatem. Powiedz mi jakim cudem? Nie lubię takich wycieczek osobistych, kim jesteś żeby oceniać innych?
Jak to nie wspomniał o swoim guście filmowym?
To może po kolei. "Akcja" teoretycznie oznacza ciąg zdarzeń w filmie. Sądząc po wypowiedzi autora, nie o tę akcję mu chodziło (no chyba, że oglądał Ojca Chrzestnego od tyłu - wtedy rzeczywiście żadnej akcji tam nie ma). Więc, jeżeli autorowi nie chodziło o akcję, w sensie ciągu zdarzeń, wnioskuję, że brakowało mu akcji, w sensie akcji z tzw. "filmów akcji" ( wybaczcie, że powtarzam ciągle "akcji"). Jeżeli więc uważa, że film był nudny ze względu na brak akcji (tej z filmów akcji), to bardzo prostym jest wywnioskować, że bardzo lubi filmy akcji (tudzież sensacyjne). Nie wiem czy można powiedzieć, że TYLKO filmy akcji, ale wiele na to wskazuje. a czy jest małolatem? Trudno powiedzieć. są duże szanse, że jest. W filmie nie jest najważniejsza akcja (z filmów akcji), ale akcja (ta prawdziwa).
Wytłumaczyć przy okazji czym się różni zamek od zamka?
Abstrahując od przesłania Ojca Chrzestnego, to jest to przecież film gangsterski, a film gangsterski to swego rodzaju filmem sensacyjnym, tyle że osadzonym w warunkach porachunków mafijnych. Więc ocenianie go pod kontem tego co dzieje się na ekranie, rozwoju akcji, jest jedną z możliwych dróg wyrobienia sobie zdania o filmie i nie mówi wszystkiego o guście odbiorcy. Osobiście nie lubię filmów sensacyjnych, a na Ojca Chrzestnego patrzyłem przez pryzmat dramatu, ale i tak byłem znudzony i zawiedziony filmem. Poza tym, założyciel tematu ma w swoich ulubionych m.in. takie kinowe obrazy jak: "Zielona Mila", "Foresta Gump" czy "Skazani na Shawshank". A o ile mi wiadomo to nie są filmy akcji. Deprecjonowanie kogoś na podstawie jednego postu to gruba przesada, więc może nie tłumacz mi czym różni się zamek od zamka, będę wdzięczny.
Co?
Prawda.
Ponieważ ten film ukazuje tą magię jak powiedział kolega powyżej.
Rodzina Corleone nie jest niezniszczalna jak w innych filmach.Vito nie jest jak Super-Men.Dla takich co niewiedzą co to mafia ten film to ukazuje.Niektórzy takie filmy lubią tzn. np. ja i dają wysokie oceny i nie mam do założyciela tematu żalu tylko to zależy od gustu.
Może się to wydawać komuś dziwne ale wczoraj dokładnie z tych samych powodów co założyciel tematu obejrzałem "Ojca chrzestnego" uważałem że jest to klasyk który należy bezwzględnie obejrzeć a jego wysoka pozycja w Top 100 skłaniała mnie do podejrzewanie że jest to naprawdę świetny film. Niestety byłem zawiedziony, film strasznie się dłużył, nie mogę powiedzieć że to zły film, był ciekawy, dobrze przedstawia działanie mafii, Vito jest bardzo charyzmatyczny, ale rzeczywiście nie poruszył mnie dogłębnie, nie nasuwały mi się po nim żadne przemyślenia, po prostu położyłem się spać. I jak napisał jeden z poprzedników wcale nie jestem jakim małolatem i lubię filmy różnych gatunków ale "Ojciec Chrzestny" widocznie do mnie nie przemówił. Myślę że 8/10 to odpowiednia moim zdaniem ocen. Ale uważam że są tego dobre strony- co to by było jakby wszystkim podobały się takie same filmy?? :)
mogę zadać pytanie z ciekawości? mógłbyś wymienić kilka z tych wielu filmów? I nie, NIE MA W MOJEJ WYPOWIEDZI ŻADNEJ IRONII. no może trochę jest w tym ostatnim zdaniu :-)
Ja też nie rozumiem tego powszechnego uwielbienia "Ojca Chrzestnego", to jeden z wielu tylko dobrych filmów, a cenie bardziej np.:
„Truposz”, „Miasto zaginionych dzieci”, „Fanatyk” czy „Requiem for a dream”
To powszechne uwielbienie wynika z : http://www.filmweb.pl/film/Ojciec+chrzestny-1972-1089/discussion/Dlaczego+taka+w ysoka%2C+niezasłużona+średnia+Odpowiedź!!!,1404309
UWAGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ZA NICKIEM 'KENEXGRO' KRYJE SIE 14 LETNI PAJAC KTÓRY WSZELKIE POSTY I OBELGI MA W DUPIE.... ROBI Z SIEBIE IDIOTE KRĘCAJĄC AFERE BEZ PODANIA KLAROWNYCH ARGUMENTOW PRZECIWKO " OJCIEC CHRZESTNY" STRATA CZASU - KRETYM NA POTĘGE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Znowu ten sam tekst. Ja też będę tak wklejać ciągle to samo, zobaczymy czy się powiesisz na skakance, czy wyskoczysz za okno.
UWAGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ZA NICKIEM 'KENEXGRO' KRYJE SIE 14 LETNI PAJAC KTÓRY WSZELKIE POSTY I OBELGI MA W DUPIE.... ROBI Z SIEBIE IDIOTE KRĘCAJĄC AFERE BEZ PODANIA KLAROWNYCH ARGUMENTOW PRZECIWKO " OJCIEC CHRZESTNY" STRATA CZASU - KRETYM NA POTĘGE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
a ja odpowiem cytatem z filmu;
"Don Corleone: I understand. You found paradise in America. You had a good trade, you made a good living. The police protected you and there were courts of law. So you didn't need a friend like me. Now you come and say "Don Corleone, give me justice." But you don't ask with respect. You don't offer friendship. You don't even think to call me "Godfather." You come into my house on the day my daughter is to be married and you ask me to do murder - for money.
Bonasera: I ask you for justice.
Don Corleone: That is not justice. Your daughter is alive."
film mozna uwielbiac za dialogi. za to ze w swiecie wielkich pieniedzy interesow to nie one sa najwazniejsze. najwazniejsza jest rodzina i przywiazanie do tej wlasnie wartosci ktora jest wspomniana wczesniej rodzina.
za to uwielbiam ten film. i jeszcze rola barndo.
i wspaniala rola "cierpiacego ojca" w kostnicy.
gdy przychodzi do Bonaser'y by prosic go o wykonanie przyslugi ktora mu jest winny.
"I want you to use all your powers, and all your skills. I don't want his mother to see him this way. Look how they massacred my boy..."
swietny film mozna mnozyc przyklady na ponadczasowosc i "moc" tego filmu. :)
ci sie mogl nie podobac (i szanuje twoje zdanie), ale mi wrecz przeciwnie jeden z moich ulubionych :).
(polecam rowniez ksiazke!)
Czyli film jest dobry tylko dlatego że dla głównych bohaterów najważniejsza jest rodzina? żal.pl
A gdyby pokazali w filmie bezwzględnego mordercę który nie wie co to miłość? Wtedy film byłby do dupy? Litości...
a ty co geniuszu? najpierw obejrzyj to video, dopiero potem wstawiaj.
jakbyś nie wiedział jeszcze o co chodzi, to ten film użytkownika kenexgro NIE DOTYCZY
1. żal pl użyto w tym wątku tylko raz
2. Zwrot "Żal.pl" nie jest jedyną zawartością jego posta.
3.Zwrot jest poprzedzony logicznym pytaniem i zakończony kolejnymi...
ale ty Detro... Destro0... mniejsza z tym. Ty potrafisz tylko przyjść i robić wszystko, poza obroną swojego ulubionego filmu.
Żal.pl używamy gdy coś jest tak żałosne że aż brakuje słów. Jak plantium napisał użyłem tego tylko raz i porzedziłem pytaniem na które nie odpowiedziałeś.
UWAGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ZA NICKIEM 'KENEXGRO' KRYJE SIE 14 LETNI PAJAC KTÓRY WSZELKIE POSTY I OBELGI MA W DUPIE.... ROBI Z SIEBIE IDIOTE KRĘCAJĄC AFERE BEZ PODANIA KLAROWNYCH ARGUMENTOW PRZECIWKO " OJCIEC CHRZESTNY" STRATA CZASU - KRETYM NA POTĘGE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
UWAGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ZA NICKIEM 'KENEXGRO' KRYJE SIE 14 LETNI PAJAC KTÓRY WSZELKIE POSTY I OBELGI MA W DUPIE.... ROBI Z SIEBIE IDIOTE KRĘCAJĄC AFERE BEZ PODANIA KLAROWNYCH ARGUMENTOW PRZECIWKO " OJCIEC CHRZESTNY" STRATA CZASU - KRETYM NA POTĘGE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
UWAGA!!!!!!!!!!!!!!!!! ZA NICKIEM "Rzadzeswiatem" KRYJE SIĘ 10 LETNI CHŁOPIEC KTÓRY CIĄGLE WKLEJA TEN SAM TEKST. W TEN SPOSÓB ROBI Z SIEBIE IDIOTE I NIE ROZUMIE ŻE LUDZIE MAJĄ RÓŻNY GUST. WPROWADZA AFERĘ BEZ PODANA Ż A D N Y C H ARGUMENTÓW. STRATA CZASU - TROL NA POTEGĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Miło ci?
zaciął się, to częsty przypadek wśród auto-trolli :) tak to jest jak się używa marnego oprogramowania.. nie wiedziałeś? ten troll jest tak obleśny że ustawił sobie automat do gnębienia :-) a teraz nie ma siły ruszyć dupy i go zresetować
Odnośnie tej rodziny, no ja akurat w tym filmie widzę troszeczkę inny jej kontekst. W zasadzie cały czas przebija się kwestia lojalności wobec konkretnej instytucji, a działania owej instytucji skierowane są do utrzymania określonej władzy. Rodzina nie jest najważniejsza, to jest tutaj przede wszystkim narzędzie pozwalające stworzyć lojalne otoczenie, lojalność biorąca się z empatii, nie interesu. Jest kilka z pozoru szlachetnych zagrywek, jak ta w szpitalu - ale przytoczę jedną kwestię: "jak Vito umrze, będzie po sprawie" - lojalność i wpływy zmniejszą się jak morale wojska. Tak więc stwierdzenie "rodzina jest najważniejsza" brzmi bardzo ładnie, ale jest tylko fasadą, za którą kryje się szereg mechanizmów wykorzystujących ten stan ducha do określonych celów i niestety szlachetność w tym nie gra pierwszej roli.
jestem przeciwko temu gansterskiemu shitowi ponieważ:
- no... ferdek z pierogami wyglądał lepiej niz marlon...
- marlon przyznał się że jest homo, ?
- strzelali pociskami wzmacnianymi, a wiadomo że mafia takimi nie dysponowała,
- no i jeszcze temat pocisków smugowych.
- zabrakło jakiegoś śmiesznego tekstu w stylu: "yippie kay ey motherfucker!" (John McClane - Szklana Pułapka)
Widac że wy się nie znacie, fani... sądzicie że wszyscy z was to krytycy, ja dodam że jeszcze mi brakowało cycków w tym filmie, otco....
Świetnie wyszedłeś na znawcę amunicji, homofoba i pustaka... Gratulacje... Jeśli dla ciebie dobry film wyznacza chwytliwy tekst i cycki to brawo mózg... Kolejny szczebel drabiny debilizmu.
jeśli film jest o strzelaniu, to podchodzę serio, a takie teksty powinny być motywem przewodnim, przypominajacym o filmie a nie tylko gęba.
kenexgro ratuj!
ten film nie jest o strzelaniu... :D
Zawiera wiele fajnych tekstów...
Z reguły we wszystkich filmach są jakieś gęby i jest to nieuniknione ze względu na fakt, że grają tam ludzie... :)
Wiele tekstów z filmu a nawet sam sposób mówienia Vito przeszły już do historii i są często używane przez ludzi. O wiele częściej niż wymienione przez ciebie powiedzonko z szklanej pułapki. OC to nie film o strzelaniu... od tego mamy filmy akcji a OC to Dramat muśnięty tym gatunkiem. To wysmakowane dzieło, które nie raz świetnie buduje klimat i napięcie. To świetna historia nie o zabijaniu i strzelaniu na pierwszym palnie, ale o ludziach... o ich charakterach, motywacjach o ich poczuciu moralności... o rodzinie i o tym jak często chcąc się od niej oddalić zbliżamy się nawet nieświadomi tego. Ale ty tego nie szczaisz, bo chcesz cycków i akcji. Aha i mam pytanie... Skąd wiadomo, że nie mieli dostępu do tych rodzajów amunicji? Nie jestem znawca i z chęcią się dowiem.
eee, dobra ja na tym z tobą zakończę dyskusję. Szkoda ze jeszcze nie wołałeś mamy.
Pistolety nie wystarczą aby film był ciekawy. Trzeba też ich używać. Dramat jak dramat ale jakoś nudno im wyszedł.
Nawet używane na potęgę pistolety nie dadzą gwarancji dobrego filmu. To, że nudno dla ciebie, to tego nie zmienię. Ale może jakbyś obejrzał pod kątem właśnie jak napisałem ludzi a nie pistoletów film rozbiłby sie nagle ciekawszy. Zanurz się w jego smaczkach, klimacie i właśnie w tych świetnie zagranych postaciach.