Oglądałem ten film i nie wiem dlaczego wszyscy się nim tak zachwycają.
Po pierwsze po takim pytaniu jakie zadałaś od razu widać że jesteś dzieckiem. No i też jak już kolega wyżej napisał po filmach. Zakładam że masz 13 lat.
To chyba racjonalne że żadna dorosłą osoba nie dała by takim transformersom 3 oceny 9/10. Mówisz że lubisz fantasy ale oprócz fantasy lubisz także "Artur i miminki", "Shreka", "Wall.e", "Toy story 3", "Alvin i wiewiórki" so kid...
Ogarnij się z tą dorosłością. Transformersom dałem 9 za genialne efekty specjalne i fenomenalną muzykę.
To nie wyklucza tego, że jesteś dzieckiem, chłopcze. Musisz jeszcze długo pożyć żeby wiele rzeczy zrozumieć. Oczywiście pod warunkiem, że jednak coś w tej główce masz. W "Transformers" 3 muzykę i efekty specjalne mógł zrobić sam Bóg, a i tak nie zasługiwałby więcej niż na 6.
Nie czepia, a raczej zwraca Ci uwagę na Twoje pytanie, czemu uważa Cię za dzieciaka... Ja bym na jego miejscu nie wdawał się w głębszą dyskusję a tylko przedstawił to: "Ojciec chrzestny 6/10", "WALL-E 8/10"...
To co napisałeś właśnie podkreśla Twoje dziecięce gusta. Wcale nie neguje tego, że wall-e to zły film, ale jak sam widzisz, przedstawiasz wyżej bajkę dla 10-latków ponad kino, które utkwiło praktycznie każdemu w głowie... Zresztą to już nie chodzi o to, każdy ma inne gusta, ale daj sobie spokój już.
A co ma piernik do wiatraka?Po co porównujesz oceny z dwóch zupełnie sobie różnych filmów?Tym bardziej,ze film "Wall-e" jest solidnym obrazem-takze te prównania troche bezsensu.
To ja tylko na chwilę wpadnę, aby napisać, że Wall-e jest bardzo dobrym filmem.
Jest nie tyle dla dzieci, czy dorosłych, ale inteligentnemu widzowi powinien się spodobać. To świetny film z przesłaniem. Ma bardzo dużo plusów. Nie jest zwykłym badziewiem.
Jestem zaskoczony, że ktoś wyżej ceni Wall-e od Ojca, ale film Pixara nie może być argumentem w tej rozmowie, ani w żadnej innej. Jest na tyle dobrym filmem, iż faktycznie ktoś mógłby uznać go za lepszego od Ojca i przytoczyć dobre argumenty (choć takich osób jest zapewne mało). Kiedy mamy do czynienia z dwoma dobrymi filmami, ich pozycja wyjściowa jest taka sama. Doczepić się można, dlaczego dał Ojcu 5, a Obcemu kontra Predator 6. W tym przypadku już nic go nie tłumaczy.
Cholera, naskakujecie na mnie, a ja wcale nie napisałem złego słowa na WALL-Ego ... Mam gdzieś czy ten film jest słaby, świetny, legendarny czy kto wie co jeszcze. Podałem mu przykład, DLACZEGO UWAŻAM, ŻE JEST DZIECIAKIEM w moich oczach, a nie, że ma kiepski gust co do filmów. Nigdzie nie uraziłem jego filmu, tylko wskazałem, że wyższe noty ma na takich filmach (nie oszukujmy sie) troche typowo dziecięcych. Chciałem po prostu napisać, że skoro nie rozumie (póki co) o co chodzi w poważniejszych filmach, to niech nie mówi, że coś jest gniotem.
Akurat niektóre bajki są bardzo dobre, nie tylko dla najmłodszych. Chodzi mi właśnie o Shreka i WALL·E.
No i co?Ja też lubię te filmy.Po prostu mi się podobają.Oglądałem,oglądam i będę je oglądał,ale lubię też horrory,Dawno temu w Ameryce pierwsza część też mi się podobała i mam zamiar obejrzeć drugą.To się nazywa rozległy gust filmowy.Ojca Chrzestnego nie oglądałem,ale mam zamiar.Teraz wszystkie filmy gangsterskie mam zamiar obejrzeć bo grałem w ,,Mafię'' i bardzo mi się podobała.
To, że dał wysoką ocenę takim filmom jak Shrek, czy Toy Story nie oznacza od razu ze jest dzieckiem. Moze uważa te filmy za dobre w swoim gatunku, albo bardzo podobały mu sie gdy był dzieckiem i z racji tego dał wyższą ocenę. Gdyby każdy miał ocenić filmy dla dzieci wg gustu dorosłego, to średnia nie byłaby wyższa niż 3.0 Nie powinieneś tak pochopnie wnioskować wieku kolegi, bo z tego co wcześniej napisał nic na to nie wskazuje, aby był dzieckiem.
Mój tata który ma 42 lata, też nie rozumie fenomenu tego filmu. Uważa, że ludziom podoba się tam film dlatego, że Ci gangsterzy są przestępcami, ale mają swój kodeks honorowy.
Nie od wieku zależy zrozumienie fenomenu tego filmu, a od tego, co ma się w głowie. Zakładam, że twój ojciec tytanem nie jest.
najpierw mowisz ze , Syrakuz musi podrosnac aby wiele zeczy zrozumiec , dalej ze nie od wieku zalezy zrozumienie fenomenu tego filmu??? WTF?
nierozumiem was jak kino gangsterskie to jestes dorosly jak kino familijne/rozrywkowe to wtedy jest dzieciak bez dwoch zdan. Wedlug mnie jesli niepotrafi sie szanowac czyjegos gustu badz opini na dany temat lub opini o filmie to wtedy jest sie niedojrzalym gimbusem.
Podrosnąć mentalnie, nie intelektualnie. Wystarczy trochę wyobraźni i nie musiałbym ci tłumaczyć rzeczy oczywistej.
Dalsza część twojego wywodu to tylko twoje projekcje. Nikt nie postawił tutaj tego rodzaju tez. Wymyśliłeś je sobie, a potem w swojej główce nam je imputowałeś. O gustach się nie dyskutuje. Dyskutujemy tutaj o obiektywnej wiedzy i wyczuciu w sztuce filmowej.
czyli wedlug ciebie tak jak ja postrzegam osobe dorosla/dojrzala, mianowicie jako min, szanujaca zdanie badz gust innej osoby to projekcja a tak naprawde czlowiek dorosly nie powinien byc tolerancyjny wobec pogladow innych tylko wyzywac tych co maja odmienne zdanie
niezle nic do powiedzenia w tej sprawie juz nie mam pozdr.
Doprawdy nie wiem jak rozumieć twój tekst. Napaćkałeś coś tutaj gramatyczną flegmą i nic nie da się skumać. ;] Lecz w pierwszym odczuciu mam wrażenie, że znowu imputujesz mi nie napisane przeze mnie zdanie.
Jak na razie, żadnej dyskusji tu nie spostrzegłem. Jedynie:
-Jesteś dzieckiem.
-A nie, bo ty.
Po prostu traktuj filmweb jako filmowy onet. Nie spodziewaj się tu racjonalnej dyskusji czy szacunku dla rozmówcy.
generalnie jest to chyba najdokładniejsza ekranizacja książki jaką dane mi było oglądać. Wycięli tam pare scen jak np. historia luca brasi tudzież dalsze losy kochanki Sonnego - Lucy Mancini. Polecam książkę, wtedy powinieneś przekonać się do filmu :)
Nie ocenia się filmu czytając książkę tak jak nie ocenia się dania tylka na niego patrząc- masz wyobrażenie że jest dobre lecz prawda może być inna. Ja tego filmu nie lubie choć książka jest rzeczywiście bardzo fajna.
http://www.imdb.com/chart/top
http://www.rottentomatoes.com/m/godfather/
Można zamknąć temat, ewentualnie wstrzymać na kilka lat, aż twórca dorośnie.
Moim zdaniem dla dzisiejszego widza Ojciec Chrzestny może wydawać się nieciekawy i mi też taki się wydał i już wyjaśniam dlaczego. Po powstaniu Ojca Chrzestnego pojawiło się milion filmów, w jakiś sposób bazowały one na historii zawartej w Ojcu Chrzestnym, pojawiały się podobne wątki związane z funkcjonowaniem mafii w Ameryce i tak dalej... I ja oglądałam mnóstwo takich filmów, które opowiadały podobną historie, dlatego gdy później obejrzałam Ojca Chrzestnego byłam w stanie dużo przewidzieć i każdy młody człowiek będzie w stanie, bo jesteśmy zaznajomieni z tym schematem. Historia w Ojcu Chrzestnym jest bardzo podstawową historią o mafii a o niej chyba wiemy dziś już wszystko, dlatego film nas nie zaskakuje...
Nieźle...
lukasz00009 - czy jeśli sądzisz, że oceniłeś Ojca chrzestnego na 10/10, dodałeś do ulubionych i jeszcze umieściłeś go w swoim osobistym TOP, to daje ci to prawo do oceniania innych przez pryzmat ich ulubionych filmów bądź ocen? I czy jeśli napiszesz "ty jesteś dzieckiem i nie rozumiesz jeszcze takich filmów.", to wszyscy zaczną cię uważać za dorosłą osobę? Zabawne.
I co rozumiesz przez "nie rozumiesz takich filmów"? W Oc nie ma NIC do zrozumienia, jest to naprawdę prosty film, bardzo uproszczony w stosunku od książki (ale ja nie oceniam przez pryzmat książki). Jeśli ty sądzisz, iż jesteś dorosły, bo starasz się zrozumieć film, w którym nie ma co zrozumieć (bo wszystko jest na tacy), to polecam ci zamknąć filmweb, wziąć się za naukę i może za kilka lat, kiedy już naprawdę dorośniesz, będziesz mógł wrócić do naszej społeczności i obejrzeć po raz kolejny Oc. Wtedy może zrozumiesz, o czym ja teraz piszę, a jeśli nie... Cóż, nie każdy urodził się z wrodzoną inteligencją.
On akurat trochę racji miał, bo nawet jeśli tam faktycznie jest wyłożone wszystko na tacy to nie znaczy że dziecko zrozumie ten film , a zakładam po pytaniu że autor dzieckiem jest, bo rozpatrywanie wszystkiego w kategorii "fajne" "nie fajne" jest domeną dzieciaków, (i jeszcze dziesiątki dla filmów które przeznaczone są dla dzieci też trochę nam mówią) ...
To zależy, w jaki sposób ta osoba wypowiada się na co dzień albo w jakim towarzystwie się obraca. Wiek nie ma tu nic do rzeczy, na przykład na ostatniej zbiórce pieniędzy dla WOŚP widziałem całkiem dorosłego kolesia w dresie, który mówi do wolontariusza "Nie mam hajsu".