Ojciec chrzestny

The Godfather
1972
8,6 575 tys. ocen
8,6 10 1 574733
9,1 75 krytyków
Ojciec chrzestny
powrót do forum filmu Ojciec chrzestny

Chciałbym, abyście wypisali tutaj filmy, które Waszym zdaniem są zbyt wysoko w rankingu TOP 100 lub takie, które wg Was w ogóle nie powinny tu być. Oto moje typy:

1.Ojciec Chrzestny
2.Ojciec Chrzestny II
5.Człowiek Z Blizną
8.Milczenie Owiec
44.Gorączka
55.Miasto Gniewu
63.Sin City
64.Podejrzani
73.Shrek
77.Zycie Carlita
84.Dwanaście Małp
91.Wróg U Bram

Oczywiście wymieniłem tylko te filmy, które widziałem i Was prosze o to samo;]

ocenił(a) film na 3
szczepan600

"To wszystko mnie nie rusza... Jest wymyślone strasznie słabo."

gdyby stworzyli avatara jako mroczne działo sci-fi to zapewne wielu miało by kisiel w gaciach na sam dźwięk tytułu.

ale tak nie jest, Cameron poszedł w stronę miłosnej powieści. I musze przyznać że mu się udało.
====

Nie wiem dlaczego 3 metrowe niebieskie kotki wydają ci się oklepane i mało oryginalne, twoje argumenty wydają się być czepialskie

to takjakbyś zarzucał gwiezdnym wojnom że są oklepane, bo np. Wookie są dwunożni, ze wogóle mają włosy, albo że mają nos. Takie argumenty są bez sensu.

=====

" ale cała ich mentalność, kultura to jest największa "skaza" tych bohaterów"

Denerwujesz mnie. a jak inaczej pokażesz lud przywiązany do natury?

1. muszą mieć skromne stroje, piórka, liście
dla ciebie to od razu podobieństwo do Indian,... to w co mają się ubierać żeby nie być podobni? w skóry? to nic nie da, mimo wszystko będą podobni do ludzi, czy ci się podoba czy nie.

2. jak możesz pokazać ich wiarę, jeżeli nie przez śpiew? Zgromadzenia?
to typowe dla takiego gatunku, narzekasz, a przecież tutaj dodatkowo masz ciekawy pomysł z tym tsahaylu.

3.łuki tez wydają ci się być skopiowane z innych filmów? o wybacz... czy nie sądzisz że po tylu tysiącach lat, my ludzie nic innego nie wymyślimy??

====

"to niestety Avatara mógłbym porównywać tylko z efekciarsko głupimi produkcjami jak Transformers lub 2012"

widzę że powoli zaczynasz pojmowac mój punkt widzenia
przyznaj, że mimo wszystko transformersy nie zasługują na ocenę niższą niż 5
teraz użyj tego filmu jako punktu odniesienia, to jaki ynik zdobędzie avatar? tylko 7??

chyba masz błędy w obliczeniach :D

ocenił(a) film na 9
raphiX

Skoro już wszyscy bawią się w wielkich znawców kina: Forrest Gump, Zielona mila, Więzień nienawiści, Requiem dla snu, Pianista, Amadeusz, Avatar, Marzyciel, Donnie Darko - wywaliłabym poza pierwszą setkę. Za to do pierwszej dziesiątki obowiązkowo dodałabym "Czyż nie dobija się koni?", amen.

ocenił(a) film na 1
raphiX

Powiem wam tak.
Wy wszyscy tutaj GÓWNO się znacie na filmach. Myślicie że jesteście pięknymi krytykami filmowymi?
Możecie lizać mi podeszwy od butów i opony w samochodzie. Wasze zdanie TAK bardzo mnie NIE obchodzi ,aż stwierdze ,że GÓWNO mnie obchodzi to co uważacie.
Zacznijcie żyć swoim życiem ,a nie filmami. ŻYCIE TO NIE FILM!!

raphiX

Po pierwsze: każdy ma inny gust.
Po drugie: strasznie mała argumentów (większość w ogóle nie napisała, co ma do Ojca Chrzestnego itp.)
Po trzecie: skoro pół świata uważa że ten czy tamten film jest arcydziełem, to chyba coś znacz
Po czwarte: skoro wam arcydzieła nie pasuję, to co byście dali na top10?

ocenił(a) film na 9
raphiX

A ja zadam takie pytanie:
Po co tworzyć tego typu tematy, skoro na filmy głosują widzowie i to oni de facto decydują o pozycji danego dzieła?

Gigsav

...to po piąte. Gigsav ładnie to ujął

ocenił(a) film na 9
raphiX

Odpowiem nie bardzo na temat, ale muszę ;)

po prostu NIE MOGĘ zrozumieć, jak możecie nie doceniać takich filmów jak Ojciec Chrzestny, Milczenie Owiec, Skazani na Shawshank
Szeregowiec Ryan, Lista Schindlera, Pulp Fiction, Chłopcy z ferajny, Zielona Mila, Szósty zmysł, Człowiek z blizną, Piękny umysł, Lśnienie, Gladiator, Prestiż, GORĄCZKA?! Jak dla mnie to zdecydowanie jedne z niewielu, które zasługują na wysokie miejsca w Top100. I przypominam, że film nie musi być arcydziełem, żeby być w top sto. W sumie z ocen to żaden nie jest. Wystarczy, żeby był rewelacyjny lub nawet bardzo dobry.

Natomiast zdecydowanie mówię NIE Avatarom, Shrekom, Transformersom, Efektom Motyla i... już trochę lżej, Forrestowi Gumpowi, ale jednak uważam to za jedyny że tak to nazwę "wielki" film, który nie zasługuje na tak wysokie miejsce. Oczywiście nie porównuję do żadnych Transformersów, bo przy nich to arcydzieło, ale w porównaniu do filmów wymienionych przeze mnie na początku nie jest aż tak genialny.

użytkownik usunięty
googaify

Według mnie film mające status arcydzieła są strasznie nudne i ciężko nawet wytrwać jest na nich do końca

ocenił(a) film na 10

No niestety tak jest że SZTUKĘ trzeba rozumieć.

ocenił(a) film na 5
szczepan600

A jeżeli ktoś rozumie dane dzieło, ale go nie lubi i nie podoba mu się? Zrozumienie nie ma nic do rzeczy w tym kontekście, bo wiele osób doskonale potrafi przeanalizować i opisać - w tym przypadku filmy, ale zachowują sceptyczną postawę w stosunku do nich.

użytkownik usunięty
szczepan600

sugerujesz że ja nie rozumiem filmów?

ocenił(a) film na 10

manypakiao7 --> Tak to właśnie sugeruję. Z tym, że nie chodzi mi o "wszystkie" filmy. Podejrzewam, że z większością, które lecą w kinie itp. nie masz problemów, bo w końcu każdy, kto ma tyle mózgu, że potrafi się zarejestrować na FW nie powinien mieć. Już jakiś czas temu doszedłem do wniosku, że jeśli się czegoś nie, "kmini" to, to zwyczajnie nudzi... Tak jest z wszystkim "muzyka, taniec, sport, filmy" często by coś zrozumieć trzeba mieć jakąś wiedze w danym temacie... np. ten nieszczęsny OC... wiadomo wszystkim, że jesteś jego przeciwnikiem, ale spójrz z drugiej strony, czyli ludzi obeznanych z kinem (i mówię tu o krytykach, filmoznawcach itp. a nie o sobie czy kimś innym, z FW) 95% z nich jasno twierdzi, że Oc to film świetny, ich oceny w skali 1-10 zazwyczaj wahają się 8-10 i podejrzewam, że wynika to z głębszego rozumienia struktury, języka i filozofii filmu. Jak coś zrozumiesz to, to docenisz... Dobry przykład to filmy filozoficzne lub jak wielu lubi je nazywać "Ciężkie", Trudne" przeciętnych ludzi nudzą... A czemu? Bo nie rozumieją tego, co oglądają... To jak iść na wystawę Picassa i w istocie nie rozumieć jego kierunku w sztuce... Owszem będzie pewne podniecenie, ale niedługo zmieni się to w nudę, bo zwyczajnie się nie rozumie, nie dostrzega tego, co "wykształcone" oko. Naturalnie są wyjątki... Ale to jakieś max 10% filmów, i niestety OC nie ma w tych 10%. Ja np. mam tak z Tańcem, jakoś nigdy do mnie nie przemawiał, owszem jak widzę "dobry taniec" to doceniam, ale np. nie kminię, co jakieś tam jury widzi w tańcu, który mnie nie zachwyca a wygrywa 1-sze miejsce (mam w rodzinie tancerza konkursowego, więc bywałem na tego typu imprezach) szczerze pomimo pierdół, jakie wpisywałeś gdzieś tam wcześniej, to nie mam ochoty cię tu obrazić czy coś... Piszę, co myślę i nie przyjmuj tego tekstu, jako obelgę to nią nie jest. Inny trafny przykład to np. zbliżenia twarzy w filmach Siergo Leone... Wielu te przeciągnięcia i zbliżenia nie leżały lub podobały się ale nie rozumieli ich celu, dopiero po czasie gdy ów osoby zaznajomiły się np. z teorią "Twarz może być pejzażem" nagle wielu zrozumiało ich cel (został im wyjaśniony) i zaczęli to doceniać (oczywiście po jakimś czasie, nauce itp. nie tak hop i już) a ci co pozostali przy swoim "nie lubię" teraz mogą przynajmniej dobrze uzasadnić swoje "negatywy". :-)

NommaD79 --> A to odrębna sprawa tu wchodzi w paradę nasz tak często wymieniany na FW "gust". W zasadzie przy niektórych filmach nie ma to większego znaczenia, ale są produkcje, o które trzeba sie kłócić. Każdy taki przypadek to odrębna sprawa... np. mam kumpla, który świetnie potrafi analizować filmy, wie tak samo dużo na ich temat, co Ja i często wpadamy w dyskusje na temat niektórych filmów nawet na 2 godzinny. Ten kumpel nie lubi np. filmu "Coś", który Ja uwielbiam i teraz zależnie od tego, jakich argumentów użyje i jak je wyjaśni zależy od tego jak Ja przyjemne jego zdanie... Jeśli są trafne i uzasadnione a nie na zasadzie, "bo było nudne" lub "bo tak" czy "bo to głupie" to ja uszanuję jego zdanie i nie ma problemów, bo "każdy jest inny", czyli tu już, że tak "powiem" z każdym trzeba "rozmawiać" indywidualnie by zobaczyć, co w nim siedzi... Często taki zgrzyt wynika przy filmach, które odnoszą się do sytuacji życiowych, które jeden przeżył a drugi już nie... Dla kogo ten film będzie lepszy? I tylko rozsądne uzasadnienie swoich racji poparte doświadczeniem i wiedzą są w stanie utrzymać "sceptyka" w stanie uszanowania dla tego drugiego lub wręcz nawet zmienić jego zdanie na temat filmu. Miałem dziewczynę, która póki wraz ze mną nie obejrzała "Bękartów Wojny" uważała ten film za "głupi" (naturalnie BW trzeba było poprzedzić seansami kilku innych filmów). Można by sie rozpisywać, bo to rozległy temat "Rozumienie a Ocenianie"... Ale niech na razie ci wystarczy taka odp.

użytkownik usunięty
szczepan600

Akurat tak się składa że nie miałem problemów ze zrozumienie filmów Ojca chrz. Oczywiście film nie wcale taki prosty ale i do najtrudniejszych też nie należy. Wiedzy na temat filmów pewnie nie posiadam takiej jak ty (zresztą widziałem twoją kolekcje - robi wrażenie) ale nie znaczy że nie mogę zrozumieć OCh i wcale nie jestem przeciwnikiem tego filmu, nawet jeszcze przed obejrzeniem chciałem żeby OCh był moim ulubionym filmem, ale tak się nie stało. Ja nigdy oceniając film nie sugeruje się ocenami innych, OC uważam za film prawie idealny pod względem aktorstwa, klimatu, dialogów itp. Ale oglądając go bardzo się męczyłem i z trudem wytrwałem do końca, może dlatego że jestem widzem nowego pokolenia aczkolwiek nie popieram rożnego typu Avatary Zmierzch, HSM czy HM. OC arcydziełem na pewno jest, ale dla mnie jest mało wciągający i za bardzo statyczny

ocenił(a) film na 10

Takie wyjaśnienie rozumiem... Szczerze i poprawnie. Tylko dziwne, bo padły od ciebie ciepłe słowa pod adresem Oc a wystawiłeś tylko 3... chociaż 5 mogłeś dać :-). Dzięki za docenienie kolekcji. A z tym rozumieniem to bardziej miałem na myśli nie warstwę fabularną, bo w istocie w Oc aż tak trudna nie jest... Dlatego wieżę, że zrozumiałeś a tą drugą (może tak umownie i ogólnie nazwijmy ją) "warstwą języka filmowego", na którą składa się cała reszta poza fabułą. Zresztą to nie rozmowa na forum czy w istocie zrozumiałeś, o takich rzeczach to trzeba "na żywca". Np. ta statyczność się wpisuje w tą historię, bo gdy sie przyjrzeć jej, to się zrozumie, że to dość spokojna opowieść z wolnym biegiem wydarzeń... Dokładając do tego szybkie cięcia, dynamikę można by zepsuć cały "czar", kreacje i klimat, za który ludzie często Oc cenią, no i trzeba też patrzyć na to z perspektywy czasu.

ocenił(a) film na 3
szczepan600

Ojciec chrzestny
Ojciec chrzestnyII
Ojciec chrzestny III

raphiX

Mocny temat, wybitne filmy wylatują u was z top 100.

ocenił(a) film na 5
raphiX

Moim zdaniem zdecydowanie za wysoko (o co najmniej kilkadziesiąt miejsc) są:

1. Ojciec Chrzestny cz. I (II była dobra)
2. Pulp Fiction
3. Leon Zawodowiec
4. Podziemny krąg
5. Requiem dla snu
6. Bękarty Wojny
7. Piraci z Karaibów
8. Adwokat Diabła
9. Matrix
10. Ultimatum Bourne'a (trylogia to bardzo dobre filmy akcji, ale żeby w TOP100? Bez przesady...)

ocenił(a) film na 10
TyskiDaro

czyli chciałbyś upadku przynajmniej 6 świetnych filmów... ciekawe.

ocenił(a) film na 5
szczepan600

W moim zestawieniu nie widzę żadnych świetnych filmów.
Od "Ojczulka" jest mnóstwo lepszych gangsterskich filmów. Ot, choćby Scorsese potrafił zrobić coś, co spowodowało, że losy głównych bohaterów w jego filmach mnie zaintrygowały, a Coppola z dynastią Corleone - nie. (Choć wątek Vita z cz. II mnie na prawdę wciągnął)
"Bękarty Wojny, Pulp Fiction" - nie, podziękuję. Nie trawię filmów Q.T. Dla mnie to kicz, tandeta. Już nie wspomnę o tych scenariuszach...
Pseudo psychologiczne typu "Podziemny Krąg", "Requiem dla snu" mogą się schować przy innych produkcjach, które się dogłębniej zagłębiają w psychikę człowieka, a przy tym nie ociekają efekciarstwem.
Leon Zawodowiec - wymienię jednym tchem kilka dramatów kryminalnych, którym Leon do pięt nie dorasta.

Nie piszę, że to są złe filmy. Niektóre z w/w są dobre - i tylko dobre - powinny ustąpić miejsca tym bardzo dobrym tudzież rewelacyjnym.

ocenił(a) film na 10
TyskiDaro

Żeby nie było, proszę wymień te lepsze filmy.

ocenił(a) film na 5
szczepan600

Zaznaczam, że to tylko moje, subiektywne zdanie. Podaje jedynie przykłady. Kolejność przykładowa.
Gangsterskie: Chłopcy z Ferajny, Kasyno, Ojciec Chrzestny II, Dawno temu w Ameryce.
Psychologiczne: Wstręt, Lokator (i inne od Romka), Lot nad kukułczym gniazdem, Drabina Jakubowa i nawet niech będzie ten Taksówkarz. Znalazłoby się jeszcze kilka pozycji, bo ani Fight Club, ani tym bardziej żałosne "Reqiuem" nie są dobrymi filmami, zwłaszcza psychologicznymi.
Dramat/Kryminał: Infiltracja, Siedem.

Odnośnie filmów Tarantino, to chyba nikt nie pisze żałośniejszych scenariuszów w całym Hollywood. Efekciarskie dialogi na poziomie gimnazjum. Generalnie nic mi się nie podoba w jego filmach pod względem formy i treści. Ok. zatrudnia dobrych aktorów, które tworzą ciekawe kreacje i ewentualnie wielowątkowa fabuła też ujdzie. Reszta - dno.

Na koniec chciałbym jeszcze raz zaznaczyć, że to nie jest prawda objawiona, odnośnie której teraz się wszyscy muszą podporządkować, a jedynie moje, skromne zdanie.

ocenił(a) film na 1
raphiX

Wszystkie starsze filmy niż 30 lat są nic nie warte. Komu chce się oglądać takie starocia nudne? Tylko piękni znafcy udają ,że to lubią i ogladają na siłe ,zeby potem pokazać jakim to się jest pięknym znafcom filmowym i krytykiem. ŻAL WAS

Supernatural

dokładnie tak jest

ocenił(a) film na 10
bolt958

Wy chyba pochodzicie z innego Universum lub innej planety... no przyznać się! Kto jest z planety zulu lub melmacka? Przecież właśnie stare kino to "dobre kino" w obecnych czasach dobry film trafia się rzadko, 3/4 tego co powstało po 2000 jest okropne (mowa tu oczywiście o "nurcie kinowym" bo reszta trzyma się całkiem nieźle)... jakby wywalali kasę na każdy gniot i każdy głupi pomysł.. z ciekawości po ile macie lat? Bolt? Supernatural?

ocenił(a) film na 5
szczepan600

To była (mam nadzieję) ironia. Każdy fan dobrego kina zdaje sobie sprawę, że najlepsze filmy powstawały w latach 60' - 90' (to nie reguła).

ocenił(a) film na 1
TyskiDaro

No i pojawili się piękni znafcy i krytycy filmowi.
Uważasz ,że Casablanca jest super filmem? Jak dla mnie to jest taka nuda ,że idzie się zesrać cztery razy w czasie jej trwania.

ocenił(a) film na 3
Supernatural

gusta ludzie gusta

ocenił(a) film na 9
plantum

Dla ciebie nuda, dla innych super film. Ja nie przepadam za melodramatami ale wiem że filmy takie jak Casablanca i Przeminęło z Wiatrem będą zawsze na topie.

ocenił(a) film na 1
Thief_

Avatar był na pierwszym miejscu ,ale wykasowano głosy... Ten ranking to jedno wielkie oszukaństwo

ocenił(a) film na 3
Supernatural

oc to dramat gangsterski, nie widzę podstaw aby mówić że jest lepszy od av, albo na odwrót...

to przecież różne gatunki...
mówiąc że AV to dobry film mam na myśli że jest najlepszym blockbusterem, ewidentnie

ocenił(a) film na 5
Supernatural

I pisze to człowiek, który dał dychę Tatusiowi Chrzestnemu. Jesteś niepoważny. Casablancę oglądałem jako dziecko. Nie pamiętam - nie oceniam. Nie przejmuj się, jak byłem w gimnazjum, to miałem podobne podejście do filmów tudzież muzyki. A za znawcę się nie uważam, po prostu mam swój gust, według którego oceniam różne produkty.

ocenił(a) film na 1
TyskiDaro

Jak dycha ci nie pasuję ,to zmieniłem zdanie:)

Supernatural

Największym dnem tego rankingu nie jest Ojciec chrzestny, tylko Kadedra

ocenił(a) film na 3
bolt958

sru tu tu tu... dupa

tak się znacie.....

lepiej już nic nie piszcie

użytkownik usunięty
raphiX

dla mnie za wysoko są stare tych kretynów, którzy dają popis na pierwszych trzech stronach

ocenił(a) film na 1

SRAKA

użytkownik usunięty
Supernatural

już po?

użytkownik usunięty
raphiX

Pamiętnik
Król Lew
Zapach kobiety
Przerwana lekcja muzyki
Blow
Katedra
A teraz coś z zupełnie innej beczki
Życie Carlita
Człowiek z blizną
Ojciec chrzestny III
Krótki film o zabijaniu
Adwokat diabła

ocenił(a) film na 10
raphiX

10 . Milczenie Owiec ( poza top 100)
15. Człowiek z Blizną ( około 75 - 100)
70. Święci z Bostonu ( poza top 100)

użytkownik usunięty
raphiX

Seksmisję też bym wywalił natomiast Milczenie Owiec i Święci mogą zostać

ocenił(a) film na 10
raphiX

hmm- za wysoko:

-Skazani na Shawshank (to smutne,że tak przeciętny filmik na "piątkowy wieczór" wyprzedza wszystkie arcydzieła:(
-Forest Gump (powinien być o kilka miejsc niżej-2,3)
-Lot Nad Kukułczym Gniazdem (nic szczególnego .nie podobał mi się)
-Zielona Mila (żal)
-Pulp Fiction (dobry film, ale za wysoko)
-12 gniewnych ludzi (nie oglądałam-nie oceniam)
-Siedem( to nie jest film do czołówki światowego kina)
-Incepcja( " - " )
-Leon Zawodowiec ( powinien zajmować wyższe miejsce)
-dalszych nie będę wymieniać, ponieważ jest dużo świetnych filmów, których nie ma w pierwszej setce, za to na ich miejscu znajdują się jakieś bzdury

ocenił(a) film na 9
fago

Skazani na Shawshank - bardzo dobry film, ale nie na 1 miejsce
Zielona Mila- dobry film, jak dla pod koniec 100
Ojciec Chrzestny II - bardzo ciekawy wątek Vita, ale w porównaniu do genialnej i magicznej 1 części wypada blado
Siedem - przeciętny, przewidywalny kryminał z niepasującą rolą Freemana, takim o Pittem i świetnym Spacey
Pamiętnik- poniżej przeciętnej, kompletnie drewniane aktorstwo, przesłodzony jak cholera, tandetny, przewidywalny i nudny
Wszystko za życie- Nudny, pseudointelektualny film, po prostu słaby mówiąc krótko
Katedra- Film krótkometrażowy, w ogóle nie powinien być klasyfikowany razem z filmami pełnometrażowymi, a rozgłos zyskał tylko dlatego, że zrobił go Polak. Gdyby pokazać komuś krótkometrażówkę jakiegoś Włocha to by ją olał po prostu, nie ma co ukrywać.
Święci z Bostonu- Przeciętny filmik sensacyjnojakiśtam. Drewna w głównych rolach braci.

Jest jeszcze sporo filmów, które nie zasługują na top 100, ale jest to tylko moja opinia i rozumiem, że mogą mieć swoich zwolenników, którzy dali by je na 1 miejsce. W przypadku wyżej wymienionych ( nie licząc tych, gdzie napisałem, że są dobre lub b. dobre) nie rozumiem, kto by je zostawił. Pzdr