Ojciec chrzestny

The Godfather
1972
8,6 574 tys. ocen
8,6 10 1 574451
9,1 75 krytyków
Ojciec chrzestny
powrót do forum filmu Ojciec chrzestny

oglądnąłem ten film po raz pierwszy dopiero dzisiaj i musze przyznać że nie spełnił moich oczekiwań . Po tym co on nim sie naczytałem i tym nr1 w liście wszechczasów , mógłbym dać temu filmowi tylko 4 , dlatego uważam tą ocene za żenującą bo to że był dla mnie poniżej oczekiwań to nie znaczy że mi sie nie spodobał Moja ocena 7/10 . Akcja ciekawa i wciągająca ale brakowało mi w tym filmie jakiegoś błysku żeby wzbudzić mój podziw .


Nie wiem może jeszcze nie dojrzałem do oglądania takiego typu filmów , skoro dla większości z Was to 10/10 .

ocenił(a) film na 10
sin_us

Dla mnie 11/10.

ocenił(a) film na 9
m4verix

Moim zdaniem ta lista top 100 strasznie sie spi!@#$la, jeszcze jakis czas temu moglem wejsc na filmweb popatrzec na pierwsze 20 miejsc, wybrac cos nowego do ogladania. Teraz patrze: ojciec chrzestny, ojciec chrzestny 2, dawno temu w ameryce, scarface. Po prostu temat do porzygania. Nie to zeby te filmy byly zle, ale to jakas paranoja juz jest..

Breadfan

to prawda 4/5 filmów ma wiecej niz 15 lat czyli sa po prostu stare
takie filmy jak 300 lub Efekt motyla sa daleko za top 100 a jakies przedwojenne sa w top 100 jest ich cos koło 5 filmy moze sa i dobre ale nie mówcie ze lepsze od tych co dałem

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 7
_Ja_

"Koleś spierdalaj stąd, bo śmierdzi od Ciebie kompletną ignorancją, kretynizmem, kołtuństwem i snobizmem. "

a czym śmierdzi od Ciebie po takich słowach ??


człowieku opanuj się i wyrażaj sowje zdanie nie obrażając innych , przecierż tak można .

a ja popieram właśnie to że top100 powinna sie zmieniać a nie jakieś przestarzałe klasyki blokują miejsca nowym i dobrym filmom ... Nie mówie tu o 300 oczywiscie ,,,

ocenił(a) film na 9
sin_us

"a nie jakieś przestarzałe klasyki" - No comments.

"nowym i dobrym filmom" - Oglądałeś jakiś dobry film wyprodukowany w 2006? Bo ja na jakieś 30 obejrzanych filmów, wyprodukowanych w 2006 roku, zobaczyłem tylko dwa dobre... Teraz nie produkuje się dobrych filmów. Teraz pakuje się gówno w ładne pudełko, a tacy ludzie, jak Ty jedzą to gówno i jeszcze im smakuję.

"a czym śmierdzi od Ciebie po takich słowach ?? "

Chamstwem. Masz racje - jestem chamem. W stosunku do idiotów. Z ludźmi należy gadać, jak z ludźmi, a z psami, jak z psami (nie kojarzyć ze służbami mundurowymi). Jasne?

"człowieku opanuj się i wyrażaj sowje zdanie nie obrażając innych , przecierż tak można . "

Owszem, można. Właśnie to zrobiłem.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
_Ja_

Ty gościu jesteś jakiś popierdolony... tego gówna to chyba sam za bardzo sie nażarłeś frajerze bo ci mózg (jezeli kiedykolwiek takowy istniał) przeżarło. Pierdolisz jak katarynka a sie nic nie znasz na filmach pseudokrytyku, żałosny ignorancie, psie zajebany. Pałuj sie matkojebco

ocenił(a) film na 7
Godfather99

oglądałem mniej od Ciebie filmów z 2006 i podobały mi się bardziej niż godfather .

Jak masz wstręt do efektów specjalnych , dobrej muzyki i nienagannej jakości to już twój problem . Nie jestem konserwatystą i mi się podobają filmy nowsze bo są zrobione po prostu lepiej . Kwestia gustu .



<mniam...>



Ja nie musisz zaczynać pyskówek bo temat tego nie wymaga , a jak nie umiesz napisać posta bez "kurwa" czy czegoś w tym stylu to go po prostu nie pisz .




ocenił(a) film na 9
sin_us

Po pierwsze, w ostatnim poście nie przekląłem ani razu, więc nie przeinaczaj faktów. Widzę, że z Tobą porozmawiać można (choć, bez owijania w bawełnę przyznam - gust masz marny; nie wyjeżdżaj mi tu czasem z tekstem "o gustach się nie dyskutuję", bo to totalna utopia jest).

Lubię efekty specjalne, kiedy nie wsadza się ich na siłę, a oprócz tego możemy podziwiać też dobry scenariusz, grę aktorów, reżyserie.

Teraz mała poprawka. Z filmów widzianych przeze mnie z 2006 roku cztery są dobre, jeden średni, nie ma żadnego arcydzieła, reszta to komercyjna papka lub pseudo ambitne wypociny. (te dobre to Infiltracja, W pogoni za szczęściem, Plan doskonały i Dick i Jane: Świetny ubaw, średni byli piraci z karaibów, reszta to gówno ).

Co do muzyki, w ciągu ostatnich 7 lat doczekałem się trzech wybitnych soundtracków ( Piraci z karaibów, Gladiator i najlepszy - Requiem dla snu).
Nienaganna jakość we współczesnym kinie, powiadasz. Prima Aprilis?

Ja też nie jestem konserwatystą. Jestem nonkonformistą, a zatem nie przypasujesz mnie do żadnego z nurtów.
Nowe filmy są robione tylko dla pieniędzy. Te starsze były robione z pasją i były dopracowane (w większości.
Widziałeś kiedyś dzieła Hitchcocka, Dwunastu gniewnych ludzi, lubo Casablancę, Tramwaj zwany pożądaniem?
Czy Ty w ogóle widziałeś jakieś starsze filmy, by mieć prawo je oceniać i porównywać?

Pzdr.

ocenił(a) film na 9
_Ja_

Troche przesadzasz. Ja oglądałem 29 filmów z 2006 roku (chyba że o czymś zapomniałem) i sklasyfikowałbym je tak.

Rewelacyjne:
-Źródło

B.dobre:
-Infiltracja
-Babel
-Życie na podsłuchu
-Wszyscy jesteśmy Chrystusami
-Zabójczy numer
-Prestiż

Dobre:
-Borat (też troche inna kategoria)
-Apocalypto
-Plan doskonały
-Krwawy diament
-W pogoni za szczęściem

Niezłe:
-Scoop
-Ludzkie dzieci
-Rocky Balboa (przez sentyment:P)
-Pachnidło
-Volver

Przeciętne:
-Iluzjonista
-Step Up

Słabe:
-Tylko mnie kochaj
-Silent Hill
-Deja vu

Dno:
-Job czyli..
-Efekt Motyla 2
-Piła 3
-WTC
-Clerks 2
-Ona to on (dno den)

Poza konkurencją ( dla mnie rewelacyjne ale trudno to oceniać jako film)
-Hi way

ocenił(a) film na 10
sin_us

do takich uzytkownikow jak ,,sin_us" - to tych ,,przestarzałych klasyków" jak Godfather trzeba dorosnąć, do nowych filmów gdzie górują wyłącznie efekty specjalne - nie trzeba... WIdzisz synku, liczy sie FABUŁA nie efekty...

ocenił(a) film na 9
Godfather99

O, masz - wyszedł czort z ukrycia. Mógłbym zarzucić tu jakąś celną ripostą, ale po co - leżącego się nie dobija.

Sayonara!

ocenił(a) film na 10
_Ja_

Wcięło go i mma nadzieję, że nie wróci. Wywalanie klasyków z Top 100? Znając dzisiejsze dzieła kinematografii w takim nowym Top'ie 100 na 1 miejscu obsadziliby "Magdę M." lub coś podobnego, bo komercji niestety jest coraz więcej. "Godfather" to kanon kina, i czy komuś się to podoba czy nie jest niekwestionowanym klasykiem kina gangsterskiego, i miejsce w Top 100 mu się należy.

ocenił(a) film na 9
Valentino_2

Coraz bardziej Cię lubię, Valentino... Ale przyznaj się: Przyciemniasz z tym wiekiem, co?;-) Bo nie mogę uwierzyć, że osoba tak młoda, może mieć tyle oleju w głowie. Chyba, że przypomnę sobie siebie w młodości...;-)

Ty, ale Magdy M. to mi się nie czepiaj... Gniot to jest, ale ja to często z dziewczyną oglądam i muszę przyznać, że choć jest to słabe, to z wszystkich "dzieł" z zakładki "polskie seriale obyczajowe" Magda m. piastować będzie najwyższą pozycję. Gdyby jeszcze wywalili na zbity pysk Joasie Brodziek, to w ogóle byłby cud i miód.;-)

Prawdę mówiąc, też bym chętnie wywalił Ojca Chrzestnego z pierwszego miejsca. Film jest genialny, ale znalazłoby się kilka lepszych tj. Dwunastu gniewnych ludzi, Okno na podwórze, Lśnienie, Lot nad kukułczym gniazdem, Casablanca.

Pzdr.

ocenił(a) film na 10
_Ja_

Niee, co do wieku jestem w 100% szczery :P Może dałbyś jakieś dane kontaktowe aby się przekonać xD Co do Magdy M., jest wg. mnie o wiele niżej niż "Na Wspólnej" - jedyny według mnie polski serial obyczajowy, który trzyma jakiś tam poziom.

ocenił(a) film na 10
Valentino_2

Widzisz "Ja", dopiero co pochwaliłeś, a już chłopak wywalił z "Na Wspólnej"... Czytając wasze posty zgadzam się w zupełności z liczbą soundtrack'ów. "Requiem dla snu" i cudowny kawałek "Lux Aeterna", nie mówiąc już o dziełach Hansa Zimmera w "Gladiatorze". Co do soundtracków to dostaje nerwicy słysząc dzieło mojego ulubionego kompozytora - Ennio Morricone pt. "Cockeye's song" w reklamie Plus GSM. Myślę też, że Ojciec Chrzestny zasługuje na pierwsze miejsce. Tak by wyglądała moja TOP10:
1.Ojciec Chrzestny
2.Dawno temu w Ameryce
3.Człowiek z blizną
4.Lot nad kukułczym gniazdem
5.Chłopcy z ferajny
6.Dobry, zły i brzydki
7.Lśnienie
8.Skazani na Shawshank
9.Łowca Jeleni
10.Obywatel Cane

ocenił(a) film na 10
Klinar

Wg. mnie "Na Wspólnej" jest o wiele lepszy niż "Magda M" ale to i tak "najniższa półka" :P

Valentino_2

Doktorze masz sporo filmów gangsterskich w tym top 10;/
moje top 10:
1. Forrest Gump
2. Zielona Mila
3. Memento
4. Matrix
5. Requiem dla Snu
6. Skazani na Shawshank
7. Ronin
8. Władca Pierścieni: powrót króla
9. Titanic
10. Piraci z Karaibów (ze względu na genialnego depp'a)

ocenił(a) film na 9
BRAK_UZYTKOWNIKA

Czy oglądałeś jakiś film z przed 1990 roku? I jak wrażenia?

_Ja_

eheh oprócz Ojca Chrzestnego? miedzy innymi: Książę w Nowym Jorku (świetny film), Terminator (dobry, ale współczesnych oglądaczy z pewnością już nie zachwyca), szklana pułapka (dobry film), seksmisja (wg mnie żenada-teraz pewno będziesz sie pluł...), dirty dancing (bdb), Indiana Jones (bdb), Star Wars (bdb), Obcy 8 pasażer (hm do współczesnych oglądaczy może to być parodia filmu grozy:P ale 30 lat temu może i był wielkim filmem), Powrót do przyszłości (film GENIALNY), Predator (ujdzie...), Batman ten z 1989 (dobry), Nieśmiertelny (nudnawy ale ujdzie), Zabójcza broń (bdb), Rambo: Pierwsza krew (dla mnie również parodia kina akcji...ale tak to już kiedyś było i ludzie się zachwycali, więc trudno jest mi oceniać takie filmy), Willow (bdb, ba nawet rewelacyjny), Rocky (dobry), Akademia Policyjna (bdb), Pogromcy duchów (kolejna bezsensowna bajeczka:/), Gliniarz z Beverly Hills (świetny film), I kto to mówi (dobry), Szpiedzy tacy jak my (dobry), Laleczka Chucky (shit), Mad Max (dobry), RoboCop (denny film), superman (dno, nie wiem w ogóle jak ktoś mógł wymyślić takie coś-jeszcze te majteczki i pelerynka niby supermana który zdjął okluraki, ulizał włoski lata sobie niczym motylek strzelając laserem z oczu SHIT SHIT SHIT!!), Mgła (horror? eeee haha), Gremliny (shit), Nic nie widziałem, nic nie słyszałem (bdb), Miłość, szmaragd i krokodyl (bdb), Szczęki (słaby), duży (hmm jeden z słabszych filmów hanksa), bondy (jedno a to samo, ale ujdzie), 48 godzi (może być), Kokon (bdb), Airwolf (heh taki sobie serial ale jak byłem mały podobała mi sie ta muzyczka:D), Klejnot Nilu (daremny, milosc szmaragd i krokodyl wiele lepszy), Kaczor Howard (słaby, bzdury), Kopalnie króla Salomona (średnie), Zemsta frajerów (szmira), Turner i Hooch (średni), Mistrz kierownicy ucieka (słaby, nudny), Szeregowiec Benjamin (średni/słaby), hehe Delta Force (no wiadomo chuck wymiata:P), nie chce mi sie już dłużej wymieniać...
pozdro.

ocenił(a) film na 8
BRAK_UZYTKOWNIKA

Naprawdę, współczuję ci gustu filmowego... Co ty byś począł bez komercji?

Crazy_3

hehe a może inaczej Crazy na to spojrzysz: powiedz mi który DOBRY film nie zarobił dużo kasy? (nie wliczając shitów typu spider-man, superman i innych filmów DLA DZIECI) W ogóle tego nie rozumie czemu tacy ludzie jak Ty zawsze czepiają sie czy coś jest komercyjne czy nie, rozumiem przez to że Ty chodzisz w ubraniach od rusków takich najtańszych szmatkach, bo te "kolejcje" nie są komercyjne? Nie kupujesz nowych, przereklamowanych rzeczy RTV i AGD, gier komputerowych, kosmetyków renomowanych i reklamowanych firm (typu adidas), Po prostu masz wszystko stare bo to jest komercyjne? Człowieku w tym świecie wszystko jest komercyjne i nikt niczego nie robi za darmo na korupcje też nic nie poradzisz. A nie żal Ci tej kasy gdy jakiś piłkarski klub kupuje piłkarza za 60 mln dolarów? za jednego człowieczka tyla kasy nie żal Ci? tak lepiej powiedzieć że cały film typu "300", który tyle kosztował jest komercyjny i koniec kropka to gówno bo jest komercyjne. No bo przecież tylko stare klasyki nie są komercyjne (zauważ że wtedy nie było tyle kin, nie było tyle reklam, nie było komputerów płyt dvd a nawet nie było telewizorów w połowie domów) Więc czego Ty sie czepiasz jak są inne czasy, podaj mi współczesny film który Twoim zdaniem nie jest komercyjny? (ale nie ma takiego bo wszystkie są nastawione na zarobek i każdy myśli o kasie, każdy reżyser, każdy aktor)
Wracając do tematu to może bardziej sprecyzował byś swoją wypowiedz i pytanie bo tak na prawdę to do końca nie wiem o co Ci chodzi i co masz na myśli...
pozdro.

ocenił(a) film na 8
BRAK_UZYTKOWNIKA

Czy ty jesteś przy zdrowych zmysłach? Dla ciebie film i lodówka to to samo? Podgrzejesz sobie w filmie obiad? Ubierzesz się w dzieło sztuki? Jeśli tak, to gratuluję inwencji.
Kiedyś filmy kręcono dla sztuki, twórca chciał przez niego przekazać jakąś idee, zmusić do refleksji, wprawić w zadumę. Dlatego stawiam wyższość starszych filmów nad tym całym współczesnym gównem. A takie jaranie się komerchą, jest w moich oczach po prostu bezguściem i ograniczeniem.
Uważasz, że w dzisiejszych czasach nie ma filmów niekomercyjnych?? Buhaha, tak ci się wydaje kolego:] A wiesz czemu? Bo dla ciebie istnieje TYLKO komercha i nic więcej.
Przykładów takich filmów jest bardzo wiele. W tej chwili, na szybko, do głowy przychodzi mi np. Grizzly Man, lub nieco starszy Truposz...
Zachęcam wszystkich do wymieniania współczesnych filmów "niekomercyjnych", ażeby wstrząsnąć nieco małym, kolorowym światkiem Encore'a.

Crazy_3

Masz rację przykłady które podałem różnią sie od kina, ale przykład z grami komputerowymi jest bardzo dobry-więc trzymając sie tegoż przykładu, powiesz mi że gry niekomercyjne takie jak pasjans, saper, ba nawet gry ambitniejsze takie jak diablo są lepsze od komercyjnego "Gothica II" czy też "Obliviona", bądź komercyjnej "Mafii"?
Czy tylko filmy są dla Ciebie komercyjne? i komercyjny film już z góry jest wg Ciebie złym filmem?
Takim ludziom jak Ty zawsze coś nie pasuje i czepiają sie dosłownie wszystkiego!
Jak film jest tani to byś się czepiał że zbyt ubogi i że bieda w tym filmie , jak film jest drogi to znowu problemy że komercyjny, jak jest amerykański to znowu jakieś przekonania że to "holiłudzki shit" i głupie pretensje i pytania w stylu a czemu to a czemu tamto?! (przykład: ciągle sie jakieś debile pytają na forum filmów s-f typu "dzień niepodległości" czemu to niby znowu wielcy amerykanie uratowali świat a nie np. rosja, tak jakby nie mogli ruszyć mózgownicą i samemu do tego dojśc że temu bo jest film amerykański, jakby był rosyjski to by rosjanie uratowali świat... a poza tym to i tak USA sa najwiekszą potęgą militarną świata) Jak nie to co wymieniłem to w filmie gra jakiś nielubiany przez Ciebie aktor np. Leonardo i znowu wielkie problemy...
Żeby nie było niejasności to z góry mówię że również nie popieram produkcji typu spider-man, czy fantastyczna czwórka czy shrek, czy transformer 2 albo crank ale nie mam też nic przeciwko, możliwe że sporej części ludzi takie właśnie filmy się podobają a każdy reżyser myśli o forsie i generalnie zgodzę sie z tym, że współcześnie filmy robi się tylko dla kasy a co do tego że kiedyś kino było robione dla sztuki kompletnie sie nie zgadzam, po prostu był inny styl, jeśli chcesz zobaczyć jak ktoś pracuje dla sztuki to wybierz się do teatru i podziwiaj przez 2-3 godziny ambitną pracę aktorów na scenie... jeśli takie coś Cię bawi...
Najśmieszniejsze--> za przykład współczesnego filmu niekomercyjnego podajesz mi "Grizzly Mana" który jest filmem dokumentalnym hahahahha, rozbawileś mnie tym aż...
Truposz? 1995 rok, człowieku 2007 rok... (a nie wiem czy to aż tak "NIEKOMERCYJNY" film;/)
pozdro

Crazy_3

Mów co chcesz ale przykład z grami jest OK.
Może powiesz mi ze niekomercyjne gry typu pasjans, saper, czy nawet ambitniejsze diablo są lepsze od komercyjnych: Gothic II, Oblivion, Mafia??

Takim ludziom jak Ty, zawsze sie coś nie podoba...
Jak film jest za tani toż to bieda i tylko biedą wieje z ekranu, film za drogi=komercyjny (a to twoim zdaniem źle), film made in "holiłud" to shit z góry, a gdy gra w nim nielubiany aktor to już w ogóle cały film to tragedia, gdy w filmie jest za dużo efektów (np. Matrix) to to też syf, gdy jest za długi to nudny i można zasnąć, ale najbardziej to dobijają pytania ludzi takich jak Ty typu: czemu to czemu tamto? (przykład: na forum filmów s-f np. "dnia niepodleglosci" często od takich zakompleksionych typów jak Ty padają pytania w stylu: dlaczego to amerykanie pokonali pierwsi kosmitów i czemu oni to mieli najmadrzejszych ludzi którzy wymyslili wirus i w ogole...tak jakby nie mogli ruszyć tą swoją tempom mózgownicą i sie domyślić, że temu że film jest amerykański, jakby był rosyjski to by rosjanie uratowali świat itd.) ludzie tacy jak Ty właśnie mają takie problemy^

"(...)całym współczesnym gównem" Skoro dzisiejsze filmy to dla Ciebie gówno to nieuprzejmy konserwatysto odpowiedz mi teraz szczerze na jedno bardzo proste pytanie: PO JAKIEGO GRZYBA OGLĄDASZ W OGÓLE WSPÓŁCZESNE FILMY JAK SA KOMERCYJNE I CI SIE NIE PODOBAJĄ Z GÓRY!!!!!???? oglądaj sobie na okrągło te Twoje stare przeboje, słuchaj sobie cały czas starej muzyki i graj sobie w najstarsze niekomercyjne gierki...
Grizzly Man to film dokumentalny, więc w ogóle nie wiem co to ma znaczyć -ten przykład...znasz jakiś komercyjny dokumentalny film?
Truposz to film z 1995 roku, Huston-tu ziemia! mamy 2007 rok i sam napisałeś "Zachęcam wszystkich do wymieniania współczesnych filmów "niekomercyjnych"
Niema w dzisiejszych czasach filmów niekomercyjnych, człeku każdy w dzisiejszym świecie myśli jak zarobić kase i każdy reżyser chce na filmie zarobić a nie stracić...Zgodzę sie z tym że kiedyś filmy były robione w innym stylu (mi sie ten styl nie podoba za bardzo) może i jak to ująłeś "dla sztuki", czasy sie zmieniły jak widać, a Ty nic na to nie poradzisz.
pozdro.

BRAK_UZYTKOWNIKA

sorry ze 2 razy pisałem, coś miałem z netem.

ocenił(a) film na 8
BRAK_UZYTKOWNIKA

Nawet przykład z grami nie jest ok, bo grając w grę, a oglądając film masz zaspokajasz inne potrzeby i masz co do nich inne wymagania. Pozatym, dlaczego uważasz że diablo jest niekomercyjne? :))) Buhaha, facet, może jednak dowiesz się nieco więcej co słowo komercja oznacza? :]
Wszystko ci się miesza i na dodatek dopowiadasz sobie, w swoim braku zrozumienia, jakieś wyssane z palca brednie. Akurat tego że jesteś niekumaty nie zmienię, więc nie będę na tym tle z tobą nawet polemizował. Przeczytaj sobie mój poprzedni post, najlepiej z kimś starszym i może wtedy załapiesz kontekst.

Dlaczego oglądam filmy współczesne? Hmm, prawdopodobnie dlatego, że nigdy nie oceniam czegoś, czego wcześniej nie zobaczę. I powiem ci, że WIĘKSZOŚĆ(nie wszystkie, bo jest również sporo dobrych filmów, które aktualnie wychodzą), większość jest po prostu gównem:]
Powtarzam po raz kolejny - jesteś niekumatym ignorantem, który wrzuca wszystkie produkty do jednego wora(filmy, gry, lodówki, ciuchy itp).
Cholera. I patrzcie na to - gość chciał żebym mu wymienił filmy niekomercyjne. Rzuciłem 2 tytuły i już zaczyna coś marudzić. Dałbym mu 20, to też by do każdego wymyślił jakąś pierdołę... Dowiedz się też co oznacza kino współczesne, bo jak zwykle się ośmieszasz:]

ocenił(a) film na 8
Crazy_3

Rzucę ci jeszcze kilka tytułów filmów, których nie uważam za komercyjne, żebyś miał w domu co robić.
Najpierw jednak wyjaśnię ci co komercja oznacza, bo dla ciebie komercja=każdy współczesny, kolorowy film, którego były gdzieś, jakieś reklamy.
Żeby nie być oskarżony o przekręcanie definicji, przytoczę cytat z wikipedii:
Pojęcie to odnosić się może jednak również do innych dziedzin ludzkiej aktywności. Np. komercjalizacja sztuki, gdzie jej dzieła stają się przedmiotem handlu, a sam proces twórczy podporządkowany jest osiągnięciu zysku, co wymaga dostosowania się do potrzeb odbiorcy (który staje się klientem), często kosztem artystycznej niezależności i jakości. Z tego powodu komercjalizacja postrzegana bywa jako zjawisko negatywne.

Już? Zrozumiałeś? Z filmów USA, które mi przychodzą w tej chwili do głowy to:
Crash
Babel
Blow
Munich

Komercja czasami, w niewielkiej ilości, bywa też całkiem zjadliwa. Jednak w większości przypadków twórcy sypią ją garściami, przez co film jest do wyrzygania.

ocenił(a) film na 8
Crazy_3

Ubiegnę twój tok rozumowania i dodam, że Munich, jest wg mnie właśnie przykładem filmu, który mimo iż poniekąd jest nastawiony na zarabianie kasy, dało się go oglądać i miał wartościowy wydźwięk.

Rozumiesz to wszystko, czy za dużo informacji na raz?

ocenił(a) film na 9
Crazy_3

Jakbym chciał się kłócić, rzekłbym, że wszystkie wymienione przez Ciebie filmy są komercyjne, a niekomercyjne jest tylko kino offowe. Bo to poniekąd prawda.
Teraz komercją nazywa się to, co powinno nazywać się mega-komercją.
Monachium, obok tego, że mega-komercyjne jest też - dla mnie - bardzo słabe... Do tego egzaltowane, niczym inny słaby film Spielberga - Lista Schindlera.

Crazy_3

To jest temat na dłuższą dyskusję, ale bardzo mnie dziwi, że niektóre ogólne pojęcia stosowane są tylko w negatywnym świetle. Ty komercje uważasz tylko i wyłącznie za negatywne zjawisko i z góry zakładasz że komercja jest zła, a filmy "komercyjne" (trudno powiedzieć czy powstają filmy niekomercyjne!) są złe i do bani. Widzisz na pytanie które Ci zadałem nie odpowiedziałeś mi... Powtarzasz że komercja jest zła, choć nie masz na to żadnego uzasadnienia, nawet w tej Twojej dziecinnej definicji nie pisze nic takiego, widzisz komercja to pojęcie względne dotyczące głównie sztuki, pochodzi od łacińskiego słowa commercium, które oznacza handel towarami, Używanie go w pejoratywnym znaczeniu, jako schlebianie gustom publiczności, jest dosyć dziwne. Prawie każdy funkcjonujący w handlu czy usługach jest zmuszony reagować na zapotrzebowanie klientów!!
Dajmy Ci prosty przykład: jesteś reżyserem filmu, mając do dyspozycji pewien ograniczony choć nie tak niski budżet przypuśćmy 80 mln dolarów, co byś zrobił? film za równe 80 mln dolarów, nigdzie go nie zareklamował i na nim stracił? czy przeznaczył byś forsę na reklamy i zarobił na nim 3 krotnie?
Co ty uważasz przez pojecie komercja? może swoimi słowami to wyjaśnisz bo widzę że definicje z komercyjnej-wikipedii Tobie nie pomagają...

W moim pojęciu komercja nie zagraża niczemu - sam korzystam z komercyjnego google, czy wp i bardzo je sobie chwalę-choć muszę od czasu do czasu spojrzeć na jakąś reklamę, czy kliknąć pop-upa, sam oglądam filmy komercyjne (wszystkie reklamowane są komercyjne jeśli tak to mamy rozumieć!) i wiele z nich mi się bardzo podoba, w moim top10 jest władca pierscieni: powrót króla. I komu to przeszkadza, skoro dostaję dobry towar? Ty korzystasz tylko z wolnych/darmowych portali, telewizji, radia? IMHO, nie ma co tak komercji w czambuł potępiać, bo ma ona różne oblicza!!

1.Crash-chyba żartujesz mówiąc że nie jest to komercyjny film! w Niemczech aż przereklamowany, co tu dużo mówić, wystarczy spojrzeć na obasadę a tu ciach, pomijając
Sandra Bullock i Matta Dillona grających tylko w komercyjnych produkcjach, mamy komercyjną postać-ludacrisa. Nie wiem w ogóle co to miał być za przykład?:/
2.Babel, kolejny marny przykład...film komercyjny z komercyjnym Bradem Pittem, reklamowany za granicą. To są dobre filmy, ale dobry film nie równa sie "niekomercyjny"!!!
3. Blow, komercyjny niestety, że w polsce film jest mało znany to nie znaczy że jest tak za granicą! Penélope Cruz czesto gra w komercyjnych badziewiach typu sahara czy jakieś sexy pistols !
4. Monachium było obwicie reklamowane nawet u nas w polsce, w tv! Niewiem w jakie klocki chcesz się bawić ale to co piszesz jest bez sensu.

Jeśli chcesz możesz jeszcze odpowiedzieć mi na pytanie, które CI zadałęm wczesniej:
"odpowiedz mi teraz szczerze na jedno bardzo proste pytanie: PO JAKIEGO GRZYBA OGLĄDASZ W OGÓLE WSPÓŁCZESNE FILMY JAK SA KOMERCYJNE I CI SIE NIE PODOBAJĄ Z GÓRY!!!!!???? oglądaj sobie na okrągło te Twoje stare przeboje, słuchaj sobie cały czas starej muzyki i graj sobie w najstarsze niekomercyjne gierki..."

Mam nadzieję, że nie włożyłem zbyt wielkiego kija w mrowisko moimi liberalnymi poglądami... ;):P
pozdro.

ocenił(a) film na 9
Crazy_3

Nie ma czegoś takiego, jak ambitna gra... Każda jest nastawiona na zyski, a co za tym idzie - każda jest komercyjna.

_Ja_

Ja zgadzam się z Tobą, a jeśli Crazy'owi nie podobają sie WSZYSTKIE współczesne filmy (czyli komercyjne) to nie wiem po co je ogląda.

BRAK_UZYTKOWNIKA

sorry Crazy jednak odpowiedziałeś mi na to pytanie wyżej słowami:
"Dlaczego oglądam filmy współczesne? Hmm, prawdopodobnie dlatego, że nigdy nie oceniam czegoś, czego wcześniej nie zobaczę. I powiem ci, że WIĘKSZOŚĆ(nie wszystkie, bo jest również sporo dobrych filmów, które aktualnie wychodzą), większość jest po prostu gównem:]"
Twoja odpowiedź jest w ogóle sprzeczna z Twoimi poglądami, skoro teraz twierdzisz, że ("nie wszystkie, bo jest również sporo dobrych filmów, które aktualnie wychodzą") podobają Ci się jednak nieliczne filmy komercyjne!!
So, po co zaczynasz bezsensowną (z Twojej) strony dyskusję, że komercja jest zła i że komercyjne filmy wszystkie są do bani?!!!
Przemyśl to sobie na spokojnie i napisz coś sensownego jak dojdziesz do siebie.

ocenił(a) film na 9
BRAK_UZYTKOWNIKA

A ja zgadzam się z Crazy'm - współczesne kino to dno. W zeszłym roku wyszło może 5 znośnych (co nie znaczy, że dobrych) amerykańskich produkcji + angielskie Casino Royale.
W tym roku, z kolei, oglądałem tylko jeden dobry film made in america - to był Dobry agent. Znośny był też Iluzjonista.

ocenił(a) film na 8
sin_us

Kiedy ten ćwok zrozumie co oznacza w moim mniemaniu "film komercyjny"?? Ty jesteś naprawdę taki niekumaty?? Mówiłem, żebyś czytał moje posty z kimś starszym, bo NIC a nic nie zrozumiesz. No i stało się :/ Dziecinnej definicji? Stary, ta dziecinna definicja figuruje w wikipedii, więc dziecinne jest co najwyżej twoje jej pojmowanie. Skoro nie potrafisz sobie jej odnieść do filmów to oznacza to tylko że masz upośledzoną zdolność pojmowania i nic się już na to nie poradzi.
Wyjaśnię ci to jak szlachcic chłopu.
Gdy mówię negatywnie o zjawisku komercji, to znaczy że chodzi mi o, jak wspomniał JA, MEGAKOMERCJĘ. Megakomercja = czysty zysk, bez kładzenia nacisku na scenariusz, reżyserię, grę aktorską itp.= prawie wszystkie współczesne filmy, a zwłaszcza z holyłódu.
KPW?
Zrozum wreszcie, że przez słowo komercję, komerchę itp, nie rozumie się KAŻDEGO produktu, który jest w sprzedaży tylko ten, który został stworzone WYŁĄCZNIE po to, aby go opchnąć. Bez większych namysłów nad jego formą. We współczesnej kinematografii tak właśnie komercyjne, są wszystkie komedie, horrory i większość filmów akcji/sensacyjnych. Żeby znaleźć w tym śmietniku dobry film(tak tak, owszem komercyjny - jednak nie w sposób wyżej wymieniony, kumasz?), naprawdę trzeba się natrudzić.

Co do twojego "obalania" moich przykładów, to oczywiście miałem rację. Dla ciebie słowo "komercja" ma jedno i to samo znaczenie. Nie sądziłem, że ktoś może mieć trudności z odebraniem tego słowa... Jak w domu zepsuje ci się zamek w drzwiach, to idziesz do sklepu kupić błyskawiczny?

@JA
Podczas całej tej dysputy, przez komercję, miałem na myśli właśnie megakomercję... Nie pomyślałem nawet o tym, że można to opacznie zrozumieć:)
Monachium akurat spodobało mi się przede wszystkim ze względu na tematykę. Nareszcie coś o żydkach pokazanych przez inny pryzmat niż WW II ;)

Crazy_3

Nie bulwersuj się tak chłopie...
Czytałem Twoje posty z babcią ale poddała się po przeczytaniu pierwszego zdania. Teraz muszę sam bo mama i tata nie mają czasu na takie bzdury.
Wikipedia to jakby nie było encyklopedia zawierająca fakty, ale również błędy...właśnie takie ćwoki jak Ty, gdy nie znają znaczenia jakiegoś słowa wchodzą na wikipedie i niezmiernie zadowoleni z niej wychodzą, napojeni wiedzą.
Tak tak, szlachta wywodząca się od sarmatów to przecież megainteligentna grupa społeczna.
"Megakomercja = czysty zysk, bez kładzenia nacisku na scenariusz, reżyserię, grę aktorską itp.= prawie wszystkie współczesne filmy, a zwłaszcza z holyłódu."
bredzisz...
Teraz sam przyznajesz mi rację mówiąc że współczesne filmy są komercyjne.
Widzisz ja znam wiele przypadków komercyjnych filmów, ale świetnie zreazlizowanych, z świetną grą aktorską, z świetnym scenariuszem i co?
np. Lord of the Ring (pomijając fakt, że scenariusz oparty jest na wyśmienitej książce), film MEGAKOMERCYJNY, ale świetny.
inne przykłady:
Matrix, Piraci z Karaibów, Deja Vu, czy chociażby wspomniany przez "Ja" Casino Royale. Widzisz te filmy są komercyjne ale są bdb i nie wiem w czym Ty masz taki problem, jeśli komercyjny film daje satysfakcję widzowi, to nikt nie powinien się rzucać. Oczywiście zawsze znajdą sie odmieńcy tacy jak Ty którzy z góry mówią że wszystkie komercyjne (czyli współczesne) filmy to shity.
Nie mam w domu zamków imbecylu, mam za to skaner siatkówki gałki ocznej.

Do "Ja": Widzisz jednak nawet i Tobie podobają się komercyjne filmy (najnowszy 007 np.), czytałem też że komercyjni Piraci również Ci sie podobają (tak jak i mi) więc nie wiem w czym problem...
Generalnie uważam że Crazy ma dziwny światopogląd, i wydaje się chorować na dziwnego rodzaju ksenofobię... Ogólnie mówiąc w zupełności się z nim nie zgadzam.

ocenił(a) film na 10
BRAK_UZYTKOWNIKA

"Widzisz ja znam wiele przypadków komercyjnych filmów, ale świetnie zreazlizowanych, z świetną grą aktorską, z świetnym scenariuszem i co?"

Jeśli sukces komercyjny jest proporcjonalny do poziomu artystycznego to nie ma problemu. Tyle ze komercja to raczej szereg zabiegów skupiających sie na tym aby produkt trafił w gusta jak najszerszej grupy odbiorców.
To celowy zamysł z góry określający pewne cechy powstającego filmu. A jedyne kryterium to kasa.

Bo niestety tłum to bezmyślna masa która kupuje rzeczy adekwatne do własnego poziomu. A poziom intelektualny jest odzwierciedleniem gustu...i tak dalej

To już nie te czasy gdy filmy kręciło sie dla samej sztuki, dla jakiejś idei. Niestety moi przedmówcy maja racje - dzisiejsze kino jest zwyczajnie kiepskie. Żaden producent nie wyłoży kasy na coś co może sie nie zwrócić, coś co będzie chciała oglądać tylko garstka koneserów.

Z drugiej strony nie rozumiem dlaczego na przykład w takich latach 70 udawało sie kręcić bardziej ambitne filmy. Jakoś nie chce mi sie wierzyć ze społeczeństwo az tak zdurniało.

Motorcycle_Boy

Czyli generalnie zgadzasz się ze mną że współczesne filmy są komercyjne? Z twojej wypowiedzi tak wynika...
"dzisiejsze kino jest zwyczajnie kiepskie" nie wrzucaj wszystkiego do jednego wora. Wiele dzisiejszych filmów jest dobrych a nawet bardzo dobrych! Niedawno oglądałem 'świeży' "Prestiż" i film mi się podobał.

"Z drugiej strony nie rozumiem dlaczego na przykład w takich latach 70 udawało sie kręcić bardziej ambitne filmy." Najambitniejsze filmy to lata 1990-2004 kiedy to powstały najambitniejsze filmy takie jak: zielona mila, więzień nienawiści, skazani na shawshank, memento, requiem dla snu!

ocenił(a) film na 8
BRAK_UZYTKOWNIKA

No widzisz Motorcycle - omnibus przemówił. Wszyscy jesteśmy w błędzie, filmy kręcone przed latami 90-tymi były płytkie i denne w porównaniu do dzisiejszych "hiciorów":)))

ocenił(a) film na 9
BRAK_UZYTKOWNIKA

Prestiż to nudy. W dodatku dziwnie zrealizowane.

PS - Ojciec Chrzestny to również, jak najbardziej, komercha. Ale to jest genialna komercha. Przynajmniej, kupując taki film na DVD, wiem, za co płacę.

ocenił(a) film na 8
BRAK_UZYTKOWNIKA

A widzisz, powiedz rodzicom, że powinni poświęcać dziecku więcej czasu, ob jak widać, może brak zainteresowania z ich strony, być dla niego destrukcyjny:]
Ehhh no tak mistrzu. Zapomniałem, że ty jesteś ponad wikipediami, encyklopediami i wszelkimi mędrcami tego świata. Smutne jest tylko to, że poza tobą nikt inny twojego autorytetu nie uznaje :)
Ja bredzę? To co ty robisz tu w takim razie, chłopino?? Gubisz się tutaj - w pojedyńczym temacie, nie jesteś w stanie pojąć tego co chcę ci tu przekazać. Nadal nie dostrzegasz różnicy pomiędzy handlowym pojęciem komercji, a komercją jako czynnikiem destrukcyjnym? Czyżbyś był idiotą?
Zgadzam się z tym że w domu nie masz zamków. Nie masz też klamek i innych przedmiotów, którymi mógłbyś się skrzywdzić. Skaner siatkówki owszem jest. Tylko nie wiedzieć czemu jedynie po tej stronie z której do twojego pokoju wchodzą pielęgniarze ze strzykawkami...
Zerknij sobie na filmy, które oceniłem wysoko, potem zastanów się nad tym co tutaj pisałem, łyknij haloperidol, poczekaj aż zacznie działać i wyciągnij wtedy z tego wszystkiego jakieś wnioski...

Crazy_3

Źle zrozumiałeś mój joke, może jednak odpiszę Ci poważnie: moi rodzice nie mają czasu czytać bzdur jakiegoś anonimowego gościa.
"Smutne jest tylko to, że poza tobą nikt inny twojego autorytetu nie uznaje :)" ahh to jest takie śmieszne:) mogę się pośmiać razem z Tobą??
Już raz powiedziałem Ci że bredzisz więc po co się pytasz.
Twoja wypowiedź składa się z ciągu głupich pytań, nic nie wnoszących do tematu. Sam siebie ośmieszasz pytając mnie o znaczenie słowa "komercja". (pojęcie to bardzo ładnie sformułował własnymi słowami kolega wyżej)
Crazy Ty jesteś rzeczywiście ZAKRĘCONY.
Nie zachęcaj mnie do zażywania leków, które Ty przedawkowałeś. Nie chce mi się z Tobą polemizować ani też kłócić (wiesz jak to było z movie.maniakiem więc może do tego dojść...) Sam zaczynasz sie wyzywać, ten Twój post jeszcze jako tako przemilczałem.
Jeszcze raz zaznaczam że nie zgadzam się z Tobą i Twoim przekonaniem że wszystkie filmy komercyjne (czyli współczesne) to shit. (i to chyba powinno być powodem dyskusji, a nie miejsca-wiesz jakie, które Ty miałeś przyjemność oglądać)
Pozdrawiam i zachęcam do przemyśleń.

ocenił(a) film na 8
BRAK_UZYTKOWNIKA

Pogrążyłeś się synalku, bo przy swoim poczuciu humoru, nie zrozumiałeś mojego :] Ale to żadna nowina.

"mogę się pośmiać razem z Tobą?? "

Śmiej się pajacu!:]

Pytam się ciebie o znaczenie słowa komercja, bo stwierdzam po twoim bełkocie, że zupełnie nie masz pojęcia co to jest. Gdy ktoś podczas rozmowy o komercjalizacji filmów, podaje przykłady o ciuchach adidasa i lodówkach, to oznacza że coś z tą jego wiedza nie teges, no nie ?:]
"wiesz jak to było z movie.maniakiem więc może do tego dojść...)"
Buhahahahaha. Teraz mnie rozwaliłeś :D:D:D Mistrzuniu nie strasz bo się zesrasz. Za kogo ty się masz? :D Wujka cięta riposta?:))) Stary, przecież to jakaś żałosna kpina:]
Heh i widzisz - znowu generalizujesz:] Nie napisałem nigdzie że wszystie współczesne filmy to shit. Znajdują się w tym bajzlu i produkcje dobre, jednak jest ich miażdżąca mniejszość.

Crazy_3

Pozwolę sobie zapożyczyć definicję kolegi, bo uważam, że jest dobra:
komercja to raczej szereg zabiegów skupiających sie na tym aby produkt trafił w gusta jak najszerszej grupy odbiorców.
To celowy zamysł z góry określający pewne cechy powstającego filmu. A jedyne kryterium to kasa.

Pajac to zrobił Cię w teatrze kukiełkowym dla upośledzonych.
Napisałeś sklerotyku że co ja bym to nie zrobił bez komercji i że to shit.
Wiec nie pierdol pomyleńcu. Ty i twoje wypowiedzi to bajzel ze ze zmiażdżonego gówna. Zrób se frytki a na deser kogel mogel i wydupiaj spać, może rano Twój procesor będzie wydajniejszy i nie będziesz tak pierdolić.

ocenił(a) film na 8
BRAK_UZYTKOWNIKA

To żeś błysnął teraz wiedzą. Ciekawe co byś tu za pierdoły zapodał, jakby Motorcycle nie napisał swojego postu :]
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale uznając powyższą deifnicję, zaliczyłeś się do tego grona:

"Bo niestety tłum to bezmyślna masa która kupuje rzeczy adekwatne do własnego poziomu. A poziom intelektualny jest odzwierciedleniem gustu...i tak dalej "

Choć podejrzewam, że w swoim pokrętnym rozumowaniu, uznasz te słowa raczej za komplement:)))

"Pajac to zrobił Cię w teatrze kukiełkowym dla upośledzonych. "
hahaha:D I co? To jest ta twoja cięta riposta która mnie miała doprowadzić do łez i stąd przegnać? :D Dzieciaczku. Takie marniutkie tekściki, to z kolegami wymyślałem grube lata temu na zielonej szkole(czyli w wieku, w którym, sądząc po twoich wypocinach, jesteś ty):] Napisz jeszcze coś w stylu "twoja stara" i poonanizuj się do swoich postów:)))
Robisz tutaj za wsiuńskiego ciecia, a najlepsze jest to, że chyba nie zdajesz sobie nawet z tego sprawy i uważasz że jesteś cool, czy coś w tym stylu:)))
Pozwól zatem panom w fartuchach założyć sobie kaganiec na ryja i kładź się już na dechy, powymyślać parę nowych, gimnazjalnych sentencji:]

Crazy_3

"Bo niestety tłum to bezmyślna masa która kupuje rzeczy adekwatne do własnego poziomu. A poziom intelektualny jest odzwierciedleniem gustu...i tak dalej "
Tak zgadzam się z tym. Wile rodzin wybiera sie do kin na takie shity jak spider man, epoka lodowcowa, superman. Dzieciom się takie filmy podobają.
Przecież wmawiam Ci to od samego początku że wszystkie współczesne filmy są komercyjne, co nie znaczy że wszystkie są złe.
Nie chwal się już jakiś to obeznany w procedurze ubierania fartucha, już Ci wspominałem, że mnie to zbytnio nie interesuje, to było w przeszłości, nie przejmuj się. Carpie Diem.

ocenił(a) film na 8
BRAK_UZYTKOWNIKA

Dlaczego nagminnie używasz słowa "wszystkie"? Nie można tak generalizować, bo wiadomo że zawsze znajdą się jakieś wyjątki. Tak samo jest tutaj - istnieją skomercjalizowane do cna filmy, które można przyjemnie obejrzeć(jak np. "Piraci", czy "Władca Pierścieni"). Jednak na jeden taki film, przypada cała masa gówien, które powstają w coraz większej ilości...

Nie będę ci znowu klarował o co chodzi tutaj z tą komercją, bo widzę że nie jesteś w stanie tego zrozumieć i kropka.

Hehe i znowu coś ci się pomieszało:] To nie moja przeszłość. To twoja teraźniejszość:] Ale wmawiaj sobie dalej :D
Lubisz łacinę? Akurat mam coś idealnego dla ciebie:
Cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare. :]

Crazy_3

Cieszę się że powstają komercyjne filmy, bo wiele z nich mi sie podoba.

"To nie moja przeszłość. To twoja teraźniejszość:] Ale wmawiaj sobie dalej"
facet, to Tobie sie miesza, sam mi mówisz że żałośnie pisze, za to To co Ty piszesz jest megażałosne i w dodatku sprzeczne z Twoją ideą.

Oto przykłady współczesnych komercyjnych filmów które mi się podobały:
-władca pierscieni (trylogia)
-matrix (trylogia)
-piraci z karaibów (trylogia)
-pojutrze
-casino royale
-underwold
-deja vu (denzel=respect)
-plan doskonały (-II-)
-fun with dick and jane (Jim to jednak wymiata:D "I believe I can fly" w windzie:D)
-piła (pierwsza część tylko)
-plan lotu
itd...

przykłady filmów komercyjnych, średnich wg mnie:
-king kong (najlepsza scenografia jaką kiedykolwiek widziałem, szkoda ze tyle błędów)
-spider-man 3
-van helsing
-300 (jakby nie aktor grający postać leonidasa, film byłby całkiem marny)
-S.W.A.T
-wojna światów
itd.

przykłady filmów komercyjnych, shitów:
-superman (uwaga, megagniot!)
-miami vice
-ryś (polacy, lepiej niech już nic nie kręcą, żenada)
-crank
-transporter 2
-król artur
-testosteron
-dublerzy (Andrzej Grabowski to za mało żeby powstał dobry film!)
-Pamiętnik Księzniczki 2


Widzisz kolego, potrafię wskazać wśród komercyjnych (współczesnych) filmów, filmy dobre, średnie i słabe tak samo jak wśród filmów z lat 70, 80, 90. Uważam że dyskusja z Tobą nie ma sensu, bo Ty masz odmienne zdanie twierdząc że na 100 filmów komercyjnych tylko 1 może zdarzyć się ok. cytat: "Jednak na jeden taki film, przypada cała masa gówien, które powstają w coraz większej ilości..."

vanitas vanitatum, et omnia vanitas...

ocenił(a) film na 9
BRAK_UZYTKOWNIKA

Przegrupuj Underworlda, Plan lotu, Piłę, Deja vu, Wojne światów, 300, Van Helsionga, Sppider-mana, King konga, S.W.A.T do shitów; wrzuć Testosteron do filmów średnich, z nawiasu przy Piratach i Władcy wyrzuć słówko Trylogia i będzie OK.
Ano i wyrzuć też do śmieci to Pojutrze.

Nie obaliłeś swoją listą bynajmniej tezy Crazy'ego (pod którą się podpisuję), jakoby na jeden dobry komercyjny film przypadała masa gówien. Dlaczego? Dlatego, że wymieniłeś tylko kilka komercyjnych produkcji ostatnich lat. Sporządź listę wszystkich od 2000 r., to pogadamy.
PS - Powodzenia!;-)
Jak wy tak z łaciną, to ja nie mogę być gorszy. Do Encore'a:
Nihil est tam angusti animi quam amare divitias