Sceny, muzyka, dialogi, relacja między rodziną a Billym, zachowanie Billego, oprawa wizualna i historia miłości, która wolno się rozwija.
Ten film jest po prostu cudny, a Ty musiałaś/łeś oglądać go nieuważnie. To nie są "Tranformers" czy inne coś, że przychodzisz w połowie filmu i jest okej.
Ten film ogląda się od początku do końca. Trzeba się wczuć i tyle.